Dwa tygodnie po katastrofie w Baltimore, gdzie statek uderzył w przęsło mostu Francis Scott, w wyniku czego doszło do jego zawalenia, prawie doszło do podobnej sytuacji w Nowym Jorku. Kontenerowiec APL Qingdao (IMO 9461893) doznał awarii, lecz tym razem nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło wieczorem 7 kwietnia, gdy statek przemierzał cieśninę Kill Van Kull w stanie Nowy Jork. Jak poinformowały Straży Wybrzeża USA oraz lokalne media, między 20.30 a 21.00 kontenerowiec miał nagle wytracić moc napędu, gdy zbliżał się do mostu Verazzano-Narrows. Miał wtedy do pokonania 3 km, a w połowie tej drogi skierował się do kotwicowiska w pobliżu Buono Beach. Do pomocy wysłano trzy holowniki, które odholowały APL Qingdao na północ od wspomnianego mostu, a w międzyczasie załodze udało się odzyskać kontrolę nad napędem. Mimo to nie zdecydowała się kontynuować podróży, a zamiast tego zatrzymała się w przy kotwicowisku w Stapleton Anchorage, poza kanałem żeglugowym.
Członkowie załogi zajęli sprawdzaniem przyczyn usterki układu napędowego, co stale monitorowały lokalne służby. Będąc w kontakcie z strażą wybrzeża statek w końcu uzyskał zgodę na kontynuowanie podróży do swojego kolejnego celu, jakim był Norfolk w stanie Wirginia, gdzie przybył następnego dnia. Statek ma 354 metry długości i 46 metrów szerokości, a jego nośność to 10 000 TEU. Jednostka jest obsługiwana przez francuski koncern CMA CGM i pływa pod banderą Malty.
BREAKING: A NY tugboat captain has reported to @gCaptain “container ship APL QINGDAO lost power while transiting New York harbor. They had 3 escort tugs but 3 more were needed to bring her under control. They regained power & were brought to anchor near the verrazano bridge” pic.twitter.com/Z2IP04xmLs
— John Ʌ Konrad V (@johnkonrad) April 7, 2024
Informacja, że statek kontenerowy doznał awarii nieopodal mostu od razu wzbudziła obawy z racji na głośny incydent sprzed dwóch tygodni, gdy w wyniku awarii na podobnym statku o nazwie Dali doszło do zderzenia jednostki nawodnej z przęsłem mostu Francis Scott w Baltimore. W efekcie cała konstrukcja się zawaliła i zginęło sześciu pracowników budowlanych obecnych na konstrukcji. Z racji na zahamowanie ruchu samochodowego i żeglugowego w regionie pojawiły się duże problemy dla tamtejszej branży transportowej i innych usług w ramach łańcucha dostaw, a już teraz eksperci twierdzą, że straty z tym związane sięgną setek milionów dolarów. Korpus Inżynieryjny US Army, który odpowiada za główne prace rozbiórki zniszczonego mostu, wskazał, że przywrócenie regularnej żeglugi do portu Baltimore potrwa najszybciej do końca maja, a obecnie dąży do rozszerzania trasy dla mniejszych jednostek nawodnych o niskim zanurzeniu.
Amerykański rząd przyznał stanowi Maryland 60 milionów dolarów federalnej pomocy nadzwyczajnej w odpowiedzi na zawalenie się mostu Francisa Scotta Key Bridge, niemniej zdaniem ekspertów oraz urzędników federalnych koszt odbudowy mostu może wzrosnąć do dwóch miliardów dolarów. W ubiegły piątek z lokalnymi władzami, służbami prowadzącymi prace rozbiórkowe oraz rodzinami ofiar spotkał się prezydent USA Joe Biden. Podkreślił on, że rząd będzie dążył do przywrócenia żeglowności oraz wyjaśnienia katastrofy. Jak dotąd wciąż nie udało się odholować statku M/V Dali, który pozostaje częściowo przygnieciony przez elementy konstrukcyjne mostu.
Na Ukrainę wróciły regularne połączenia feederowe
Estonia równie popularna co Polska. Zaawizowano ponad 100 zawinięć wycieczkowców
Pierwszy statek przy Nabrzeżu Dąbrowieckim w Porcie Szczecin
W 2023 r. obrót ładunków w polskich portach wzrósł o 14,3 proc.
Grupa Unimot podpisała z Peninsula Petroleum Limited list intencyjny w sprawie współpracy w zakresie fizycznych dostaw paliwa żeglugowego w polskich portach
Po ponad miesiącu od katastrofy kolejne statki opuszczają port w Baltimore