Nurkowie z minerzy z 12. i 13. Dywizjonu Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża brali udział, na przełomie września i października, w szeregu ćwiczeń międzynarodowych, pod auspicjami NATO. Pozwalało im to sprawdzić swoje umiejętności i kompetencje w zakresie działań podwodnych, jak zdobywać nowe doświadczenie i wymieniać się takowym w sojuszniczym gronie. W ostatnich tygodniach marynarze uczestniczyli w ćwiczeniach "Triton 2025" w Bułgarii i "Poseidon 2025" w Rumunii. Pozwoliło im to także się sprawdzić na wyjątkowo trudnym akwenie, jakim jest Morze Czarne, co wynika także z trwającej od lutego 2022 roku agresji Rosji na Ukrainę.
Od września do października polscy marynarze ćwiczyli na wybrzeżu i wodach Morza Czarnego. Biorąc pod uwagę, że obok pozostałości z czasów II wojny światowej do gamy zagrożeń doszły też rosyjskie i ukraińskie miny morskie, bomby i inne obiekty niebezpieczne, wyzwanie tylko rośnie. Wynika to z faktu, że prądy morskie sprowadzają te obiekty na wody innych państw, przez co te stanowią wielkie niebezpieczeństwo dla infrastruktury morskiej oraz mieszkańców.
– Regularnie bierzemy udział w tego typu ćwiczeniach, ponieważ stanowią one kluczowy element przygotowania do działań w środowisku międzynarodowym. Każde takie przedsięwzięcie to okazja, by sprawdzić się w różnych warunkach i pracować z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu, którego używamy także podczas realnych zadań bojowych. Współpraca z sojusznikami z innych państw NATO pozwala nam lepiej zrozumieć ich sposób działania i wzajemnie zgrywać się podczas wspólnych operacji. Uczymy się od siebie nawzajem, wymieniamy doświadczenia i dzięki temu stale podnosimy poziom wyszkolenia – a to bezpośrednio przekłada się na skuteczność naszych działań na morzu – podsumował jeden z oficerów biorących udział w obu przedsięwzięciach.
Wrzesień i październik to wyjątkowo intensywny czas dla specjalistów od działań podwodnych z #8FOW.
— Marynarka Wojenna RP/ Polish Navy (@MarWojRP) October 15, 2025
Nurkowie-minerzy, operatorzy pojazdów podwodnych oraz oficerowie odpowiedzialni za kierowanie działaniami przeciwminowymi z 12 i 13 Dywizjonu Trałowców, w ostatnich tygodniach… pic.twitter.com/08rm6RjNJp
Ćwiczenie pk. "Triton 2025", organizowane przez Marynarkę Wojenną Bułgarii, odbyło się w dniach 9-19 września. Wzięli w nim udział morscy specjaliści z ośmiu państw, Bułgarii, Rumunii, Turcji, USA, Polski, Hiszpanii, Włoch i Francji. Głównym miejscem prowadzenia działań była baza morska w Warnie. Główny nacisk kładziono na rozminowywanie i neutralizacja materiałów wybuchowych (Explosive Ordnance Disposal, EOD).
Była to piąta edycja tego przedsięwzięcia, prowadzonego zgodnie ze standardami i procedurami NATO. Dowództwo sił morskich Bułgarii podkreślało, że tego rodzaju przedsięwzięcia są konieczne ze względu na dynamikę niebezpieczeństw na czarnomorskim akwenie. Stąd koncentrowano się na podniesieniu poziomu interoperacyjności oraz szkoleniu personelu na poziomie taktycznym podczas prowadzenia operacji nurkowych i zwalczania min w formacie koalicyjnym. Na morzu ćwiczono również procedury wykrywania, klasyfikowania i unieszkodliwiania niewybuchów, w tym min morskich, tak dryfujących, jak i dennych.
W skład polskiego zespołu w obu przypadkach wchodzili nurkowie minerzy, operatorzy AUV (Autonomous Underwater Vehicle – autonomiczny pojazd podwodny) oraz specjaliści EOD. Wykonywali zadania związane z rozpoznaniem, klasyfikacją i neutralizacją obiektów podwodnych. Podczas ćwiczenia wykorzystywano autonomiczny pojazd podwodny AUV Gavia, przeznaczony do mapowania dna i wykrywania min morskich. Jest on częścią wyposażenia polskich sił przeciwminowych, w tym niszczycieli min typu Kormoran II, które służą w 13. Dywizjonie Trałowców 8. FOW. Należy pamiętać, że kolejne okręty tej serii w latach 2026-2027 wejdą w skład 12. Dywizjonu 8. FOW. Do tego dochodziła obecność oficerów sztabowych odpowiedzialnych za planowanie i koordynację działań przeciwminowych.
Kolejnym
etapem jesiennego cyklu szkoleniowego był udział w ćwiczeniu pk.
"Poseidon 2025", organizowanym przez Marynarkę Wojenną Rumunii w dniach 6-17 października. To, co
roczne, międzynarodowe przedsięwzięcie, którego celem, tak jak w
przypadku bułgarskiego odpowiednika, jest wzmacnianie współpracy i
interoperacyjności w operacjach przeciwminowych. W tegorocznej edycji
wzięło udział 800 żołnierzy z 13 krajów. Obok rumuńskich byli to także
amerykańscy, belgijscy, brytyjscy, bułgarscy, francuscy, greccy,
kanadyjscy, polscy, szwedzcy, tureccy i włoscy. Współpraca odbywała się
także z dowództwem NATO MARCOM oraz Centrum Doskonałości Marynarki
Wojennej NATO w zakresie walki z minami. Była to także okazja do
sprawdzianu morskiego dla działającej od 2023 roku Grupy Zadaniowej ds.
Przeciwdziałania Minom na Morzu Czarnym, inicjatywy Bułgarii, Rumunii i
Turcji w zakresie ochrony czarnomorskiej żeglugi. Obecnie kontyngentem
dowodzą rumuńscy oficerowie. kierowana przez Rumunię, zapewni bezpieczne
szkolenie i swobodę żeglugi, a w jej skład wejdą okręty z Rumunii,
Bułgarii i Turcji.
Zaplanowane epizody ćwiczebne odbywały się zarówno na morzu, jak i na lądzie, w zróżnicowanych i wymagających warunkach Morza Czarnego. Zaplanowane scenariusze wiązały się z wykorzystaniem materiałów wybuchowych, pojazdów AUV i ROV (Remotely Operated Vehicle – zdalnie sterowany pojazd podwodny), a także śmigłowców. Uczestnicy wykonywali nurkowania o szerokim zakresie tematycznym, od poszukiwania zatopionych obiektów, poprzez rozpoznanie z użyciem sonarów, aż po neutralizację dryfujących min oraz improwizowanych ładunków wybuchowych umieszczonych na kadłubach okrętów. Rumuńska Marynarka Wojenna zaprezentowała swoje metody działań działania MCM (Mine Countermeasures – przeciwdziałanie minom morskim), w tym metody reagowania na zagrożenia ze strony dryfujących min i bezzałogowych jednostek nawodnych (USV, Unmanned Surface Vehicle). Polski zespół realizował zadania zarówno z pokładów jednostek udostępnionych przez gospodarzy, jak i z wykorzystaniem własnego sprzętu nurkowego.
Zarówno "Triton 2025" jak i "Poseidon 2025" stanowiły
istotny element doskonalenia procedur NATO w zakresie zwalczania
zagrożeń podwodnych, a jednocześnie przyczyniło się do umacniania
współpracy i zaufania między sojusznikami. Udział polskich w tych
przedsięwzięciach potwierdza wysoki poziom wyszkolenia specjalistów od
działań podwodnych z 8. FOW oraz ich gotowość do wykonywania zadań w
ramach współpracy sojuszniczej na każdym z akwenów okalających Europę.
Nurkowie minerzy regularnie biorą udział w ćwiczeniach i operacjach
przeciwminowych na Morzu Bałtyckim i innych akwenach, dbając o ich
bezpieczeństwo.
Dla Bułgarii oraz Rumunii te ćwiczenia mają także o tyle istotne znaczenie, jako że oba kraje w ostatnim czasie pozyskiwały od państw sojuszniczych używane niszczyciele min, celem wzmocnienia ich potencjału i wykorzystania jako rozwiązanie pomostowe, o ile władze w Sofii i Bukareszcie zdecydują się na zakup nowych okrętów. Przypomnijmy, że na przestrzeni ostatnich dwóch lat Rumunia otrzymała dwa okręty typu Sandown od Wielkiej Brytanii. Z kolei Bułgaria pozyska w najbliższych latach siedem niszczycieli min typu Alkmaar/Tripatite, odpowiednio cztery belgijskie i trzy holenderskie. Pomoże to morskim siłom przeciwminowym skuteczniej wykonywać zadania zgodnie z przeznaczeniem, przy czym komentatorzy wskazują, że tworzona w tych krajach infrastruktura do obsługi okrętów pozwoli także na szkolenie podobnych jednostek, przekazywanych w tym samym czasie Ukrainie. Oznacza to potencjalnie, że po zakończeniu wojny te czarnomorskie państwa będą wspólnie prowadzić operacje rozminowywania akwenu. Co też istotne, będą rozwijać kadry także z myślą o tym, by w mniejszej lub dalszej przyszłości podjąć działania związane z pozyskaniem nowych niszczycieli min. Wskazuje się tu, jako możliwe oferty, jednostki produkcji francuskiej, polskiej i tureckiej.
Okręty podwodne mieczem sił morskich. Model odstraszania morskiego definiujący równowagę strategiczną
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku