Podczas międzynarodowych targów militarnych DSEI 2025 w Londynie firma MBDA zaprezentowała swoją koncepcję pocisków manewrujących (FC) i przeciwokrętowych (ASW). STRATUS ma dowodzić rozwoju w kwestii uzbrojenia morskiego, aby sprostać wyzwaniom współczesności.
Prezentacja nowego pocisku miała miejsce 10 września, na stosiku MBDA podczas targów, z udziałem wielu gości. Wśród nich byli m.in. minister stanu ds. zamówień i przemysłu obronnego Wielkiej Brytanii, poseł Luke Pollard, oraz główny inżynier ds. uzbrojenia Gaël Diaz De Tuesta z francuskiej DGA (Direction Générale de l'Armement). To oznacza, że w razie sukcesu w zakresie projektu i testów broń ta mogłaby się znaleźć w arsenale brytyjskich okrętów.
Na stoisku można było zobaczyć modele STRATUS LO (Low Observable), wcześniej znanego jako TP15, a także STRATUS RS (Rapid Strike), określanego dotąd jako RJ10. W zamierzeniu nadanie nazw użytkowych, ma podkreślać znaczący postęp w przedsięwzięciu, jakim jest opracowywanie tych pocisków. Program zakłada, że zostaną opracowane jako komplementarne, adaptowalne i interoperacyjne, zapewniające decydujące zdolności do głębokiego rażenia, zwalczania okrętów, neutralizowania wrogiej obrony powietrznej oraz innych obiektów o wysokiej wartości, co oznacza też gotowość do rażenia nimi celów lądowych.
– Te nowe osiągnięcia w programie STRATUS są wynikiem silnego zaangażowania Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch w rozwój obecnych i przyszłych kluczowych zdolności Europy. Dojrzewanie tak bogatego portfolio technologii w tak krótkim czasie wymagało ogromnego wysiłku między narodami i po raz kolejny udowodniło wartość modelu współpracy MBDA. MBDA będzie kontynuować realizację kolejnego etapu, łącząc Francję, Wielką Brytanię i Włochy, aby zaspokoić potrzeby sił zbrojnych i chronić obywateli Europy w nadchodzących latach – przekazał Eric Béranger, prezes MBDA.
MBDA podkreśla, że pociski są przeznaczone do użycia w wielodomenowym środowisku pola walki, biorąc pod uwagę zagrożenia lądowe, morskie i powietrzne. Do tego mogą być przenoszone i wystrzeliwane z różnych platform, nie tylko okrętowych. Firma jest zdania, że STRATUS połączy w sobie korzyści związane z prędkością, manewrowością i zarazem niską wykrywalnością. Wszystko to kluczowe jest na współczesnym polu walki, wymagającym precyzji i optymalności, biorąc pod uwagę szybkość reakcji i działania, a także koszt-efekt.
Na ten moment koncern dalej realizuje swoją koncepcję i zapowiada, że pomyślne zakończenie obecnej fazy oceny programu potwierdziło dojrzałość przedsięwzięcia i wykorzystywanych w nim zaawansowanych technologii oraz systemów niezbędnych do uruchomienia pełnej fazy rozwoju. Dopiero potem przyjdzie pora na produkcję prototypowych pocisków i sprawdzenie ich w praktyce, choćby podczas testów z udziałem okrętów, które będą nimi razić cele morskie i lądowe.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach