Bałtycki Terminal Zbożowy stał się nagle przedmiotem zainteresowania rolników, a powodem jest przetarg rozstrzygnięty na rzecz najkorzystniejszej dla biznesu morskiego oferty. Nowym dzierżawcą, który zgłosił najlepszą ofertę, zainteresowała się Komisja rolnictwa i rozwoju wsi. Wezwała Prezesa Rady Ministrów do unieważnienia postępowania konkursowego w sprawie wydzierżawienia terminala zbożowego w Porcie Gdynia. 

Gdyby parlamentarzyści znali procedury zatwierdzania przetargu, nie wzywaliby Prezesa Rady Ministrów, tylko skierowali swoje propozycje do odpowiednich instytucji i organów. Nie aktywizowaliby się na portalach społecznościowych, nie zwoływaliby konferencji prasowych, tylko działali zgodnie z procedurami. 

Temat posiedzenia Komisji dotyczył dzierżawy gdyńskiego terminala do 2053 r., który ogłoszono w październiku zeszłego roku. Chodzi o użytkowanie do przeładunku zbóż nieruchomości gruntowej położonej przy Nabrzeżu Indyjskim i Nabrzeżu Norweskim oraz przy ul. Indyjskiej i al. Solidarności. 

Przetarg to początek drogi

Zarząd Morskiego Portu Gdynia poinformował, że w wyniku przeprowadzonego publicznego postępowania w trybie przetargu za najkorzystniejszą została uznana oferta złożona przez konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, TAPINI oraz RIBERA. 

Decyzję ogłoszono 8 listopada br.

28 listopada br. poseł KO Michał Kołodziejczak w portalu społecznościowym poinformował, że Polska jest na przededniu wydzierżawienia na 30 lat największego terminala zbożowego w Gdyni światowemu potentatowi Viterra, który ma większościowy udział w handlu zbożem w Polsce. 

Tydzień później ujawnił się Zarząd Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej, który wystąpił do Parlamentarzystów z Warmii i Mazur oraz Krajowej Rady Izb Rolniczych o wsparcie działań Izby przeciwko wydzierżawieniu terminalu zbożowego w Gdyni na okres 30 lat Konsorcjum SBT.

Przy okazji zaistniała również minister rolnictwa i rozwoju wsi, Anna Gembicka, która na specjalnie zwołanej konferencji prasowej ogłosiła z determinacją: Uważamy, że podmiotem, który powinien odpowiadać za ten terminal powinien być podmiot z większościowym udziałem Skarbu Państwa, tak żeby zabezpieczyć polski interes, żeby zabezpieczyć interes polskich rolników. W związku z tym skierowałam w tej sprawie liczną korespondencję zarówno do organów zajmujących się bezpieczeństwem (...) do Ministerstwa Infrastruktury (...) w którym jasno wyraziłam stanowisko, że mój zasadniczy sprzeciw wzbudza obecnie prezentowana koncepcja. Oprócz tego dzisiaj skierowałam kolejne pismo, tym razem do właściwych służb, aby sprawdziły cały proces. 

Wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, Janusz Kowalski, poinformował, że jego zdaniem, jak i zdaniem ministerstwa rolnictwa i rozwoju wsi należy bez podania przyczyn unieważnić, odstąpić od rozstrzygnięcia, od całego postępowania.

Przetarg to proces i procedury?

Gdyby parlamentarzyści znali procedury, wiedzieliby zapewne, jak przebiega proces udzielenia dzierżawy na terminal w porcie polskim i nie robiliby sensacji z prostego przedsięwzięcia biznesowego. 

Przez ponad rok nikt z występujących publicznie w tej sprawie nie zabierał głosu, ani nie interesował się sytuacją terminalu, który był miejscem przeładunku zbóż jeszcze przed II wojną światową. Należy przy tym zauważyć, że w Polsce działa kilka terminali zajmujących się przeładunkami zbóż. W Gdyni działają 4 terminale, w których przeładowano ponad 4,7 mln ton zbóż w ubr. oraz 5 mln ton w ciągu 9 miesięcy br.

Przypomnijmy parlamentarzystom i urzędnikom, że do zawarcia umowy dzierżawy niezbędne są:

• 1. Uzyskanie przez Dzierżawcę (oferenta) zgody Prezesa UOKiK na koncentrację
• 2. Zgoda ministra właściwego ds. gospodarki morskiej wyrażona w formie decyzji administracyjnej
• 3. Zgoda Walnego Zgromadzenia Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.

Zadaniem Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. było wybranie najlepszej oferty z punktu widzenia państwa. Taką zapewniała oferta konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, TAPINI oraz RIBERA. Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. informuje, że wybrana oferta gwarantuje nie tylko ponad 5-krotnie wyższe przychody z czynszu dla Portu Gdynia, ale także ponad dwukrotnie wyższą powierzchnie składową i ratę przeładunkową niż dotychczas. To, że terminal będzie miał prywatnego dzierżawcę, nie znaczy, że nie będzie terminalem o charakterze publicznym. 

Przypomnijmy, że porty polskie płacą co roku coraz większe podatki. Przychody z polskich portów w ubr. wyniosły 58 mld zł, na co składają się cła, akcyzy oraz podatek VAT. Z tych podatków dotacje otrzymują również rolnicy. Ci, którzy mają żony i ci, którzy ich szukają. Lepiej jak rolnik będzie w Gdyni szukał żony, a nie sensacji.