ew
Jak poinformował The Guardian, bezskuteczna próba uratowania zwierzęcia, miała miejsce w południowej Tajlandii. Ledwo żywy, mlody wieloryb został znaleziony w kanale, blisko granicy z Malezją.
Tajlandzki departament zasobów morskich i przybrzeżnych podał szczegóły z przebiegu akcji ratunkowej. Zwierzę było podtrzymywane za pomocą bojek na powierzchni wody, osłonięto go tez od słońca parasolami. Wieloryb zwymiotował też pięć plastikowych worków na śmieci.
Jak powiedział Thon Thamrongnawasawat, biolog morski i wykładowca na Uniwersytecie Kasetsart: "Worki uniemożliwiały zwierzęciu zjedzenie jakiegokolwiek pożywienia. Jeśli masz w brzuchu osiemdziesiąt plastikowych torebek, to po prostu umierasz".
Została zarządzona sekcja w celu sprawdzenia czy plastikowe torby stały się przyczyną śmierci wieloryba. Z jego wnętrzności wydobyto ponad 80 plastikowych toreb na śmieci. Ważyły w sumie ponad 8 kilogramów.
Tajlandia jest jednym z największych na świecie użytkowników toreb plastikowych. Jak dodał Thon Thamrongnawasawat: "co najmniej 300 zwierząt morskich, w tym wieloryby, żółwie czy delfiny, ginie co roku w wodach tajlandzkich po zjedzeniu plastiku. To ogromny problem. Zdecydowanie zuzywamy za dużo tegomateriału".
Śmierć wieloryba pilota wywołała poruszenie wśród tajlandzkich internautów. "Przykro mi z powodu zwierzęcia, które nie zrobiło nic złego, ale musi ponieść ciężar ludzkich działań" - napisał jeden z użytkowników Twittera.
Najsłynniejszy szpieg pośród waleni powrócił
Trwają prace nad rozporządzeniem, które ma umożliwić wsparcie finansowe rybołówstwa
Projekt: nowela rozporządzenia ws. kar za naruszenia przepisów o rybołówstwie morskim
MKiŚ: ograniczanie zakwitów złotej algi – spotkanie z Polskim Związkiem Wędkarskim
Zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzanych o zabicie setek kormoranów na Jeziorze Tonowskim
Śnięte ryby pod Wrocławiem. Czy katastrofa ekologiczna na Odrze może się powtórzyć?