PMK
Światowa flota starych kontenerowców panamax o ładowności od 4 do 5,3 tys. TEU zmniejszyła się do 543 jednostki, o 127 statków mniej niż podczas szczytu w 2013 roku.
Ich wartość od roku spadła o 75 proc. Nic dziwnego, że to właśnie te jednostki są najczęściej złomowane. Powodem jest rozbudowa Kanału Panamskiego, która pozwala przekraczać kanał jednostkom o większej ładowności niż panamaxy.
Dzięki zwiększeniu złomowania zmniejszyła się także liczba jednostek, które stoją bezczynnie w portach. Obecnie bez pracy pozostaje 336 takich statków, o 21 mniej niż 2 tygodnie temu. Oddalone ze służby kontenerowce wciąż jednak stanowią obecnie aż 9 proc. globalnej floty, dużo więcej niż rok temu (2,5 proc.). Wpływ na te wyniki miało kilka czynników.
Jednym z nich jest wejście do służby dużej liczby megakontenerowców, które spowodowały nadpodaż jednostek nad pobytem. Dodatkowo po otwarciu rozbudowanego Kanału Panamskiego coraz mniejszy użytek jest z kontenerowców klasy panamax (4-5 tys. TEU). Liczba tych jednostek, dla których nie ma pracy, podwoiła się w ciągu roku.
Innym powodem tak dużej liczby odstawionych jednostek jest brak kupców na zakup floty południowokoreańskiej spółki żeglugowej Hanjin, która ogłosiła w końcu sierpnia upadłość. Dotychczas inni armatorzy kupili jej statki mające nieco ponad 200 tys. TEU, czyli mniej niż 1/3 floty bankruta.
Spośród statków o łącznej pojemności 1,1 mln TEU, prawie 65 proc. przypada na inne firmy, niż transportowe, tj. głównie firmy leasingowe i inne, czarterujące statki
Nowy niemiecki terminal LNG odebrał pierwszy ładunek skroplonego gazu
Nowy kontenerowy plac przeładunkowy w Porcie Gdynia
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody