• <
PGZ_baner_2025

Brytyjskie samoloty i okręty śledziły ostatni rosyjski konwój wywożący broń z Syrii do Rosji

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Brytyjskie samoloty i okręty śledziły ostatni rosyjski konwój wywożący broń z Syrii do Rosji
Fot. olaf/VesselFinder

Królewska marynarka wojenna i siły powietrzne Wielkiej Brytanii (RAF) śledziły we wtorek konwój rosyjskich okrętów wojennych i wojskowych statków transportowych przepływający przez kanał La Manche w drodze z Syrii do Rosji.

Według portalu MaritimeExecutive jest to prawdopodobnie ostatni etap ewakuacji rosyjskiej bazy morskiej w Tartus w Syrii, a statki najpewniej przewożą uzbrojenie, które może zostać wykorzystane na froncie na Ukrainie. Wcześniej w nocy z 15 na 16 marca przez Morze Północne, na południe wzdłuż wybrzeża Belgii, płynął rosyjski niszczyciel Siewieromorsk, któremu towarzyszył belgijski okręt patrolowy Castor. Dzień później okręt rosyjski wpłynął na wody kanału La Manche, a jego obserwację przejął należący do brytyjskiej marynarki wojennej tankowiec Tidesurge.

Na Atlantyku Siewieromorsk spotkał się z rosyjskim konwojem powracającym z Syrii. W poniedziałek połączony konwój przepłynął rozdzielający Wielką Brytanię i Francję kanał, kierując się w stronę Morza Północnego, skąd popłynie do rosyjskiej bazy na Bałtyku.

Analitycy MaritimeExecutive zidentyfikowali pozostałe jednostki jako okręt desantowy Aleksander Szabalin, wojskowy statek towarowy Sparta IV – często przemierzający trasę Tartus-Rosja w ramach tzw. syryjskiego ekspresu - i objęty sankcjami frachtowiec Zorza Polarna. Konwój opuścił Tartus 2 marca, załadowany sprzętem wojskowym zebranym z różnych rozsianych po Syrii baz przez lata wykorzystywanych przez stacjonujące tam siły rosyjskie, które wspierały reżim rodziny Asadów.

Kreml rozpoczął ewakuację z Syrii w grudniu ubiegłego roku, po obaleniu i ucieczce do Rosji syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada. Za jego rządów Rosja miała 49-letnią dzierżawę portu Tartus, w którym mieści się jedyna rosyjska baza morska na Morzu Śródziemnym.

Moskwa liczy, że przekona nowe władze Syrii, które w czasach Asada były głównym celem ataków jej bombowców, aby pozwoliły jej nadal korzystać z portu. W zamian oferuje wsparcie dla zniszczonej gospodarki syryjskiej. Dowodzi tego rejs sankcjonowanego rosyjskiego tankowca Sabina, który niedawno wypłynął z Murmańska z ładunkiem miliona baryłek ropy naftowej dla syryjskiej rafinerii w porcie Banias. Moskwa najwyraźniej chce zastąpić dostawy irańskie, na których polegał Asad.

„Rosja wykorzystuje paliwo jako pieniądze na czynsz za utrzymywaną obecność zbrojną w porcie Tartus w Syrii” – ocenił portal TankerTrackers, który poinformował o rejsie rosyjskiego tankowca. (PAP)

tebe/ zm/

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.