Trwa akcja poszukiwawcza marynarza ORP Orkan, który wypadł za burtę. W działania zaangażowano siły Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, Marynarki Wojennej, straży granicznej i straży pożarnej, której dwa zastępy, od godz. 2.30 przeszukiwały plaże od Sopotu do Gdyni.
Jak powiedział Rafał Goeck, rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa: "Informacja, że jeden z marynarzy okrętu rakietowego ORP Orkan prawdopodobnie wypadł za burtę dotarła do nas przed godziną pierwszą w nocy. Natychmiastowo została ogłoszona zbiórka na jednostce. Niestety, mężczyzna się na niej nie stawił. Po przeszukaniu pokładu dowódca ORP wszczął alarm "człowiek za burtą", a nad akcją poszukiwawczą koordynację przejęła Marynarka Wojenna".
Działania służb ratowniczych prowadzone są zarówno z morza, jak i lądu. Śmigłowiec nie wyleciał z uwagi na pogodę
W chwili zdarzenia, ORP Orkan znajdował się ok. 1,5 mili morskiej od Redłowa.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach