jk
Góra lodowa wielkości amerykańskiego stanu Delaware oderwała się od Półwyspu Antarktycznego i dryfuje po Morzu Weddella. Jeśli prądy morskie i wiatry zepchną ją na północ od Antarktydy, może stanowić zagrożenie dla żeglugi.
Oderwana góra lodowa, która na początku tego tygodnia odłączyła się od lodowca Larsen C, mierzy około 5,7 tys, km2 i waży bilion ton. O jej oderwaniu poinformował zespół badawczy Projektu Midas na Uniwersytecie w Swansea, powołując się na zdjęcia udostępnione przez urządzenia satelitarne Aqua Modis NASA.
Naukowcy twierdzą, że oderwana góra topiąc się w coraz cieplejszych wodach podniesie poziom mórz i będziemy świadkami kolejnych zmian klimatycznych. Ponadto odłupana góra pozostawi po sobie odpływający lodowiec. Olbrzymie masy lodu stracą oparcie, rozprężą się i runą do wody, gwałtownie podnosząc poziom mórz na Ziemi.
Lodowiec Larsena to podłużny lodowiec szelfowy w północno-zachodniej części morza Weddela. Składał się z trzech lodowców, oddzielonych fragmentami lądu (wyspami i półwyspami), nazywanych Larsen A (najmniejszy), Larsen B i Larsen C (największy). Lodowiec Larsen A rozpadł się w styczniu 1995 r., a Larsen B w lutym 2002 r. Larsen C wydał się do tej pory stabilny.
Dodajmy, że kiedy 14 lat temu odłamywał się Larsen B – wielkości Berlina – jego rozpad nastąpił w ciągu 32 dni.
Blog post with more details about the Larsen C iceberg calving: https://t.co/B094vfbTE6 pic.twitter.com/9ta8XGTMDN
— Project MIDAS (@MIDASOnIce) 12 lipca 2017
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało
Młode foki na plażach. Co robić?
Szwedzki Greenpeace przeprowadził akcję przeciwko tankowaniu rosyjskiej floty cieni
MI: żeby pomóc armatorom rybołówstwa rekreacyjnego kluczowe będą zmiany ustawowe
Ruszyły zapisy na 24. Marsz Śledzia
Europarlament przyjął przepisy, które uderzą w polskie przetwórstwo rybne