• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Gazprom buduje na wybrzeżu Baltic LNG

20.04.2015 09:32 Źródło: własne

Partnerzy portalu

Gazprom buduje na wybrzeżu Baltic LNG - GospodarkaMorska.pl

Rosyjski koncern Gazprom zadecydował o budowie terminalu Baltic LNG służącego do skraplania gazu ziemnego. Decyzja ta została podjęta mimo zachodnich sankcji wobec Rosji, problemów z przyciąganiem zagranicznego kapitału i braku technologii skraplania gazu.

Baltic LNG powstanie w porcie Ust-Ługa, w rejonie kingiseppskim na zachód od Petersburga. Terminal ma zostać oddany do użytku w IV kwartale 2020 roku. Pierwotnie uruchomienie planowano na 2018 rok.

Przez terminal rocznie będzie mogło się przewinąć 10 mln ton gazu (dwie linie po 5 mln ton) z możliwością rozbudowy do 15 mln ton. Na razie koszt budowy fabryki pozostaje tajemnicą, wiadomo jednak, że w 2014 roku Gazprom szacował wartość inwestycji na 10 mld dolarów. Projekt będzie składał się z 360-kilometrowego gazociągu, który połączy bałtycki terminal z Jednolitym Systemem Zaopatrzenia w Gaz (JSG). Surowiec trafi do odbiorców w Europie i Ameryce Łacińskiej. Część LNG ma być przeznaczona do obwodu kaliningradzkiego, eksklawy wciśniętej między Polskę i Litwę.

Budowa gazoportu ma pomóc Rosji w spełnieniu groźby wobec Ukrainy. Władze zapowiadają, że od momentu zrealizowania inwestycji przestaną korzystać z gazociągów biegnących przez Ukrainę.

Okazuje się jednak, że budowa kolejnego gazoportu jest inwestycją, która może mieć małe pole zbytu. Analitycy zapowiadają, że z powodu problemów finansowych Rosja będzie miała problem ze sprzedażą gazu w Europie oraz z finansowaniem inwestycji. Co więcej, Rosjanie nie mają swoich technologii pozwalających na skraplanie gazu, co jest niezbędne do funkcjonowania terminalu. Licencje na takie technologie mają koncerny z USA, krajów UE i Japonii.

Gazprom planuje skorzystać z technologii brytyjsko-holenderskiego koncernu Shell, który jest już jego partnerem w podobnym projekcie na Sachalinie. Drugą opcją jest technologia niemieckiego Linde, zastosowana w zakładach LNG w norweskim Hammerfest. W jednej ze swoich publicznych wypowiedzi prezes Gazpromu Aleksiej Miller podkreślił, że projekt bałtyckiej fabryki LNG "ma bardzo istotną przewagę konkurencyjną".

- Nie jest przywiązany do żadnego złoża gazu. Surowiec dla zakładów będzie pochodzić z Jednolitego Systemu Zaopatrzenia w Gaz (JSG). Jest to wielka butla, w której zawsze znajduje się gaz. To niewątpliwa przewaga tego projektu nad innymi – oświadczył prezes Gazpromu, Aleksiej Miller.

Szef Gazpromu zauważył także, że bałtycki LNG będzie mieć "bardzo duży potencjał swapowych operacji wymiennych".

- Możemy zarobić dodatkową marżę na tym, że ci producenci, którzy obecnie dostarczają gaz na rynek europejski, idą do Azji, a my ich wolumen zastąpimy dostawami ze swoich zakładów. Będzie to wspólny biznes. Marżą podzielimy się sprawiedliwie – powiedział.

Gazprom już w 2004 roku planował budowę fabryki skroplonego gazu, jednak w 2007 roku z powodu nieopłacalności musiał zrezygnować z tego projektu. Planowane zakłady - o mocy 7 mln ton rocznie - miały powstać w Primorsku, 140 km na północny wschód od Petersburga. Surowiec z tamtego terminalu miał być przeznaczony głównie dla odbiorców w USA i Kanadzie.

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.