• <

Kolejny pakiet sankcji to dotkliwy cios dla wojennej gospodarki Rosji

Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Kolejny pakiet sankcji to dotkliwy cios dla wojennej gospodarki Rosji

Rzecznik MSZ Paweł Wroński podkreślił, że 18. pakiet unijnych sankcji to dotkliwy cios dla wojennej gospodarki Rosji. Zwrócił też uwagę, że w skład tzw. floty cieni, w którą m.in. wymierzone są nowe sankcje, wchodzą często „przerdzewiałe" tankowce, które mogą być źródłem katastrofy ekologicznej.

Ministrowie ds. europejskich państw UE przyjęli w piątek w Brukseli 18. pakiet sankcji unijnych wobec Rosji - poinformowała duńska prezydencja w Radzie UE. Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas to jeden z najsurowszych pakietów sankcji od początku wojny.

„Polska z zadowoleniem wita 18. pakiet sankcji wobec Rosji” - oświadczyło polskie MSZ we wpisie na platformie X. „Zainicjowany podczas polskiej prezydencji w Radzie UE i sfinalizowany przez Duńczyków, pakiet sankcji uderza w machinę wojenną Rosji, wprowadzając silne środki sektorowe i indywidulane” - zaznaczono.

MSZ podkreśliło też, że „Europa działa razem” i opatrzyło wpis hasłem „Stand With Ukraine”.

Rzecznik MSZ podkreślił w rozmowie z PAP, że resort dyplomacji jest bardzo zadowolony z przyjęcia 18. pakietu sankcji.

- Negocjacje trwały do ostatniej chwili, był opór ze strony paru krajów, ale na szczęście udało się zawrzeć (porozumienie ws. sankcji). Uważamy, że to jest dotkliwy cios dla wojennej gospodarki Rosji. I cieszymy się, że pakiet wynegocjowany w czasie naszej prezydencji, który jest bardzo dobrze oceniany, został niedługo po jej zakończeniu przyjęty, już podczas prezydencji duńskiej, która kontynuowała nasze wysiłki - powiedział Wroński.

Zwrócił uwagę, że tzw. flota cieni, w którą m.in. wymierzony jest najnowszy pakiet sankcji, jest wykorzystywana przez Rosję nie tylko do handlu ropą, ale stanowi też bezpośrednie zagrożenie krajów nad Bałtykiem, w tym dla Polski. Podkreślił, że często w jej skład wchodzą „przerdzewiałe” tankowce, bez ubezpieczenie i bez bandery, a ich uszkodzenie może spowodować wyciek ropy i katastrofę ekologiczną.

Wroński podkreślił też, że po dnie Morza Bałtyckiego biegną kable i rurociągi, które czasami są uszkadzane przez kotwice jednostek z tzw. floty cieni. - Polska jest promotorem szerokich sankcji na flotę cieni, które nie obejmują wyłącznie samych jednostek, ale obejmują również załogi tych jednostek oraz dokładne sprawdzanie systemu ich ubezpieczeń - powiedział rzecznik MSZ.

Przypomniał, że rozpoczęta 1 lipca polska prezydencja w Radzie Państw Morza Bałtyckiego w dużej mierze będzie poświęcona współpracy państw regionu w zwalczaniu zagrożeń na Bałtyku, w tym ze strony tzw. floty cieni. - Polska prezydencja traktuje tę kwestię wyjątkowo poważnie, to nie tylko osłabia machinę wojenną Rosji, ale jest to też walka z bezpośrednim zagrożeniem dla obywateli polskich - podkreślił Wroński.

18. pakiet sankcji przewiduje m.in. objęcie restrykcjami kolejnych 105 statków z rosyjskiej tzw. floty cieni, ich armatorów oraz ograniczenie dostępu rosyjskich banków do finansowania.

Flota cieni to stare, wysłużone statki, w większości nieubezpieczone i pływające pod różnymi banderami, które Rosja wykorzystuje nieoficjalnie do transportowania swojej ropy, by uniknąć sankcji Zachodu. Statki stanowią poważne zagrożenie również dla wód państw UE, bo w przypadku np. wycieku ropy nikt nie ponosi odpowiedzialności. Zachód sukcesywnie nakłada sankcje na kolejne jednostki z tej floty.

Najnowszy pakiet sankcji zakłada również całkowity zakaz działalności gazociągów Nord Stream. Obniżony zostanie też pułap cenowy na rosyjską ropę. Limit ceny surowca - eksportowanego do krajów trzecich - będzie ustalany na poziomie 15 proc. poniżej wartości rynkowej z ostatnich trzech miesięcy. Obecny pułap, ustalony w 2022 r., wynosi 60 dolarów za baryłkę i jest powyżej ceny rynkowej. Po obniżeniu będzie wynosił ok. 47-48 dolarów za baryłkę.

Słowacja długo blokowała 18. pakiet sankcji, uzależniając poparcie dla niego od uzyskania od Brukseli gwarancji wsparcia w związku z przyjęciem przez Komisję Europejską planu rezygnacji z rosyjskiego gazu od 2028 r.

W czwartek premier tego kraju Robert Fico oświadczył, że znosi blokadę, bo Słowacja osiągnęła już wszystko, co mogła, starając się uzyskać gwarancje przed szkodami, których obawia się w związku z planowanym przez KE całkowitym zakończeniem importu gazu z Rosji od 2028 roku.

Przyjęcie każdego pakietu sankcji w UE wymaga jednomyślności. (PAP)

kos/ mok/

Fot. Depositphotos

Dziękujemy za wysłane grafiki.