PMK
W tym roku czekają nas duże zmiany w transporcie na linii Chiny-Europa. Powodem jest otwarcie szlaku kolejowego na tej trasie. Do Londynu w ty tygodniu już trafił bowiem pierwszy pociąg z Państwa Środka.
- Dziennie odwiedzają nas dwa pociągi z ładunkie 80 TEU i 40 kontenerami - mówi Karl Gheysen, prezes Khorgos Gateway, jednego z hubów transportowych w Kazachstanie.
- Ten pociąg jeździ trzy razy w tygodniu do niemieckiego Duisburga, ale od nas dostępne są też połączenia do Holandii, Madrytu, Iranu czy Wielkiej Brytanii. Obecnie tym sposobem można przeładować 540 tys. TEU rocznie, ale dojśćie do miliona nie powinno stanowić problemu - dodaje.
Khorgos Gateway został wybudowany przez rząd Kazahstanu na skrzyżowaniu wielu szlaków kolejowych. Z tego miejsca pociągi jeżdżą w każdym kierunku: do Bliskiego Wschodu, do Europy czy wgłąb Azji.
- Przewagą tranzytu kolejowego jest czas. Trasa przez nas hub do Europy trwa tylko 15 dni w porównaniu do 45 dni trasą morską. Dlatego cieszymy się coraz większa popularnością, a zlecenia wciąż się zwiększają - mówi Gheysen.
Niektórzy eksperci twierdzą, że nowe połączenie kolejowe może przejąć nawet 10 proc. obecnego frachtu morskiego na najważniejszych szlakach. Gheysen twierdzi jednak, że ta liczba osiągnie maksimum 5 proc.
- Nie wszystkie produkty opłaca się przewozić koleją, w szczególności, że koszt jest mimo wszystko wyższy. Nasi klienci to przykładowo HP, które ma swoje manufaktury ponad 1000 km od portu. Oni wybiorą kolej - dodaje.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych