Miniony rok był najtrudniejszym w historii branży lotniczej. Ograniczenia w podróżowaniu spowodowały drastyczne spadki ruchu na całym globie. Nie inaczej było w Porcie Lotniczym Gdańsk, który wykorzystał pandemiczny rok na realizację swoich flagowych inwestycji.

W całym 2020 roku Port Lotniczy Gdańsk obsłużył 1  711 281 pasażerów. Porównując ten wynik do rekordowego roku 2019 odnotowano spadek o 68,2 proc.

Dla porównania lotnisko Chopina miało o 71 proc. mniej podróżujących, a Kraków-Balice o 89 proc.

- Milion siedemset tysięcy przewiezionych pasażerów to jest mega osiągnięcie jak na praktycznie prawie połowę roku zamkniętego ruchu lotniczego z powodu zakazu lotów oraz obostrzeń sanitarnych - komentuje Tomasz Kloskowski prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. - Jak ruch lotniczy się wznowi, to my stratę w liczbie pasażerów odrobimy w ciągu roku, maksymalnie trzech lat. Wsłuchujemy się w to, co się dzieje u naszych głównych partnerów, czyli przewoźników. Nie słychać dramatycznych głosów. To dobrze rokuje na przyszłość, bo oznacza, że nasi partnerzy, którzy od lat byli z nami, w przyszłości również będą z nami odnawiać ten biznes. Razem będziemy wracali do tej normalności, o której tak marzymy.

W trudnym dla latania roku 2020 pasażerowie najczęściej wybierali: Londyn, Oslo i Warszawę. Mimo ograniczeń podróżujący chętnie korzystali z lotów czarterowych. Z Gdańska latali głównie do Turcji, Grecji i Egiptu. Dużą popularnością cieszyły się wakacyjne połączenia LOT, który w lipcu 2020 uruchomił loty z Gdańska do Dubrownika, Splitu, Zadaru, Rzymu, Barcelony, Tirany, Burgas, Salonik i Chanii, na Rodos i Korfu.

Port Lotniczy Gdańsk w 2020 roku zrealizował 25 558 operacji startów i lądowań - mniej o 47,7 proc. niż rok wcześniej.

Przy drastycznym spadku przewozów pasażerskich, lotnisko przewiozło o 2  proc. więcej towarów i przesyłek pocztowych. W 2019 roku było ich 6 887 ton, a w 2020 roku - 7 028 ton. Warto przypomnieć, że w październiku ubiegłego roku amerykańska firma kurierska UPS otworzyła w Gdańsku swoją bazę i rozpoczęła regularne przewozy przesyłek lotniczych, jako trzecia obok DHL i FedEx firma kurierska na gdańskim lotnisku.

Wstępne wyniki finansowe za 2020 roku wskazują, że Port Lotniczy Gdańsk zanotował 661 146,30 złotych straty netto.

- To nie jest najgorszy wynik, ale przed pandemią byliśmy firmą rentowną, która ze sprzedaży była w stanie wypracować ponad 50 milionów złotych zysku - przypomina prezes Portu Lotniczego Gdańsk. - W 2020 roku mieliśmy z tego tytułu 27 milionów złotych straty. Zamknęliśmy negocjacje z bankami i ustaliliśmy, że zadłużenie zostanie skompensowane środkami kredytowymi. Nie będziemy się zwracać do naszych udziałowców o pomoc finansową. Na pewno przetrwamy.

Tomasz Kloskowski podkreśla, że spółka nie zamierza zmniejszać zatrudnienia, ponieważ wyszkolenie pracownika w branży lotniczej to nie jest proces krótkotrwały.

- Rok 2020 wykorzystaliśmy na realizację inwestycji. Budujemy pirs terminalu pasażerskiego, który poprawi w przyszłości standard obsługi podróżnych, powiększyliśmy także strefę kontroli bezpieczeństwa - wylicza szef gdańskiego lotniska.

Oprócz rozbudowy terminalu, port lotniczy rozpoczął także inwestycję w ramach planowanego Airport City. W pierwszym biurowcu Alpha trwa obecnie m.in. montaż fasady, instalacji na dachu i w hali garażowej.
- W 2021 roku oczekujemy na zniesienie obostrzeń sanitarnych związanych w pandemią koronawirusa. Jak zostaną zniesione, to będzie eksplozja kontaktów i podróży, także lotniczych. Uważam, że wakacje będą lepsze i normalniejsze niż w ubiegłym roku” – podsumowuje Tomasz Kloskowski.