• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Holandia wymieni okręty przeznaczone do transportu techniki wojskowej i działań patrolowych

08.03.2024 11:11 Źródło: Ministerstwo Obrony Holandii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Holandia wymieni okręty przeznaczone do transportu techniki wojskowej i działań patrolowych

Partnerzy portalu

Fot. Ministerstwo Obrony Holandii

Ministerstwo Obrony Holandii planuje zastąpić swoje dwa okręty desantowe-doki i cztery patrolowce sześcioma nowymi jednostkami, określanymi jako Amfibious Transport Vessel. Pierwszy z nich ma wejść do służby w 2032 roku. To element działań na rzecz modernizacji Królewskiej Marynarki Wojennej Holandii (Koniklijke Marine), na co ministerstwo obrony planuje przeznaczyć miliardy euro.

Obecnie w siłach morskich Holandii służą dwie jednostki określane także jako Landing Platform Dock LPD, HNLMS Rotterdam i HNLMS Johan de Witt, w służbie od 1998 i 2007 roku, a także cztery oceaniczne okręty patrolowe (Oceanic Patrol Vessel, OPV) typu Holland. Te ostatnie obecnie są wykorzystywane m.in. do przechwytywania transportu narkotyków na Morzu Karaibskim, gdzie znajdują się terytoria zamorskie Holandii. Władze kraju podkreślają, że mimo różnic w zadaniach patrolowców i okrętów desantowych-doków uzupełniają się nawzajem.

Według resortu obrony, "współczesna doktryna wymaga "lekkich, szybkich i powszechnych jednostek, z wsparciem logistycznym". Nowa generacja okrętów ma być zatem mniejsza niż obecnie używane okręty desantowe-doki, mające 166 metrów długości i ponad 12 500 ton wyporności. Jednocześnie ma to nadrabiać liczebnością i możliwościami operacyjnymi, choć nie brakuje tu krytycznych opinii. Zdaniem wielu krytyków potrzeby operacyjne i warunki operacyjne i bezpieczeństwo powodują, że siły morskie potrzebują także dużych jednostek, przy jednoczesnym zwiększaniu ich autonomiczności i zmniejszaniu liczebności załóg. Holandia chce połączyć możliwości tych jednostek z tymi, jakie oferują patrolowce, mające 108,4 metra długości i 3 750 ton wyporności, wprowadzone do służby w latach 2012-2013.

Choć okręty obu serii są relatywnie młode, władze Holandii przewidują osiągnięcie przez nie końca żywotności w tym samym czasie, dlatego przewidują, że po 2030 mają być stopniowo wycofywane io zastępowane jednostkami nowego typu, a wybór tylko jednego ma zwiększyć możliwości i wydajność. Co istotne, resort obrony planuje istotny wkład rodzimego przemysłu morskiego i zbrojeniowego w to przedsięwzięcia, a jednym z partnerów ma być koncern Damen, a także inne instytucje krajowe. Przewiduje również współpracę z Wielką Brytanią z racji na trwającą pół wieku współpracę w zakresie szkolenia sił desantowych i piechoty morskiej. Chociaż oba kraje nie kupują identycznych okrętów, chcą mieć te same podsystemy i komponenty jak dźwigi, instalacje podnoszące i systemy dokujące, co powinno to być korzystne dla wzajemnej współpracy. Zakup obejmuje również instalacje dla śmigłowców, systemów napędowych i modułowych.

Zgodnie z przyjętym harmonogramem i wymaganiami, przyjęcia pierwszych okrętów do służby mają się rozpocząć w 2032 roku i potrwać do 2038. Resort podkreśla, że HNLMS Rotterdam miał zostać wycofany ze służby najprawdopodobniej już w 2028 roku, więc istotne jest, by szybko wdrożyć projekt i rozpocząć budowę nowych jednostek. Ministerstwo Obrony bada które środki są niezbędne do utrzymania okrętu co najmniej do 2032 roku. Całe przedsięwzięcie, w tym budowy nowych okrętów, zakłada wydatek od 1 mld do 2,5 mld euro.

To nie pierwsza informacja ilustrujące ogromne wydatki kraju na rzecz sił morskich. Wśród innych przedsięwzięć są również budowa, we współpracy z Belgią, fregat zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) oraz niszczycieli min. Do tego też resort obrony rozpoczął wycofywanie okrętów podwodnych typu Walrus ze służby i w niedługim czasie ma ogłosić, jaka firma wygra przetarg na dostarczenie ich następców.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.