Władze Chin będą utrzymywały czujność i będą gotowe na wszelkie próby szkodzenia suwerenności i integralności terytorialnej kraju – oświadczyło w środę chińskie rządowe biuro ds. Tajwanu w reakcji na apele o patrolowanie Cieśniny Tajwańskiej przez okręty krajów UE.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ocenił w niedzielę w komentarzu opublikowanym na łamach francuskiego tygodnika „Le Journal du Dimanche”, że marynarki państw UE powinny patrolować Cieśninę Tajwańską.
Komunistyczne władze Chin uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część swojego terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. Większość Tajwańczyków nie jest zainteresowana przejściem pod władzę Pekinu, a tajwański rząd zapowiada obronę wolności i demokracji.
Rosnąca aktywność wojskowa Chin w regionie wywołuje obawy, że w nadchodzących latach może dojść do konfliktu zbrojnego o Tajwan. Według ekspertów miałby on katastrofalne skutki dla światowej gospodarki i naraził na niebezpieczeństwo kraje Europy Środkowo-Wschodniej, odciągając uwagę USA od tego regionu.
Aresztowano 45 osób blokujących przeniesienie azylantów na barkę
Estonia i sojusznicy NATO przeciwko rosyjskiej blokadzie Bałtyku
Kapitan statku skazany na 4 lata więzienia za zaniedbania, które doprowadziły do śmierci 34 osób
Amerykański port dla pomocy humanitarnej w Gazie zacznie działać w ten weekend
Zakłócenia GPS na Bałtyku. Problemy dla statków i samolotów
Huti atakują z użyciem bezzałogowych pojazdów nawodnych