• <

Azja-Pacyfik nowe centrum gospodarcze. Regional Comprehensive Economic Partnership to szansa dla Polski

26.12.2021 23:55 Źródło: własne
Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Azja-Pacyfik nowe centrum gospodarcze. Regional Comprehensive Economic Partnership to szansa dla Polski

Partnerzy portalu

Azja-Pacyfik nowe centrum gospodarcze. Regional Comprehensive Economic Partnership to szansa dla Polski - GospodarkaMorska.pl
Fot. Asia-Pacific 4th RCEP SUMMIT/CNBC

Regional Comprehensive Economic Partnership (RCEP) - strefa handlowa Azji i Pacyfiku działać będzie od stycznia. Powstaje nowe centrum handlu światowego z jedną trzecią światowego PKB. Nowa umowa o wolnym handlu, obejmująca jedną trzecią światowej gospodarki, zniesie 90% ceł między 15 krajami Azji Wschodniej i Pacyfiku i oczekuje się, że zwiększy eksport wewnątrzregionalny o 42 miliardy dolarów.

– Największa na świecie umowa handlowa wejdzie w życie w styczniu [2022 r. – MG] Stany Zjednoczone nie będą tego częścią – alarmuje Yen Nee Lee z amerykańskiej stacji telewizyjnej CNBC.

Kiedy Chiny złożyły wniosek o przystąpienie do kluczowego paktu handlowego Azji i Pacyfiku, eksperci ekonomiczni BBC wyjaśnili, że Chiny próbują wzmocnić swoją pozycję w regionie.

– Ten ruch następuje dzień po ujawnieniu historycznego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa między USA, Wielką Brytanią i Australią. Układ handlowy, który ostatecznie przekształcił się w Kompleksowe i Postępowe Porozumienie o Partnerstwie Transpacyficznym (CPTPP), został utworzony przez Stany Zjednoczone w celu przeciwdziałania wpływom Chin – twierdzili we wrześniu eksperci BBC.

Regionalne kompleksowe partnerstwo gospodarcze (RCEP - Regional Comprehensive Economic Partnership) obejmuje 15 krajów Azji Wschodniej i Pacyfiku o różnej wielkości ekonomicznej i na różnych etapach rozwoju. Są to Australia, Brunei Darussalam, Kambodża, Chiny, Indonezja, Japonia, Republika Korei, Laos, Malezja, Birma, Nowa Zelandia, Filipiny, Singapur, Tajlandia i Wietnam. RCEP stanie się największą umową handlową na świecie mierzoną PKB jej członków – prawie jednej trzeciej światowego PKB.

RCEP – dobra wiadomość

Istotę  Regional Comprehensive Economic Partnership (RCEP)  wyjaśnia Jacques Pelkmans jest Associate Senior Fellow w CEPS (wiodący think tank i forum debaty o sprawach UE). Wcześniej był profesorem ekonomii w Europejskim Instytucie Uniwersyteckim we Florencji, Europejskim Instytucie Administracji Publicznej w Maastricht oraz na Uniwersytecie w Maastricht. Był także doradcą kilku rządów azjatyckich i europejskich, a także OECD, Komisji Europejskiej (był członkiem grupy Cecchini), ASEAN i UNIDO. Jest autorem i współautorem szeregu opracowań dla Parlamentu Europejskiego (w CEPS) i Komisji Europejskiej oraz publikował obszernie na temat integracji gospodarczej UE, integracji gospodarczej ASEAN, handlu światowego, regulacji i norm technicznych.

– Podpisanie RCEP to z pewnością dobra wiadomość dla światowego handlu i inwestycji. Skupia grupę krajów reprezentujących 30% światowej populacji i generujących 29% PKB – wyjaśnia Jacques Pelkmans. Jego zdaniem układ Azja-Pacyfik „ma na celu ułatwienie [wymiany handlowej – MG] i utrwalenie globalnych łańcuchów wartości”.

Chodzi  o otwarcie krajów na  łagodzenie taryf  i jednoczesne uregulowanie zagadnienia barier pozataryfowych. Przed członkami porozumienia RCEP stoi również duże wyzwanie  zbudowania ram prawnych „dla usług, handlu i inwestycji”. – Trzeba będzie zająć się kwestiami handlu elektronicznego, takimi jak zobowiązanie do nienarzucania lokalizacji danych – zaznacza Pelkmans.

Ocena aktywności Stanów Zjednoczonych w regionie Pacyfiku jest druzgocąca.

– RCEP po raz kolejny pokazuje, że Stany Zjednoczone pod administracją Trumpa były faktycznie osamotnione w swoich próbach zakłócenia dalszej globalizacji – stwierdza kategorycznie Jacques Pelkmans i zaznacza, że „jednak RCEP nie jest głęboką FTA i przewiduje między innymi powolną liberalizację w długich okresach czasu. W dłuższej perspektywie może również wpłynąć na regionalizm wschodnioazjatycki”.

Mapa nie kłamie

Spojrzenie na mapę świata i porównanie regionalnych potencjałów w tworzeniu produktu brutto daje jednak wiele  do myślenia. Dla porównania, inne ważne regionalne umowy handlowe według udziału w światowym PKB to południowoamerykański blok handlowy Mercosur (2,4%), kontynentalna strefa wolnego handlu Afryki (2,9%), Unia Europejska (17,9%) oraz Stany Zjednoczone-Meksyk-Kanada. zgoda (28%).

– RCEP obejmuje rynek liczący 2,2 miliarda ludzi i 26,2 biliona dolarów globalnej produkcji. Partnerstwo stworzy ugrupowanie handlowe, które obejmie około 30% światowej populacji, a także globalną gospodarkę. Jest to również układ państw większy niż inne regionalne bloki handlowe, takie jak umowa Stany Zjednoczone-Meksyk-Kanada (USMCA) i Unia Europejska – podkreślają eksperci amerykańskiej CNBC.

Liczby mówią wszystko

– Handel między 15 gospodarkami bloku osiągnął w 2019 r. około 2,3 biliona dolarów a analiza UNCTAD pokazuje, że koncesje celne zawarte w porozumieniu mogą jeszcze bardziej zwiększyć eksport w ramach nowo utworzonego sojuszu o prawie 2%, czyli około 42 miliardów dolarów – podkreślają eksperci UNCTAD.

Ich zdaniem niższe cła będą stymulowałyby wymianę handlową między członkami porozumienia Azja-Pacyfik o prawie 17 miliardów dolarów rocznie. Powstanie również zjawisko przekierowania handlu z krajów spoza układu na rynki 15 krajów. Takie zjawisko obserwowaliśmy gdy Polska i inne kraje Europy wschodniej przechodziły w latach 90. Transformację i przekierowały wymianę handlową z krajów byłego Związku Radzieckiego do krajów Europy Zachodniej.

Skala tego procesu w Azji już dzisiaj jednak jest nieporównywalna, nie mówiąc już o tym co będzie działo się w regionie Pacyfiku. UNCTAD przewiduje, że niższe cła w ramach RCEP doprowadzą do przekierowania kierunków transferu usług i towarów o wartości prawie 25 miliardów dolarów z krajów niebędących członkami do członków RCEP.

Cła na celowniku

Umowa RCEP obejmuje wiele obszarów współpracy, ale głównym celem jest eliminacja ograniczeń taryfowych. Zakłada się, że w wyniku wspólnych porozumień wyeliminuje 90% ceł między uczestnikami porozumienia. Oczywiście  nie będzie rewolucji. 

W ramach RCEP liberalizacja handlu zostanie osiągnięta poprzez stopniowe obniżanie ceł. Założono, że wiele taryf zostanie natychmiast zniesionych. Inne  będą stopniowo obniżane w ciągu 20 lat.

Cła, które pozostaną w mocy, będą ograniczone głównie do określonych produktów w strategicznych sektorach, takich jak rolnictwo i przemysł motoryzacyjny, w których wielu członków RCEP zrezygnowało z zobowiązań do liberalizacji handlu – wynika z diagnozy przeprowadzonej przez UNCTAD i opublikowanej w połowie grudnia w raporcie: „A new centre of gravity: The regional comprehensive economic partnership and its trade effects”.

Bogatsi zyskają więcej

W raporcie podkreślono, że oczekuje się, że członkowie RCEP w różnym stopniu odniosą korzyści z porozumienia. Oczekuje się, że ustępstwa celne przyniosą większe efekty handlowe dla największych gospodarek bloku. Nie wynika to jednak z powodu asymetrii negocjacji, ale w dużej mierze z powodu i tak już niskich ceł między wieloma innymi członkami RCEP.

Analiza UNCTAD pokazuje, że Japonia odniosłaby największe korzyści z koncesji celnych RCEP, głównie ze względu na efekt przekierowania handlu. Oczekuje się, że eksport tego kraju wzrośnie o około 20 miliardów dolarów, co stanowi wzrost o około 5,5% w stosunku do eksportu do członków RCEP w 2019 r. Raport stwierdza również znaczące pozytywne skutki dla eksportu większości innych gospodarek, w tym Australii, Chin, Republiki Korei i Nowej Zelandi.

Wyliczenia ekspertów UNCTAD wykazują, że koncesje celne RCEP mogą doprowadzić do obniżenia eksportu do Kambodży, Indonezji, Filipin i Wietnamu. Wynikałoby to przede wszystkim z negatywnych skutków przekierowania handlu, stwierdza raport, ponieważ oczekuje się, że część eksportu tych gospodarek zostanie przekierowana na korzyść innych członków RCEP z powodu różnic w wielkości koncesji taryfowych. Na przykład część importu Chin z Wietnamu zostanie zastąpiona importem z Japonii ze względu na silniejszą liberalizację taryf celnych między Chinami a Japonią.

RCEP a Polska

Powstanie RCEP to istotna szansa dla Polski. Chiny w ostatnim okresie wysunęły się na czołowe miejsce w eksporcie towarów do Polski.  Wymiana handlowa Polski z Chinami w 2020 r. przekroczyła 32,6 mld dol. Nasz eksport towarów i usług do Chin w ubr. osiągnął wartość 4,4 mld dol. (w 2018 r. 3,6 mld dol.) – wynika z danych Generalnej Administracji Celnej ChRL. Natomiast import w 2020 r. wyniósł około 27,2 mld dol. (21,1 mld dol. w 2019)  – podaje GUS w informacji z lutego br. Chiny umocniły się na pozycji drugiego największego partnera  Polski od którego importujemy towary. Więcej dóbr i usług importujemy jedynie z Niemiec.

"Import z Chin po dziewięciu miesiącach br. już przekroczył poziom odnotowany w całym 2019 roku, do importu z 2020 r. brakuje około 3,5 mld euro" – informuje Kompendium Handlu Zagranicznego Polski PFR. Wzrost importu z Chin zauważyć można zarówno  w ujęciu wartościowym jak i ilościowym, co widzimy po zwiększonej podaży towarów w naszych portach. Eksperci PFR wyliczyli, że masa netto towarów sprowadzanych z Chin  do września br. była o 16,7% większa niż w 9. miesiącach ubr. i o 17,6% większa niż w 2019 r.

Polski eksport do Chin jest wciąż niezbilansowany z eksportem. Ale mimo pandemii wypadł w br. całkiem dobrze. "W porównaniu do września 2020 r. eksport był o 7,9 proc. wyższy, a w stosunku do września 2019 r. wzrost wyniósł 18,6 proc.. Po trzech kwartałach bieżącego roku eksport ukształtował się na poziomie 207,4 mld euro i był o 20,3 proc. wyższy niż w analogicznym okresie roku temu i o 17,2 proc. większy niż w okresie I-IX 2019 r." – informują autorzy Kompendium.

Polska szansa na Jedwabnym Szlaku

Jako cechę polskiej wymiany z Chinami Jan Baran, starszy ekonomista w Departamencie Analiz Ekonomicznych NBP, pisze na portalu Forsal.pl że w eksporcie do Chin występuje wiele „typowych problemów i barier rynkowych dla sprzedaży zagranicznej, wynikających z trudności w utrzymaniu konkurencyjności cenowej przy sprzedaży na odległym rynku, a mniejszą rolę czynników specyficznych dla chińskiej gospodarki”.

– Polska w handlu z Chinami specjalizuje się w produktach niewymagających zaawansowanych technologii – zauważa Jan Baran i wymienia: „Polski eksport do Chin charakteryzuje się najsilniejszą specjalizacją w sprzedaży mebli, co potwierdza wskaźnik ujawnionej przewagi komparatywnej (RCA). Silna specjalizacja dotyczy również wyrobów z kamienia, ceramiki, szkła oraz metali nieszlachetnych i jest związana z eksportem miedzi. Na tle innych dostawców Polski eksport do Chin charakteryzuje się również relatywnie wysokim udziałem kategorii: sprzęt transportowy, drewno i wyroby z drewna, zwierzęta i produkty pochodzenia zwierzęcego, tworzywa sztuczne i przetwory spożywcze”.

Należy również zauważyć, że wymiana handlowa Polski z pozostałymi krajami Azji i Pacyfiku to margines w porównaniu z Chinami. Powstanie RCEP i rozwój eksportu doz Chin może stanowić istotny impuls dla rozwoju biznesów z innymi krajami Azji i Pacyfiku. Warto wykorzystać dynamicznie rozwijający się Nowy Jedwabny Szlak. A szczególnie jego morskie odnogi. To również szansa dla naszych portów i innych branż polskiej gospodarki morskiej.

Wykorzystano raporty: Kompendium Handlu Zagranicznego Polski PFR, UNCTAD, A new centre of gravity: The regional comprehensive economic partnership and its trade effects; Jacques Pelkmans, New Asia-Pacific trade deal. Implications for East Asia and the EU.

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.