Wiceszef MON Paweł Bejda spotkał się dyrektorem tureckiej firmy MKE, produkującej m.in. amunicję artyleryjską. Turcy przedstawili ofertę współpracy z polskim przemysłem, obejmującą m.in. kompletny transfer technologii. Tworzymy klimat do takiej współpracy - powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak informuje MON, Bejda spotkał się z dyrektorem generalnym tureckiej spółki Makine ve Kimya Endustrisi A. S. (MKE), Ilhami Kelesem. "Rozmowy koncentrowały się wokół możliwości strategicznej współpracy pomiędzy polskim przemysłem obronnym, a tureckim państwowym producentem uzbrojenia. Podczas spotkania zaprezentowana została m.in. oferta MKE, dotycząca kompletnego transferu technologii produkcji amunicji kalibru 155 mm, która umożliwiłaby niezależną, krajową produkcję wszystkich jej komponentów w zakładach PGZ S.A" - czytamy w komunikacie.
"Wiceminister Paweł Bejda podkreślił, że polski sektor zbrojeniowy stoi obecnie przed ogromnymi wyzwaniami, wynikającymi z dynamicznej sytuacji bezpieczeństwa w regionie. Jednocześnie zaznaczył, że w tej wymagającej rzeczywistości przed polskim przemysłem obronnym otwierają się również wielkie szanse na rozwój i uniezależnienie zdolności produkcyjnych od zewnętrznych dostawców" - dodano w komunikacie. Jak ocenił MON, turecka oferta "wpisuje się w aktualne potrzeby Sił Zbrojnych RP".
O perspektywy takiej współpracy został zapytany na poniedziałkowej konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz. W odpowiedzi zapewnił, że "jesteśmy tym bardzo zainteresowani". W tym kontekście zwrócił uwagę na niedawną delegację polskiego rządu z premierem Donaldem Tuskiem na czele, która w Ankarze rozmawiała z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem m.in. na temat zacieśniania współpracy militarnej
"Łączymy coraz bardziej te działania militarne, związane z bezpieczeństwem, w tym rozwój przemysłu zbrojeniowego, z Turcją" - mówił Kosiniak-Kamysz, wskazując na "implementację działań związanych z liniami produkcyjnymi, zdolnościami do produkcji przede wszystkim amunicji". "Dzisiaj długo rozmawiałam z minister (funduszy i polityki regionalnej Katarzyną - PAP) Pełczyńską-Nałęcz na temat przesunięcia środków z KPO na rzecz bezpieczeństwa i obronności, będziemy się tym zajmować jutro na posiedzeniu rządu" - zapowiedział minister.
Kosiniak-Kamysz wyraził nadzieję, że "Polska Grupa Zbrojeniowa i inne firmy, również prywatne, będą w bliskim kontakcie ze stroną turecką". "My tworzymy klimat, warunki do tego. Myślę, że po ostatnich spotkaniach są one jak najlepsze i trzeba to spożytkować" - ocenił.
Radykalne zwiększenie zdolności do produkcji amunicji - w tym przede wszystkim artyleryjskiej natowskiego kalibru 155 - to jeden z najważniejszych tematów w debacie o rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego. Obecnie zdolności te wynoszą kilkadziesiąt tys. pocisków rocznie, i oparte są o sprowadzanie komponentów zza granicy; mowa jest o potrzebie co najmniej kilkukrotnego zwiększenia produkcji.
Pod koniec ub.r. w życie weszła ustawa przewidująca przeznaczenie 3 mld zł na dofinansowanie firm z branży, planujących rozbudować zdolności produkcyjne amunicji.
mml/ mrr/
Fot: Depositphotos
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach