• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

USA testują cierpliwość Chin. Lotniskowiec USS Carl Vinson ćwiczy wraz z Marynarką Wojenną Filipin na spornym akwenie

04.01.2024 20:40 Źródło: MW Filipin i USA
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo USA testują cierpliwość Chin. Lotniskowiec USS Carl Vinson ćwiczy wraz z Marynarką Wojenną Filipin na spornym akwenie

Partnerzy portalu

Fot. US Navy

Lotniskowiec typu Nimitz USS Carl Vinson (CVN-70) rozpoczął wraz z Lotniskowcową Grupą Uderzeniową Carl Vinson (Carl Vinson Carrier Strike Group) w środę ćwiczenia na Morzu Południowochińskim wraz z siłami morskimi Filipin. Manewry mają na celu przećwiczenie działania w ramach sił połączonych w domenie morskiej. W związku z tym okręty amerykańskie i filipińskie uczestniczą w intensywnym szkoleniu i zaawansowanych operacjach w zakresie komunikacji morskiej. 

Grupa okrętów z lotniskowcem na czele wyruszyła w rejon spornego akwenu 27 grudnia, wcześniej działając w pobliżu Singapuru. USS Carl Vinson opuścił macierzysty port w San Diego 12 października w związku z zaplanowanym rozmieszczeniem na Zachodnim Pacyfiku. W ćwiczeniu na Morzu Południowochińskim biorą udział, obok wspomnianej jednostki, krążownik rakietowy typu Ticonderoga USS Princeton (CG-59), niszczyciele rakietowe typu Arleigh Burke USS Kidd (DDG-100) i USS Sterett (DDG- 104). Wspólnie z nimi działają jednostki Marynarki Wojennej Filipin (Hukbong Dagat ng Pilipinas), w tym patrolowce BRP Gregorio del Pilar (PS-15), wcześniej USCGC Hamilton (WHEC-715) i BRP Ramon Alcaraz (PS-16), wcześniej USCGC Dallas (WHEC-716 ), a także okręt desantowy-dok BRP Davao del Sur (LD-602). Na pokładzie amerykańskiego lotniskowca znajduje się zespół myśliwców. 

W skład wysłanego zespołu działają także niszczyciele typu Arleigh Burke USS Hopper (DDG-70) i ​​USS William P. Lawrence (DDG-110), lecz działają one niezależnie.

Spór o wyspy na Morzu Południowochińskim między Pekinem a Manilą był powodem proamerykańskiego zwrotu władz Filipin po tym, jak prochński Rodrigo Duterte (którego działania w tym względzie były podkopywane także przez przedstawicieli administracji i sił zbrojnych) został zastąpiony przez Ferdinando Marcosa Jr. Ten w obliczu zagrożenia zacieśnił współpracę z USA, udostępniając Amerykanom bazy na filipińskim terytorium, a także wdrażając wspólne ćwiczenia i patrole tak marynarek wojennych, jak i straży wybrzeża. W tym względzie rozwija też współpracę m.in. z Japonią i Koreą Południową. Pomimo prowadzonych rozmów także ze stroną chińską jak dotąd nie zapowiada się, by oba kraje się dogadały. Aktualnie też Filipiny dążą do rozbudowy swoich sił morskich, w planach mając m.in. stworzenie własnych sił podwodnych.

W ramach zacieśniania relacji z USA oba państwa odbyły wspólne ćwiczenia 23 listopada ubr., gdy brały w nich udział ze strony USA okręt obrony wybrzeża (Littoral Combat Ship, LCS) typu Independence USS Gabrielle Giffords (LCS-10) i samolot patrolowy P-8 Poseidon, a ze strony Filipin fregata BRP Jose Rizal ( FF-150), korweta BRP Conrado Yap (PS-39), patrolowiec Gregorio Del Pilar (PS-15) oraz dwa myśliwce FA-50PH z Filipińskich Sił Powietrznych (Hukbong Himpapawid ng Pilipinas). Obecnie regularnie Filipiny prowadzą wspólne patrole z USA i Australią na Morzu Południowochińskim w ramach wysiłków mających na celu powstrzymanie rosnącej agresji Chin wobec tego wyspiarskiego kraju i ich roszczeń na Morzu Południowochińskim. Stąd rząd w Manili zacieśnia relacje z innymi krajami w celu przeprowadzenia wspólnych patroli. W związku z tym Indie przeprowadziły w grudniu partnerskie ćwiczenia Morzu Południowochińskim, gdy korweta INS Kadmatt (P29) współdziałała z patrolowcem BRP Ramon Alcaraz (PS-16), a potem odbyła wizytę w porcie w stolicy kraju. Regularnie też Filipiny współpracują z Japonią, która wspiera kraj w zakresie dostarczania jednostek patrolowych dla Straży Wybrzeża oraz współdziałając w zakresie zwalczania niebezpieczeństw dla środowiska i ratowania życia na morzu. Od 1 do 7 czerwca br. na Morzu Południowochińskim i Oceanie Spokojnym jednostki straży wybrzeża Filipin, Japonii i USA przeprowadziły pierwszy raz wspólne ćwiczenia sił straży wybrzeża. 

W obliczu działań Pekinu Ferdinand Marcos Jr.  powrócił do wieloletniej współpracy z USA, dzięki czemu kutry US Coast Guard (należy brać pod uwagę, że pomimo nazewnictwa potrafią mieć one wyporność i rozmiary dużych okrętów) mogą patrolować wody terytorialne państwa i działać wspólnie z filipińskim odpowiednikiem, a także udostępnił bazy wojskowe dla amerykańskich żołnierzy. Budowanie współpracy zarówno z Waszyngtonem jak i Tokio ma zapewnić krajowi stabilne warunki do rozwoju gospodarczego, a także ochrony jego interesów i integralności terytorialnej.

Chiny wielokrotnie protestowały przeciwko angażowaniu się USA w rejonie, określając sporne Wyspy Spratly na Morzu Południowochińskim jako należne Państwu Środka. W tym biegłym roku doszło do wielu kontrowersyjnych incydentów z udziałem chińskich i filipińskich jednostek morskich. Chińskie tzw. siły milicji morskiej oraz straży wybrzeża demonstracyjnie wchodziły na sporne wody. Blokowały konwoje zaopatrzeniowe dla garnizonu na osadzonym na mieliźnie okręcie BRP Sierra Madre, próbując też taranować jednostki Filipin i atakować z użyciem armatek wodnych, zagrażając bezpieczeństwu załóg. Oba państwa stawiają też zagrody na spornych wodach, aby uniemożliwić stronie przeciwnej poruszanie się w rejonie. Te i inne incydenty są powodem, że władze w Manili mocno inwestują w morski rodzaj sił zbrojnych oraz zacieśniają relacje z sojusznikami i innymi państwami zaprzyjaźnionymi.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.