Stany Zjednoczone, które obecnie pozostają daleko w tyle za Europą i Chinami w wyścigu o budowę morskiej energetyki wiatrowej, zamierzają do końca 2030 roku, zwiększyć moc z niemal zera do 30 GW. Podczas gdy administracja rządowa zachwalała swój przełomowy program dotacji na czystą energię w celu ożywienia projektów, wystąpiły, nieprzewidziane wcześniej, problemy w zakresie znacznego wzrostu kosztów komponentów. Problem przyjął na tyle istotną skalę, że realny stał się scenariusz zakładający rezygnację z budowy morskich farm wiatrowych w USA, które to miały zapewnić korzystniejszą pozycję wspomnianego kraju na arenie międzynarodowej.
Duńska spółka Ørsted, czyli jeden z największych na świecie wykonawców morskich farm wiatrowych, jest odpowiedzialna za realizację morskich farm wiatrowych na rzecz Stanów Zjednoczonych. W ostatnim czasie spółka oświadczyła, że problemy w łańcuchach dostaw, stopach procentowych, nadmiernej biurokracji oraz braku nowych ulg podatkowych przyczyniają się do znacznego pogorszenia możliwości inwestycyjnych, w tym także do pogorszenia jej sytuacji na rynku.
W kontekście powyższego należy wskazać, że ceny akcji Ørsted spadły do najniższego poziomu od ostatnich czterech lat, co w istocie stanowi spadek rzędu blisko 70% w porównaniu do szczytu z 2021 roku. Pomimo jednak obaw akcjonariuszy, dyrektor generalny powiedział, że ma wsparcie zarządu od czasu spadku cen akcji. Mads Nipper oświadczył, że Ørsted nie mógł przewidzieć zawirowań w branży, jednak wyprzedaż inwestorska spowodowała, że w ostatnim czasie spółka straciła na wartości 8 miliardów dolarów. Zagrożone są także plany długoterminowe, gdyż w inwestycje w pobliżu New Jersey i Delaware, zdaniem Madsa Nippera, nie da się obecnie inwestować. W kontekście powyższego warto przytoczyć oświadczenie spółki, w którym wskazała, że opóźnienia kilku dostawców na projekty Ocean Wind 1, Sunrise Wind i Revolution Wind mogą spowodować stratę w wysokości nawet 700.000 dolarów.
W związku zatem z pogłębiającym się kryzysem, deweloperzy odpowiedzialni za projekty Sunrise Wind (Ørsted i Eversource) oraz Empire Wind 1 i 2 oraz Beacon Wind (Equinor i BP) złożyli petycje do New York State Public Service Commission (PSC), domagając się korekty cen w swoich umowach z New York State Energy Research and Development Authority (NYSERDA). W swoich petycjach deweloperzy stwierdzili, że bez dokonania korekt cen, projekty morskiej energetyki wiatrowej mogą nie zostać finalnie zrealizowane. Dodatkowo, Ørsted i Eversource stwierdziły, że bez koniecznej interwencji, nie będzie możliwe uzyskanie ostatecznej decyzji inwestycyjnej (FID), niezbędnej do wykonania całego przedsięwzięcia. Wskazano również, że zastosowanie korekty cen, o które zawnioskowano, powinno w efekcie ponownie zacząć przyciągać kapitał niezbędny do dalszej realizacji projektu.
Jeśli chodzi o elektrownię Sunrise Wind o mocy 924 MW należącą do Ørsted i Eversource, deweloperzy zwrócili się o zastosowanie mechanizmu korekty inflacji i kosztów połączeń wzajemnych, podobnego do mechanizmu zawartego w trzecim zamówieniu spółki NYSERDA dotyczącym morskiej energetyki wiatrowej.
W odpowiedzi na powyższe NYSERDA wskazała, że niektóre elementy wniosków przedsiębiorstw nie odpowiadają w pełni łagodzeniu presji inflacyjnej, na której opierają się petycje. Wskazano dodatkowo, że zwolnienia, których się domagano, obejmują szereg odrębnych elementów, z których każdy ma wpływ na ostateczny koszt inwestycji. NYSERDA dokonała wstępnych obliczeń z których wynikało, że akceptacja żądań deweloperów skutkowałaby zwiększeniem kosztów inwestycji o blisko 48%. NYSERDA ma jednak świadomość trudności, z jakimi borykają się aktualnie deweloperzy, w związku z czym oświadczyła również, że jeśli nie dokona się żadnej korekty cen, inwestycja w postaci budowy morskich farm wiatrowych może zostać zatrzymana, co będzie się wiązało w zasadzie z nieodwracalnym zatrzymaniem rozwoju gospodarczego w tym zakresie.
W kontekście powyższych wydarzeń oraz zgodnie ze stanowiskiem Madsa Nippera, spółka nadal podtrzymuje realną opcję zrezygnowania z realizacji inwestycji. Aktualnie Ørsted pracuje nad ostateczną decyzją inwestycyjną, zatem najbliższe tygodnie będą decydujące w zakresie przyszłości amerykańskich morskich farm wiatrowych. Kluczowe może się okazać finalne stanowisko NYSERDY w zakresie ewentualnego wsparcia dla deweloperów, ponieważ to w zasadzie ono będzie rozstrzygało w pewnym zakresie o kosztach przedsięwzięcia w postaci budowy farm wiatrowych.
Marek Czernis Kancelaria Radcy Prawnego
fot. Depositphotos
Rozliczenia marynarzy: Chiny, od 2024 roku zmiana umowy podatkowej
Raportowanie ESG: diabeł tkwi w szczegółach - wywiad z radcą prawnym Mateuszem Romowiczem
MRiRW: potrzebne są zrównoważone działania dotyczące Morza Bałtyckiego
Czarter na podróż – okres ładowania (laytime)
OZE: Strategia czy jej brak w zakresie cyberbezpieczeństwa RP na morzu?
Najważniejsze terminy dla marynarza z perspektywy prawa podatkowego