Premier Egiptu, Mostafa Madbouly, ogłosił w piątek podpisanie umowy ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi w sprawie sprzedaży miasta Ras el-Hekma, położonego na północno-zachodnim wybrzeżu kraju. Transakcja warta 35 mld dolarów budzi mieszane uczucia w społeczeństwie.
Według Madbouly'ego, Egipt otrzyma pierwszą zaliczkę w wysokości 15 mld dolarów w ciągu najbliższego tygodnia, zaś pozostałe 20 mld dolarów zostanie przekazanych w ciągu kolejnych dwóch miesięcy.
Planuje się, że Ras el-Hekma zostanie przekształcone w nowoczesne miasto z dzielnicami mieszkalnymi, infrastrukturą turystyczną, placówkami edukacyjnymi, strefami przemysłowymi oraz biznesowymi. W projekcie uwzględniona jest również budowa marin i lotniska.
To bez wątpienia dziejotwórcza transakcja. Umowa stanowi największą bezpośrednią inwestycję zagraniczną w projekt rozwoju miejskiego w nowoczesnej historii kraju.
Decyzja o sprzedaży miasta wywołała szerokie dyskusje w Egipcie. Przedmiotem krytyki jest zwłaszcza brak uwzględnienia lokalnych inwestorów i przekazanie strategicznego obszaru zagranicznym partnerom. Premier podkreślił jednak, że egipski rząd będzie uczestniczył w zyskach projektu, mimo że głównym inwestorem jest konsorcjum z ZEA.
Ministerstwo Infrastruktury planuje modernizację polskiego odcinka Międzynarodowej Drogi Wodnej E70
Posidonia 2024 z wszechstronnym programem konferencji
"Puls Biznesu": Konsorcjum SBT zaskarżyło decyzję o dzierżawie terminalu zbożowego
Niemieckie porty w kryzysie, a strategia ich ratowania rozczarowuje
Debata "Polskie porty morskie" na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym
Zaczepił w Danii o most, płynie do Polski