Każdy z trzech krajów bałtyckich ma zatrzymać podatek VAT za prace budowlane powstającej linii kolejowej Rail Baltica. Tak według słów wiceministra transportu i łączności Litwy Ariândasa Sliupasa zdecydowali przedstawiciele tych państw.
Oznacza to, że jeśli pracę nad RB wykona firma zarejestrowana w Rydze, to cały podatek VAT trafi do łotewskiego budżetu. Tym samym Sliupas chce zapewnić „sprawiedliwe i proporcjonalne” rozliczenie tego podatku. Ma to być z korzyścią nie tylko dla Litwy, ale też dla innych krajów bałtyckich, które zabiegają o realizację jak największej części inwestycji.
Choć na to rozwiązanie przystają wszystkie kraje, sprawy proceduralne wciąż trwają, między innymi odnośnie przebiegu trasy. Na te negocjacje pozostało jednak mało czasu, gdyż niedługo zbliża się termin podpisania umowy z Komisją Europejską o dofinansowanie Rail Baltica.
Przypomnijmy, że w lipcu KE przyznała RB Rail, spółce należącej państw bałtycich, 442 mln euro dotacji na realizację nowej linii kolejowej. Litwa dodatkowo wywalczyła 106 mln euro na budowę linii z Kowna do granicy z Polską.
W projekcie Rail Baltica udział bierze także Polska. W ramach pierwszego naboru dla projektów CEF (instrument finansowy „Łącząc Europę”), który został ogłoszony we wrześniu 2014 r., Polska zgłosiła między innymi zlokalizowany na ciągu „Rail Baltica” projekt modernizacji odcinka Sadowne – Białystok wraz z robotami pozostałymi na odcinku Warszawa Rembertów – Sadowne. Szacowana wartość tego projektu wynosi 2,7 mld zł. Natomiast projekt modernizacji na odcinku Białystok – Suwałki – Trakiszki (granica państwa)” wstępnie planowany jest do zgłoszenia w drugim lub trzecim konkursie CEF.
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych
Rozpoczęła się decydująca faza realizacji Morskiego Terminala Przeładunkowego