Brazylijskie władze poinformowały, że udaremniły transport 28,7 ton metrycznych nielegalnie pozyskanych płetw rekinów, które miały zostać dostarczone do Azji. To prawdopodobnie największa tego typu konfiskata w historii.
Akcję przeprowadziła brazylijska agencja ochrony środowiska IBAMA. Według jej szacunków, 28,7 ton płetw oznaczało śmierć około 10 tys. żarłaczy błękitnych i mako. Te dwa gatunki zostały w zeszłym miesiącu wpisane na krajową listę zagrożonych.
Jak przekazała IBAMA, płetwy skonfiskowano „u źródła”, a operacja dotyczyła dwóch firm, przy czym w magazynie jednej z nich w południowym stanie Santa Catarina przejęto 27,6 ton płetw, zaś pozostałą część przechwycono na międzynarodowym lotnisku w Sao Paulo od drugiej firmy. Dodano, że niewykluczone są kolejne działania przeciwko innym przedsiębiorstwom.
Jair Schmitt, szef agencji ochrony środowiska cytowany przez Reutersa oświadczył, że odcinanie rekinom płetw na eksport to praktyka obecna w Brazylii od lat.
– Kilka lat temu znaleźliśmy około siedmiu lub ośmiu ton metrycznych rekina, skonfiskowanego w stanie Para, z płetwami odciętymi podobną metodą – powiedział. Podał także, że standardowo rekinom po odłowieniu odcina się płetwy i zrzuca resztę zwierzęcia do morza, gdzie nie mają szans na przeżycie.
Połowy rekinów są w Brazylii nielegalne, ale firmy wykorzystują do tego zezwolenia na połów innych gatunków ryb i brak odpowiedniej kontroli.
Debata na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym: Państwo musi wspomóc proces dekarbonizacji w firmach
Walka o życie oceanów. Marta Przepióra, inżynier hydrografii morskiej o UN Ocean Decade
Akcja "Czysta Odra" z udziałem portów w Szczecinie i Świnoujściu
Norwegowie potwierdzili: morsy umierają na ptasią grypę
Dochód z licytacji ekskluzywnego rejsu wędkarskiego wesprze ukraińskich uchodźców w Gdańsku
Eksperci z PAN: jest bezdyskusyjne, że to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował ocieplenie