oprac. MN
Do sądu polski rząd może pozwać brytyjska firma, a przyczyną jest zakład w Szczecinie. Firma Euro Eco Fuels produkująca przy ulicy Kujota paliwa z odpadów, ma konflikt z Zarządem Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, który jest właścicielem terenu.
Sprawa trafiła już na poziom polskiego i brytyjskiego ministerstwa, a firma grozi: jeśli rządy nie rozwiążą sprawy to finał będzie w międzynarodowym sądzie.
Konflikt trwa od półtora roku. Port twierdzi, że firma zanieczyszcza środowisko a wokół śmierdzi palonymi oponami. Euro Eco Fuels odpowiada: nie ma dowodów, że to od nas pochodzi brzydki zapach i skarży się na nagonkę. Twierdzi, że dzierżawca uniemożliwia rozbudowę firmy - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin, prezes Robert Harper.
- Port wymyśla kolejne problemy. Kiedy rozwiążemy jeden, tworzą kolejny. W ten sposób blokują rozbudowę naszego zakładu. Musiałem zrezygnować z zatrudnienia 30 osób, bo nie wiemy kiedy będziemy mogli rozwijać firmę - mówi Harper.
Harper uważa, że Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście urządził nagonkę na jego firmę.
- Muszę to powiedzieć. W Polsce nauczyłem się słowa "aparatczyki". Ci z portu prowadzą krucjatę przeciwko nam. Manipulują i rozpowszechniają nieprawdziwe informacje. Starają się udowodnić, że zanieczyszczamy teren. Chcą nas zniszczyć, nie dbają o to, że ludzie stracą pracę, a firma wyprowadzi się ze Szczecina - dodaje prezes Euro Eco Fuels.
Chodzi między innymi o ciągłe kontrole czy, jak dodaje Harper, psucie wizerunku firmy przez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Monika Woźniak-Lewandowska z zarządu portów twierdzi, że to brytyjska firma utrudnia badania środowiska, ale dodaje: nawet pozwu do sądu się nie boi.
- Firma nie należy do łatwych dzierżawców, ale wierzę, że sytuacja się zmieni. Jesteśmy pełni dobrej woli. Podejmujemy szereg działań, żeby ten dzierżawca mógł w porcie funkcjonować, ale w sposób zgodny, nie naruszający zasad dobrego sąsiedztwa w stosunku do sąsiednich firm jak i mieszkańców tamtego rejonu - tłumaczy Woźniak-Lewandowska.
Prezes Euro Eco Fuels zapowiada, że jeśli ministerstwo rozwoju, czyli wicepremier Mateusz Morawiecki, z brytyjskim wiceministrem skarbu Gregiem Handsem nie pomogą w rozwiązaniu konfliktu, to jego firma wycofa się ze Szczecina i pozwie polski rząd do Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego o doprowadzenie do upadku.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku