Władze Chin będą utrzymywały czujność i będą gotowe na wszelkie próby szkodzenia suwerenności i integralności terytorialnej kraju – oświadczyło w środę chińskie rządowe biuro ds. Tajwanu w reakcji na apele o patrolowanie Cieśniny Tajwańskiej przez okręty krajów UE.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ocenił w niedzielę w komentarzu opublikowanym na łamach francuskiego tygodnika „Le Journal du Dimanche”, że marynarki państw UE powinny patrolować Cieśninę Tajwańską.
Komunistyczne władze Chin uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część swojego terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. Większość Tajwańczyków nie jest zainteresowana przejściem pod władzę Pekinu, a tajwański rząd zapowiada obronę wolności i demokracji.
Rosnąca aktywność wojskowa Chin w regionie wywołuje obawy, że w nadchodzących latach może dojść do konfliktu zbrojnego o Tajwan. Według ekspertów miałby on katastrofalne skutki dla światowej gospodarki i naraził na niebezpieczeństwo kraje Europy Środkowo-Wschodniej, odciągając uwagę USA od tego regionu.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach