Pasażerowie oraz klienci, którzy regularnie korzystają z oferty Irish Ferries i oczekują wejścia na trasę z Dublina nowego promu, muszą się uzbroić w cierpliwość. Wszystko przez opóźnienie w dostawie supernowoczesnej jednostki. Wiadomo już, że zmiana ta dotknie wiele tysięcy pasażerów.

Wcześniej zakładano, że prom W.B. Yeats pojawi się na linii pomiędzy Dublinem a Holyhead oraz Cherbourgiem już na początku lata tego roku. Termin ten jednak prawdopodobnie nie zostanie dotrzymany i – jak wynika z komunikatu przesłanego przez stocznię - powstająca w zakładach Flensburger Schiffbau-Gesellschaft (FSG) jednostka zostanie dostarczona odbiorcy prawdopodobnie z opóźnieniem.

Przewoźnik poinformował już, że oznacza to anulacje rejsów, które miały być realizowane nową jednostką w dniach od 12 do 29 lipca. Przedstawiciele Irish Ferries przyznali, że przesunięcie w dostawie nowego statku dotknie od 5 do 10 tysięcy pasażerów, którzy mieli już wykupione rezerwacje. Wszystkie te osoby otrzymały już stosowne powiadomienia. Pasażerowie mogą zdecydować się na przeprawę promem Oscar Wilde albo liczyć na pełen zwrot kosztów. Większość pasażerów zdecydowała się na przesiadkę na inny prom, obsługiwany przez Irish Ferries.

Irlandzki przewoźnik zaznaczył wprawdzie, że przesunięcie w dostawie musi zostać powtórnie potwierdzone przez stocznię, ale chcąc uniknąć późniejszego, ewentualnego chaosu, już teraz zdecydował się na odwołanie części rejsów i wysłanie do pasażerów stosownej informacji.

Prom W.B. Yeats to najnowsza inwestycja irlandzkiego przewoźnika. Budowa nowej jednostki pochłonęła 147 milionów euro. Prom przyjmie na pokład 1885 osób (pasażerów oraz członków załogi) i będzie posiadał przestrzeń ładunkową o długości 2800 metrów.

Nie będzie to jedyny nowy prom we flocie popularnego operatora. Na początku tego roku armator poinformował o zamówieniu kolejnej jednostki, także w stoczni Flensburger Schiffbau-Gesselschaft. Będzie mogła ona przyjąć na pokład 1800 pasażerów oraz aż 1500 pojazdów osobowych bądź 330 pojazdów ciężarowych. Wszystko za sprawą olbrzymiej linii ładunkowej, której długość wyniesie 5610 metrów. Do załadunku będzie służyło aż pięć pokładów. Jednostka będzie kosztowała 165 milionów euro, a wszystkie prace nad nią mają się zakończyć do 2020 r. Statek ten będzie wykorzystywany przez Irish Ferries do przewozów na trasie Dublin-Holyhead. Zgodnie z planami, ma zastąpić prom Ulysses