"Port Gdańsk bije własne rekordy i stawia przed sobą nowe wyzwania" - mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes ZMPG, Łukasz Greinke. Są powody do dumy, bo w 2019 roku Port Gdańsk ustanowił nowy rekord przeładunków, przekraczając 52 mln ton. Jednocześnie, zanotowano imponujące wzrosty w prawie wszystkich grupach ładunkowych.

Według oficjalnych danych, w 2019 roku przeładowano 52 154 098 ton, co daje wzrost 6,4% względem ubiegłego roku. Jeszcze w roku 2008 takim wolumenem mogły się pochwalić łącznie wszystkie polskie porty.

Jak powiedział nam Adam Kłos, dyrektor handlowy ZMPG: "Ostatnia dekada spowodowała potrojenie przeładunków w Porcie Gdańsk. Z rejestrów na poziomie mniej więcej 17-18 mln w roku 2007-2008, zamykając rok 2019 możemy podsumować je na poziomie ponad 52 mln ton. Przekroczyliśmy więc barierę 50 mln, wzrastając w porównaniu do 2018 o 6,4%. Cały czas kroczymy do przodu. Od roku 2016 do 2019, wzrost przeładunków w Porcie Gdańsk wynosi 40% i chcielibyśmy tę tendencję wzrostową kontynuować".

Adam Kłos podkreślał również, że wielkość przeładunków w 2019 r. spowodowała, że weszliśmy do "wagi ciężkiej" portów przeładowujących ponad 50 mln ton:  "To pozwoliło nam umocnić czwartą pozycję na Bałtyku. Trzy pierwsze miejsca zajmują rosyjskie porty: Ust Ługa, Primorsk i Sankt Petersburg. Warto podkreślić, że jeszcze 2-3 lata temu byliśmy na miejscu szóstym, wyprzedzała nas Kłajpeda (Litwa) i Goeteborg (Szwecja)".

W przeładunku w 2019 r. zdecydowanie dominowała drobnica (44 proc. udziału w całkowitym wolumenie), drugą grupą były paliwa płynne (34 proc. udziału w całkowitych przeładunkach), a na trzecim miejscu był węgiel.

Spadek w 2019 r. Port Gdańsk odnotował m.in. w przeładunku drewna o 40,4 proc. Do tak znaczących różnic na przestrzeni lat 2018-2019 przyczyniła się między innymi klęska żywiołowa w 2017 r. Łączna masa drewna po huraganie stulecia wyniosła 8,6 mln metrów sześciennych. Ponadto, drewno obecnie przeładowywane jest głównie w kontenerach i jest zaliczane do drobnicowego ładunku skonteneryzowanego.

"Jesteśmy portem uniwersalnym, możemy przeładowywać praktycznie każdą grupę towarową. W tej chwili jesteśmy skupieni na trzech podstawowych grupach przeładunkowych. Są to: drobnica skonteneryzowana, paliwa płynna i węgiel. To nasze stabilne filary, które pozwalają nam realizować milionowe przeładunki. (...) Cały czas stawiamy sobie nowe wyzwania, chcemy być liderem na Bałtyku, jak również znaleźć się w pierwszej dziesiątce portów europejskich. Jest to przed nami i jestem przekonany, że potencjał tego portu, naszego kraju i rynku, jest w stanie doprowadzić nas do celów, jakie postawiliśmy sobie 4 lata temu." - dodaje Łukasz Greinke, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.

Wyniki finansowe gdańskiego portu za ostatni rok przedstawił podczas konferencji Sławomir Michalewski, dyrektor ds. finansowych ZMPG: "To był bardzo dobry rok zarówno pod względem przeładunków, jak i uzyskanych przez nas przychodów. Zysk netto gdańskiego portu osiągnął 60 mln złotych. Co prawda to wynik niższy o 20% od wyniku zanotowanego w ubiegłym roku, ale jest to związane ze zwiększonymi wydatkami przeznaczonymi m.in. na remonty infrastruktury hydrotechnicznej, budowę nowych placów składowych, torów, dojazdów, rozjazdów, nowe ogrodzenia, które powinny przetrwać co najmniej 30 lat czy wydatki ZMPG związane z koncepcją budowy portu centralnego oraz użeglownieniem Wisły".

W najbliższych trzech latach ZMPG ma zamiar wydać na inwestycje blisko 1,3 mld zł. W 2019 r. przeznaczył na nie blisko 390 mln zł, z czego 51 mln zł pochodziło z budżetu Unii Europejskiej.

Większościowym udziałowcem Zarządu Morskiego Portu Gdańsk, mającym blisko 95,5 proc. akcji, jest Skarb Państwa.