31 marca 2017 r. Bundesrat zatwierdził zmiany w ustawie o kierujących pojazdami wprowadzające zakaz spędzania przez kierowców 45-godzinnego tygodniowego odpoczynku w kabinie ciężarówki. Zmiany wejdą w życie prawdopodobnie dzień po opublikowaniu nowelizacji, co ma nastąpić w ciągu najbliższych tygodni. Za złamanie zakazu przewidziano surowe kary. Podobne zakazy obowiązują jednak także w innych państwach takich jak Francja, Belgia czy Holandia.
Jaki jest zakres zmian?
Jak zostało już wcześniej wspomniane zakaz dotyczy spędzania przez kierowców co najmniej 45-godzinnego regularnego tygodniowego okresu odpoczynku w kabinie ciężarówki. Przewoźnicy powinni zatem zorganizować przewozy w taki sposób, aby zapewnić kierowcom możliwość odebrania takiego odpoczynku w domu, w siedzibie firmy lub lokalizacji wyposażonej w pełne zaplecze sanitarne. Podobne kary mają bowiem obowiązywać także w przypadku spędzania przez kierowcę noclegu w innym nieprzystosowanym do tego miejscu pozbawionego odpowiednich warunków wypoczynkowych i sanitarnych.
Jednocześnie podkreślenia wymaga, iż zmiany nie dotyczą skróconych tygodniowych odpoczynków oraz odpoczynków dziennych nadal będą się odbywać na dotychczasowych zasadach. Reguluje to bowiem wprost art. 8 ust. 8 rozporządzenia PE i Rady nr 561/2006 w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego zgodnie z którym, jeżeli kierowca dokona takiego wyboru, dzienne okresy odpoczynku i skrócone tygodniowe okresy odpoczynku poza bazą można wykorzystywać w pojeździe, o ile posiada on odpowiednie miejsce do spania dla każdego kierowcy i pojazd znajduje się na postoju.
Zgodnie z twierdzeniami przedstawianymi przez stronę niemiecką wprowadzone zmiany mają stanowić reakcję na pogłębiające się problemy na parkingach i zajazdach, na których nieustannie przebywają kierowcy ciężarówek. Jak wspomniano podobne regulacje obowiązują już Francji, Belgii czy Holandii.
Grożące kary
Mandaty za noclegi przewidziane są zarówno dla kierowców jak i przedsiębiorców i mają być nakładane za każdą spędzoną niewłaściwie godzinę odpoczynku. W przypadku kierowcy mandat ma wynosić 60 euro natomiast w przypadku przedsiębiorcy 180 euro za każdą godzinę.
Kary za nieprzestrzeganie zakazu obowiązują również w innych krajach, które taki zakaz wprowadziły. Najdotkliwsza kara przewidziana jest we Francji. Tam zarówno kierowca jak i przedsiębiorca mogą bowiem zostać ukarani grzywną pieniężną do 30 tys. euro, a nawet zostać skazani na rok pozbawienia wolności. Francja jako jedyna w obowiązujących przepisach uwzględnia możliwość pozbawienia wolności, co wydaje się karą bardzo surową. W Belgii zaś przewidziano mandat w wysokości do 1800 euro. Natomiast w Holandii zaś kara za niezastosowanie się do zakazu wynosi 1300 euro, chociaż zgodnie z przekazywanymi informacjami przepisy na ten moment nie są w tym kraju zbyt rygorystycznie egzekwowane. Warto nadto wskazać, iż wprowadzenie regulacji (w tym kar) w związku ze spaniem kierowców w kabinach ciężarówek rozważa także m. in. Wielka Brytania.
Możliwe inne zmiany dotyczące kierowców
Komisja Europejska ma w najbliższym czasie zaprezentować tzw. Pakiet Drogowy, który ma celu szczegółowe uregulowanie trzech podstawowych kwestii. Po pierwsze przepisy rynku wewnętrznego, po drugie przepisy społeczne i socjalne, po trzecie zaś elektroniczny system opłat, w tym także obciążenia administracyjne. Powyższe dotyczyć będzie właśnie m. in. wynagrodzenia, czasu pracy, delegowania, wypoczynku kierowców czy dokumentacji.
Proponuje się m. in. rozliczanie z obowiązkowej 45-godzinnej przerwy po czterech tygodniach, a nie jak obecnie po dwóch. Ponadto w kwestii wynagrodzeń miałyby być one ustalane dla kierowców z całej UE, a nie oddzielnie dla każdego kraju. Jednocześnie przyzwolono by na spędzanie czasu wolnego przez kierowców w kabinie, a nadto zniwelowano by problem niepotrzebnej biurokracji.
Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, iż powyższe zmiany są dopiero na początku drogi do wprowadzenia i opierają sie wyłącznie na ogólnych informacjach, które niewątpliwie będą jeszcze precyzowane, zmieniane czy odrzucane.
Warto zarazem zwrócić uwagę, iż w dniu 31 stycznia 2017 r. odbyło się w Paryżu spotkanie dziewięciu europejskich ministrów transportu ( Niemiec, Francji, Austrii, Belgii, Włoch, Włoch, Luksemburga, Norwegii oraz Szwecji), na którym podpisano deklarację (tzw. „Sojusz Drogowy”). Deklaracja odnosi się przede wszystkim do zwalczania zjawiska dumpingu socjalnego.
Sytuacja nadal rozwojowa
Jak widać sytuacja zakresu zmian związanych z transportem drogowym jest niezwykle rozwojowa. Polska stanowi jedną z głównych sił transportowych w UE wobec czego wszelkie zmiany mogą bardzo silnie wpływać na ten sektor. Jedną z większych inicjatyw początkujących kolejne działania było wprowadzenie minimalnej płacy w Niemczech, co skopiowało również wiele innych krajów. Jak wynika z powyższego, wydaje się, że zmiany szykują się w szerszym zakresie. Niewątpliwie są one wymagane przy czym nowe regulacje nie powinny zagrażać polskim przedsiębiorcom.
Rafał Czyżyk, radca prawny
Łukasz Radosz, aplikant radcowski
„Marek Czernis Kancelaria Radcy Prawnego”
w Szczecinie
Raportowanie ESG – nowe obciążenia finansowe dla przedsiębiorców i brak polskich regulacji
Nowi wiceprezesowie w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A.
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego
Bandera, armator, wynagrodzenie - marynarskie podatki w praktyce
Ubezpieczenia Kadłuba i Maszyn (Hull & Machinery) – podstawowe ryzyka morskie jednostek pływających
Krzysztof Trofiniak prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.