Na terenie gdyńskiego portu odbyły się, 11 września, ćwiczenia z zakresu zarządzania kryzysowego pk. "Kraken 2025". Ratownicy i przedstawiciele służb ćwiczyli się w zakresie ratowanie rozbitków z promu. Była to okazja do sprawdzenia procedur i kooperacji działań w trudnej sytuacji, przy czym ostatnie wydarzenia związane z zagrożeniem dla polskiej przestrzeni powietrznej pokazały znaczenie takich przedsięwzięć i potrzebę utrzymywania stałej gotowości na wyzwania.
Według scenariusza ćwiczeń Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne otrzymało informację o sytuacji zagrożenia życia na Stenie Spirit będącym na pełnym morzu. Na jednostce doszło do pożaru, jednostka nabrała dużego przechyłu i w związku z tym kapitan zdecydował się na ewakuację ok. 900 pasażerów. Część praktyczna skupiała się na odebraniu rozbitków dostarczonych przez Morską Służbę Poszukiwań i Ratownictwa SAR i zaopiekowaniu się nimi na lądzie. Obserwatorami ćwiczeń, obok sztabu kierowniczego, byli przedstawiciele władz miejskich, samorządów, a także reprezentanci Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. Sprawdzano, jak zachowują się służby wojewódzkie i państwowe. Scenariusz zakładał, że po zatonięciu promu pojawiła się potrzeba ewakuacji blisko 900 osób, pasażerów i członków załogi.
W działania zaangażowano sprzęt Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, SAR-3000 Sztorm, statek SAR-1500 Wiatr, śmigłowiec Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, a także patrolowiec Morskiego Oddziału Straży Granicznej, SG-301 Gen. J. Haller. Nie zabrakło też sprzętu i członków innych formacji, w tym policji, straży pożarnej, straży granicznej, a także pogotowia ratunkowego, pracowników urzędu wojewódzkiego i administracji portowej. Na miejsce sprowadzono też autobusy, które w sytuacji ewakuacji pasażerów promu byłyby także zaangażowane w transport poszkodowanych.
– Musimy mieć świadomość, że w realnej sytuacji rozbitków mogą być setki albo nawet tysiące, dlatego współpraca służb nie tylko na morzu, ale również morskich i lądowych jest krytycznie ważna, żeby każdej osobie zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa – powiedział po ćwiczeniach Kamil Woźniakiewicz z Morskiej Służby Poszukiwań i Ratownictwa SAR w Gdyni.
– Chcieliśmy przetestować współpracę wszystkich instytucji w momencie wydarzeń kryzysowych. Możemy powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni z przeprowadzenia ćwiczeń. Wszystko to, co mamy zapisane w procedurach, wydaje się, że w terenie zostało zrealizowane – przekazała Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska
Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek podkreśliła, że dla Gdyni jest niezmiernie istotne, aby takie scenariusze były ćwiczone, by sprawdzać koordynację służb i władz miejskich.
– Ćwiczenia Kraken pozwoliły na sprawdzenie, jaki jest stan funkcjonowania tych służb, jaki jest stan współpracy z innymi instytucjami – zaznaczył Mirosław Czapiewski wiceprezes Zarządu ds. Infrastruktury i Zarządzania Majątkiem spółki Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A.
Dla władz samorządowych, miejskich oraz służb ćwiczenie "Kraken 2025" było o tyle wyjątkowe, że odbyło się dzień po bezprecedensowym wydarzeniu w najnowszej historii kraju, gdyż w polską przestrzeń powietrzną wleciało nawet kilkanaście rosyjskich dronów. Zapadła decyzja o starcie samolotów sił powietrznych Polski i państw partnerskich celem ich zestrzelenia. W efekcie władze zdecydowały o potrzebie uruchomienia Artykułu 4. NATO. To tym bardziej wskazuje na potrzebę ciągłej gotowości bezpośredniego zabezpieczenia infrastruktury krytycznej oraz systemów organizacyjnych służb i instytucji, tak publicznych, jak i prywatnych.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach