ew
Absolutnie nie zgadzam się z szefem MSZ Niemiec Heiko Maasem, że nawet gdyby Berlin wycofał się z Nord Stream 2, to Rosja zbuduje ten gazociąg sama - powiedział szef MSZ Jacek Czaputowicz. Według niego, incydent na M. Azowskim "unaocznia" dwuznaczność polityki Niemiec wobec Rosji.
Szef polskiej dyplomacji był pytany w piątek w radiowej Trójce, czy zgadza się ze słowami ministra spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maasa, który stwierdził, że "wycofanie się niemieckich przedsiębiorstw z tego projektu (Nord Stream 2) nie oznaczałoby, że ten gazociąg nie zostanie zbudowany, (ponieważ) Rosja zbudowałaby go sama".
"Nie sądzę, Rosja oczekuje pewnego partnerstwa. Nie wiem, czy to byłoby w ogóle prawnie możliwe, przecież ten gazociąg dochodzi do terytorium Niemiec, więc ja nie podzielam tych obaw" -powiedział Czaputowicz.
Podkreślił, że "Niemcy cały czas chcą realizować ten gazociąg i na pewno agresja rosyjska, jest jakby wbrew ich interesom, bo unaocznia jakąś taką dwuznaczność ich polityki wobec Rosji".
"To (agresja Rosji) pokazuje, że pieniądze z handlu gazem, Rosja przekształca nie w poprawę losu obywateli rosyjskich, a w rozbudowę sił zbrojnych i te siły zbrojne właśnie działają wbrew prawu międzynarodowemu, społeczności międzynarodowej, czy w tym wypadku Ukrainy, więc absolutnie nie zgadzam się z ministrem spraw zagranicznych Niemiec w tym zakresie" - mówił szef MSZ.
Raportowanie ESG – nowe obciążenia finansowe dla przedsiębiorców i brak polskich regulacji
Nowi wiceprezesowie w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A.
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego
Bandera, armator, wynagrodzenie - marynarskie podatki w praktyce
Ubezpieczenia Kadłuba i Maszyn (Hull & Machinery) – podstawowe ryzyka morskie jednostek pływających
Krzysztof Trofiniak prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.