• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

„Brexit” - konsekwencje prawne i gospodarcze wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej

06.12.2016 22:28 Źródło: własne
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska „Brexit” - konsekwencje prawne i gospodarcze wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej

Partnerzy portalu

„Brexit” -  konsekwencje prawne i gospodarcze wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej - GospodarkaMorska.pl

„Brexit”, czyli Referendum w Wielkiej Brytanii z 23 czerwca 2016 r., w którym wyborcy zagłosowali za opuszczeniem Unii Europejskiej był, jest i zapewne jeszcze długo będzie szeroko komentowany przez wielu ekspertów oraz media zagraniczne. Wokół sprawy wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej opublikowano już wiele komentarzy oraz przedstawiono liczne prognozy w odniesieniu do ewentualnych skutków takiego kroku. W niniejszym artykule skupiamy się w szczególności na prawnym aspekcie problemu „Brexitu”, zestawiamy go z problematyką dalszego prowadzenia działalności gospodarczej w Wielkiej Brytanii, bądź relacji z podmiotami gospodarczymi mającymi siedzibę w Wielkiej Brytanii, a także podsumowujemy w nim aktualną oraz przyszłą sytuację Polskich obywateli (pracowników oraz przedsiębiorców). Powyższa analiza opiera się o  subiektywnie wybrane zagadnienia dotyczące „Brexitu”.

Na początek należy wskazać, iż rzeczywiste zmiany w obszarze prawnym w najbliższym czasie nie będą tak duże, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Referendum samo w sobie nijak nie zmienia relacji prawnych pomiędzy Wielką Brytanią a UE. Kolejnym krokiem będzie głosowanie w brytyjskim parlamencie. Dopiero jeżeli parlament Zjednoczonego Królestwa, zgodnie z głosem wyborców formalnie zawnioskuje o wystąpienie z Unii Europejskiej, zostaną uruchomione procedury konstytucyjne związane z wyjściem, które to zdaniem wielu specjalistów z zakresu prawa brytyjskiego zajmą długie lata. Nie wydaje się więc, aby w tym czasie wprowadzono jakiekolwiek istotne zmiany w brytyjskim prawie.

Mając na uwadze powyższe, głosowanie „Brexit”, należy uznać jako pierwszy krok na drodze wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, który może wywrzeć określony wpływ na zobowiązania przedsiębiorców wobec partnerów z Wielkiej Brytanii i wymianę handlową, na sektor usług finansowych oraz w szczególności na sferę pracowniczą.

Zgodnie z art. 50 traktatu o UE państwo, które podjęło decyzję o wystąpieniu, notyfikuje swój zamiar Radzie Europejskiej i rozpoczyna negocjacje umowy określającej warunki wystąpienia. Umowa ta jest kluczowa dla określenia jego przyszłych relacji z Unią. Można założyć, że oprócz kwestii instytucjonalnych oraz rozliczeń finansowych umowa z Wielką Brytanią regulowałaby także (przynajmniej częściowo) prawa przedsiębiorców unijnych, w tym polskich, na terytorium Zjednoczonego Królestwa oraz prawa działających w Unii przedsiębiorców brytyjskich oraz zagranicznych.

Umowy handlowe

W naszej ocenie, wynik głosowania nie powinien być uważany za zdarzenie dające możliwość wypowiedzenia umowy handlowej. Nawet w sytuacji gdy sama umowa umożliwia jej wypowiedzenie, gdy jej wykonanie stało się trudniejsze, „Brexit” zasadniczo nie powinien oznaczać niemożliwości dostawy towarów lub świadczenia usług, a co za tym idzie mało prawdopodobne jest, aby uznać tę okoliczność za za przyczynę do automatycznego rozwiązania umowy handlowej. Nie jest pewne, czy taki sam wniosek ma zastosowanie do umów podlegających prawu innemu niż angielskie.

Analizując dalej, powołanie się na klauzule siły wyższej zawarte w umowach podlegających prawu angielskiemu w naszej ocenie również będzie nieuzasadnione. Decyzja o wyjściu z Unii nie powinna zawierać się w definicji „działania siły wyższej", nawet, jeśli zdarzenie to znajduje się poza kontrolą stron. Zdecydowanie więcej wątpliwości co do skutków mogą powodować klauzule dotyczące wyboru prawa, jednak żadna zmiana nie nastąpi automatycznie lub natychmiastowo.

W przypadku opuszczenia przez Wielką Brytanię wspólnego rynku, należy przygotować się na powstanie (powrót) pewnych barier handlowych (czy to przez taryfy celne, przywrócenie kontroli celnej lub zastosowanie zasad wspierania handlu skutkujących wobec państw trzecich). W tym jednak momencie nadal zastosowanie będą mieć wszystkie reguły wspólnego rynku. Konkretne umowy mające wpływ na wymianę handlową mogą być zawierane w ciągu dwuletniego okresu przeznaczonego na wynegocjowanie wyjścia z Unii, a zatem przedsiębiorcy powinni analizować wszystko z wyprzedzeniem i przystosowywać się do nowej sytuacji tak szybko, jak to jest możliwe. Jeśli „Brexit” spowoduje istotne zmiany cen na rynkach finansowych, przedsiębiorcy powinni przemyśleć marże oraz zabezpieczenia ustanowione w toku swojej działalności.

Usługi finansowe

„Brexit” może również spowodować powstanie różnic i niespójności pomiędzy regulacjami dotyczącymi usług finansowych obowiązującymi w Wielkiej Brytanii i państwach członkowskich Unii, co teoretycznie może doprowadzić do wzrostu kosztów i liczby obowiązków regulacyjnych dla dostawców usług finansowych chcących prowadzić działalność zarówno w Wielkiej Brytanii jak i w państwach członkowskich Unii Europejskiej.

Strony umów, które zawierają odniesienia do dyrektyw unijnych w sprawach regulacyjnych (np. do „instytucji kredytowej") jako do warunku, oświadczenia lub wymogu będą musiały dokonać analizy czy zaprzestanie obowiązywania takich regulacji wobec Wielkiej Brytanii będzie stanowić naruszenie umowy dające prawo do jej natychmiastowego rozwiązania. W konsekwencji takiej analizy strony mogą być zmuszone do zmiany umów w celu uniknięcia konsekwencji finansowych ich rozwiązania.

W przypadku gdyby „Brexit” spowodował istotne zmiany cen na rynkach finansowych, przedsiębiorcy tak jak w przypadku umów handlowych, powinni poważnie przeanalizować marże oraz zabezpieczenia ustanowione w toku swojej działalności. Inwestorzy być może będą musieli podjąć odpowiednie działania, aby zapewnić skuteczne wykonanie swoich praw.

Sprawy pracownicze

Zdaniem ekspertów, wyjście z Unii jako takie nie zmienia automatycznie angielskiego prawa pracy ani w chwili obecnej, ani też w chwili faktycznego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, nawet w sytuacji, gdy prawo to wyraźnie opiera się na dyrektywach unijnych lub innych aktach prawa wspólnotowego. Powyższe oznacza, że nie wystąpią natychmiastowe zmiany w prawie angielskim jeśli chodzi o przenoszenie pracowników wraz z zakładem pracy, ustawodawstwo dotyczące rad pracowniczych, przepisy dotyczące informowania i konsultowania się z pracownikami itp.

Pracownicy pochodzący z krajów członkowskich EOG (Europejskiego Obszaru Gospodarczego) z pewnością nie będą musieli, z mocy samego prawa, opuszczać terytorium Wielkiej Brytanii lub zaprzestać świadczenia pracy w Wielkiej Brytanii, mogą jednak zdecydować się na takie kroki. Jeżeli opuszczą terytorium Wielkiej Brytanii, czy to udając się za granicę służbowo czy na urlop, będą mogli powrócić na terytorium Wielkiej Brytanii.
Obywatele krajów członkowskich EOG (w tym oczywiście Polacy) nadal będą mogli być rekrutowani do pracy bez konieczności uzyskiwania, w tym momencie wizy, jeżeli jednak brytyjski przedsiębiorca opiera swoją działalność na korzystaniu z relatywnie nisko kwalifikowanej siły roboczej pochodzącej z krajów członkowskich EOG, przedsiębiorca zapewne będzie się zastanawiał, czy nie pozyskać pracowników z brytyjskiego rynku pracy.

Co więcej, Wielka Brytania może nie czuć się w obowiązku implementowania do swojego porządku prawnego nowych przepisów prawa wspólnotowego.

Pracownicy z Wielkiej Brytanii pracujący w Europie oczywiście nie będą musieli natychmiast wracać do kraju. W dłuższej jednak perspektywie (co najmniej dwóch lat) ich pozycja będzie zależeć od stanowiska Unii Europejskiej wobec przyszłej polityki emigracyjnej.

Wyniki głosowania prawdopodobnie będą oznaczać osłabienie ochrony związanej z np. roszczeniami z tytułu urlopów wypoczynkowych oraz innych rozwiązań opartych na prawie wspólnotowym, które nie zostały jeszcze wprowadzone do prawa krajowego Wielkiej Brytanii. Nie jest jasne, czy rząd Wielkiej Brytanii będzie czuł się w obowiązku implementować tego typu rozwiązania przed formalnym wyjściem z Unii – w ocenie wielu wydaje się to być mało prawdopodobne.

Co również istotne w dłuższej perspektywie, po ewentualnym formalnym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, rząd w Londynie może posunąć się w kierunku większej ochrony pracowników-Brytyjczyków i np. wstrzymać wszelkie świadczenia dla osób, które nie posiadają obywatelstwa brytyjskiego, ponieważ Wielka Brytania ma unikalny system świadczeń socjalnych, które działają jak dodatkowy czynnik, który przyciąga ludzi z innych państw do Wielkiej Brytanii i umożliwia im pracę za minimalną stawkę.

Podsumowanie

Jak można wywnioskować z treści niniejszego artykułu, minie jeszcze sporo czasu zanim międzynarodowa społeczność realnie odczuje skutki tzw. „Brexitu”. Aktualnie znajdujemy się dopiero na początku drogi, która wedle ostatnich komentarzy wcale nie musi się rozpocząć (mamy tu na myśli doniesienia z Wielkiej Brytanii sugerujące, iż brytyjski parlament wcale nie musi zagłosować za wyjściem z Unii Europejskiej). Jak jednak zostało to wskazane w treści niniejszego artykułu, zarówno polscy przedsiębiorcy, jak i pracownicy powinni liczyć się ze skutkami „Brexitu”, a co za tym idzie stopniowo się do tego przygotowywać.  

Radca Prawny Mateusz Romowicz

Prawnik Paweł Zboina

Więcej informacji dotyczących pracy Kancelarii znajdą Państwo na stronie prawo-korporacyjne.pl, kancelaria-gdynia.eu

Znajdź nas na facebook

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.