• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

EPL stawia warunki w sprawie budżetu UE i funduszu odbudowy

07.07.2020 13:35 Źródło: PAP
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska EPL stawia warunki w sprawie budżetu UE i funduszu odbudowy

Partnerzy portalu

EPL stawia warunki w sprawie budżetu UE i funduszu odbudowy - GospodarkaMorska.pl
fot. pixabay

Budżet UE nie powinien paść ofiarą cięć z powodu środków, jakie UE planuje przeznaczyć na plan odbudowy; pieniądze powinny być przyznawane krajom najmocniej dotkniętym kryzysem, a dostęp do nich powinien być powiązany z praworządnością - to stanowisko grupy EPL przed szczytem UE.

"Kwestia praworządności nie jest obecnie priorytetem dla szefów państw i rządów, z tego powodu chcemy jej bronić. Dla nas jako EPL to czerwona linia" - powiedział we wtorek na wirtualnej konferencji prasowej szef frakcji Europejskiej Partii Ludowej w europarlamencie Manfred Weber.

Tzw. warunkowość, czyli powiązanie dostępu do funduszy unijnych z praworządnością, znajduje się w propozycji Komisji Europejskiej, ale niektóre stolice chciałyby, żeby system zamrażania środków został tak zmieniony, by decydowała o tym większość krajów członkowskich. Taki był też kompromis przedstawiony przez szefa Rady Europejskiej Charles'a Michela na szczycie UE w lutym. Został on dobrze przyjęty m.in. przez polski rząd.

Niewiele wskazuje, że tym razem na szczycie w lipcu mechanizm ten miałby być zaostrzony. Z nieoficjalnych informacji PAP w Brukseli wynika, że Michelowi zależy na tym, aby w ogóle mieć jakąkolwiek warunkowość, a Niemcom, które przejęły właśnie prezydencję w Radzie UE, bardziej zależy na wypracowaniu porozumienia w sprawie budżetu i środków na odbudowę niż na tym, by walczyć o mocną warunkowość.

Weber, który wraz z liderami dwóch pozostałych największych grup politycznych - Socjalistów i Demokratów oraz Odnowić Europę - spotka się we wtorek z Michelem, chce mu przekazać, że dla jego frakcji ta kwestia ma duże znaczenie.

"Charles Michel osłabił powiązanie budżetu z praworządnością. Nasza grupa jest tym zawiedziona. UE to nie jest bankomat. Jesteśmy Unią wartości; każdy, kto chce z niej korzystać, musi szanować fundamentalne zasady. Oczekujemy, że Rada zajmie się tym naprawdę na poważnie" - powiedział lider EPL w PE.

To jednak tylko jeden z postulatów, z jakim przedstawiciele chadecji pójdą do Belga. Dla największej frakcji w europarlamencie ważne jest też utrzymanie wielkości budżetu UE na lata 2021-2027.

"Dla naszej grupy pakiet odbudowy i wieloletnie ramy finansowe to dwa różne projekty. Oba muszą mieć odpowiedni kształt" - zaznaczył na konferencji prasowej wiceszef frakcji EPL Siegfried Muresan. To odniesienie się do obaw, że dla pozyskania poparcia tzw. oszczędnych krajów, czyli Austrii, Holandii, Danii i Szwecji dla funduszu odbudowy, na szczycie zaproponowane zostaną cięcia unijnego budżetu.

Muresan zwrócił uwagę, że przez wieloletni budżet realizowane są tradycyjne unijne priorytety, takie jak wspieranie rolnictwa, nauki, czy słabiej rozwiniętych regionów poprzez politykę spójności. "Nasze przesłanie do członków Rady Europejskiej jest takie: nie możemy rozwiązać problemu kryzysu koronawirusa przez tworzenie problemów dla rolników, dla młodzieży, dla badaczy" - zaznaczył rumuński polityk.

W tym obszarze stanowisko EPL jest zbieżne z tym, o co zabiega polski rząd. Inaczej sprawa wygląda z kluczem podziału środków na przezwyciężenie kryzysu. KE zaproponowała, by opierał się on o dane dotyczące PKB i bezrobocia z lat 2015-219. Sposób ten był bardzo korzystny dla Polski, ale nie spodobał się części państw.

EPL wskazuję, że rozdział środków powinien odzwierciedlać sytuację po pandemii. "W najnowszych prognozach gospodarczych, które opublikowała dziś KE, widzimy, że gospodarki niektórych krajów są mocniej dotknięte kryzysem związanym z koronawirusem. Są to Grecja, Chorwacja, ale również Hiszpania i Włochy. Recesja (w tych krajach), ze względu na znaczenie w nich sektora turystycznego będzie szczególnie dramatyczna w lecie. Pieniądze powinny iść tam, gdzie są potrzebne. Polska jest krajem, gdzie spadek PKB ma wynosić jedynie 4 proc. w tym roku" - zauważył wiceszef EPL.

Stanowisko PE jest brane pod uwagę w czasie rozmów, bo ostatecznie to europarlament musi zgodzić się na porozumienie w sprawie unijnych finansów na najbliższe lata, ale główny ciężar negocjacji spoczywa na szefach państw i rządów. Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł unijnych wynika, że Michel chce nieco zmienić klucz podziału środków tak, żeby ok. 30 proc. z nich opierało się o pokryzysowe dane dotyczące PKB i bezrobocia.

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.