• <

Francja nie powinna być zaskoczona anulowaniem kontraktu na okręty, ale Australia może mieć problem

jm

21.09.2021 16:30 Źródło: własne
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Francja nie powinna być zaskoczona anulowaniem kontraktu na okręty, ale Australia może mieć problem

Partnerzy portalu

Francja nie powinna być zaskoczona anulowaniem kontraktu na okręty, ale Australia może mieć problem - GospodarkaMorska.pl
Fot. Pixabay

Australijskie radio ABC donosi, że anulowanie kontraktu na francuskie okręty podwodne może utrudnić Australii zawarcie umowy o wolnym handlu z UE, rząd liczy jednak na to, że irytacja Francji nie wpłynie na negocjacje w tej sprawie. Tymczasem Agencja Reutera informuje, że francuscy politycy nie powinni być zaskoczeni sytuacją, bo na anulowanie umowy zanosiło się od dłuższego czasu.

Zerwanie kontraktu z Francją przez Australię, które było następstwem podpisania przez USA, Wielką Brytanię i Australię strategicznego projektu AUKUS, wywołało poważny kryzys dyplomatyczny między Paryżem a Canberrą, a w rezultacie odbiło się na relacjach Australii z UE.

Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, która omówiła kwestię anulowanego kontraktu z prezydentem Emmanuelem Macronem, powiedziała w poniedziałek w wywiadzie dla CNN: – Jedno z naszych państw członkowskich zostało potraktowane w sposób niedopuszczalny. Chcemy wiedzieć, co się stało i dlaczego, zanim wrócimy do pracy jak zwykle.

Niemiecki deputowany Bernd Lange, który jest szefem komisji Parlamentu Europejskiego ds. handlu międzynarodowego oznajmił w rozmowie z australijskim radiem ABC, że "zabrakło zaufania" między Australią a pewnymi krajami w UE.

– To poważna sprawa, ponieważ (zerwanie kontraktu na okręty) jest atakiem na europejskie interesy i europejski przemysł – dodał Lange. Przypomniał, że Niemcy również były zaangażowane w projekt budowy okrętów.

Lange zapowiedział, że kraje unijne rozmawiają na temat tego, jak zareagować na zerwanie kontraktu i ostrzegł, że negocjacje w sprawie porozumienia handlowego między Australią a Wspólnotą mogą zostać odłożone na później z tego powodu.

ABC wyjaśnia, że Australia zabiega o pakt o wolnym handlu, który zniósłby cła na jej wszystkie dobra eksportowane do UE.

W ostatnich dniach Paryż przekonywał swoich partnerów, że dyplomatyczna rozgrywka z Waszyngtonem dotyczy całej UE – poinformował w poniedziałek dziennik „Le Monde”.

Macron zwołał we wtorek posiedzenie Rady Obrony z udziałem minister sił zbrojnych Florence Parly oraz wezwanych na konsultacje ambasadorów z USA oraz Australii. Zostali oni odwołani do kraju w piątek w związku z umową zawartą między Waszyngtonem, Canberrą i Londynem, która doprowadziła do zerwania kontraktu z Francją na zakup okrętów podwodnych.

W ramach nowego trójstronnego paktu AUKUS, nastawionego na współpracę obronną, Australia ma zbudować okręty podwodne o napędzie atomowym oparte na amerykańskiej i brytyjskiej technologii. Canberra zerwała w związku z tym kontrakt z koncernem Naval Group na dostawę francuskich okrętów podwodnych.

Tymczasem Agencja Reutera potwierdza wcześniejsze słowa premiera Australii Scotta Morrisona, który mówił, że Francja została uprzednio poinformowana o tym, że ostateczne decyzje co do podpisania kontraktu zostaną podjęte „w oparciu o nasze narodowe priorytety strategiczne”. Tym samym, zgodnie ze zdaniem Canberry, Francja nie powinna być zaskoczona zerwaniem kontraktu, ponieważ jeszcze zanim porozumienie w sprawie ich zakupu zostało zerwane, Canberra miała poważne zastrzeżenia do umowy.

Rząd Australii wyrażał zaniepokojenie opóźnieniami w realizacji zamówienia i przekraczaniem kosztów. Już we wrześniu 2018 roku niezależny panel nadzorujący kontrakt zarekomendował resortowi obrony, by rozważył alternatywne propozycje wobec francuskich okrętów – podaje Reuter, cytując polityków i rządowy audyt w tej sprawie.

Na czele panelu doradczego stał były wiceminister obrony USA ds. marynarki wojennej Donald Winter.

Podczas wysłuchań w parlamencie Australii koszt projektu wstępnie oceniono na 40 mld dol., a niedawno na 60 mld dol., i to przed rozpoczęciem budowy okrętów.

W czerwcu minister obrony poinformował parlament, że rozważane są "plany awaryjne" w związku z kontraktem.

Również w czerwcu jeden z francuskich deputowanych zwrócił uwagę w Zgromadzeniu Narodowym na niepokoje Canberry związane z opóźnieniami w realizacji umowy, zasugerował też, że Australia może rozważać zakup innych okrętów podwodnych – pisze Reuter.

Jednak francuski dyplomata z Ambasady w Canberrze powiedział agencji, że w ramach porozumienia międzyrządowego możliwe było podjęcie poufnych konsultacji między ministrami obu krajów, dotyczących politycznych, czy strategicznych uwarunkowań dotyczących wyboru okrętów. – Nie było ostrzeżenia, nie zaproponowano dyskusji na ten temat – przypomniał rozmówca Reutera.

Rządowy audyt w Australii ocenił, że resort obrony w sposób właściwy komunikował się z francuskim wykonawcą, kontrolowaną przez państwo firmą Naval Group. Sama firma poinformowała Reutera, że premier Australii Scott Morrison "jasno oznajmił, że decyzja (o rezygnacji z francuskich okrętów) nie była wynikiem trudności związanych z (...) Naval Group".

W styczniu premier powołał specjalny panel, by doradzał "ścisłym kręgom" jego gabinetu w sprawie programu budowy okrętów. W czerwcu deputowani zwrócili się do szefa panelu, byłego wiceadmirała marynarki wojennej USA Williama Hilaridesa z pytaniem, czy ciało doradcze zarekomendowało zerwanie kontraktu z Francją. Hilarides odparł jednak, że opinia panelu jest tajna.

Źródło: PAP, jm

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.