Tymczasowe ustalenia dotyczące kryzysu COVID, które pozwalały marynarzom służyć dłużej niż 11 miesięcy na pokładzie statków, wygasną 28 lutego przyszłego roku - poinformował Australijski Urząd ds. Bezpieczeństwa Morskiego (AMSA).
Zgodnie z Konwencją o pracy na morzu normalny maksymalny okres, w którym marynarz może służyć na pokładzie statku bez urlopu, wynosi 11 miesięcy. Ze względu na ograniczenia w podróżowaniu spowodowane pandemią COVID-19 i zamknięcie granic, AMSA zezwoliła na tymczasowe ominięcie z tej zasady, aby utrzymać handel w ruchu.
- W ciągu ostatnich sześciu miesięcy AMSA monitorowała poziom przestrzegania przepisów i interweniowała w celu zapewnienia repatriacji marynarzy, których czas przebywania na pokładzie był zbyt długi - poinformował organ. - AMSA wydała teraz nowe zawiadomienie morskie, Marine Notice 10/2020, stwierdzające powrót do wymogów międzynarodowych.
AMSA zakazała w tym roku co najmniej czterem statkom wstępu za poważne naruszenia Konwencji o pracy na morzu, w tym za niedostatecznie opłacane załogi.
Dyrektor Generalny ds. Operacji Allan Schwartz powiedział, że zmiany były potrzebne w momencie wybuchu pandemii COVID-19, ale przetrzymywanie marynarzy na pokładzie statków dłużej niż 11 miesięcy jest nie do utrzymania w przyszłości.
Szacuje się, że z powodu kryzysu związanego ze zmianą załogi, wynikającego z niezdolności marynarzy do repatriacji z powodu ograniczeń w podróżowaniu, około 400 000 marynarzy utknęło na morzu.
- Naszym zdaniem było wystarczająco dużo czasu, aby operatorzy statków dostosowali się do świata COVID-19 i opracowali nowe plany repatriacji marynarzy i zmian załogi - powiedział Schwartz.
- Marynarze wzięli na siebie duży ciężar podczas pandemii COVID-19, utrzymując globalny handel i naszą gospodarkę w ruchu, dostarczając niezbędne zaopatrzenie, którego wszyscy potrzebujemy. Jednak kosztowało to zdrowie fizyczne i psychiczne marynarzy, którzy spędzili więcej czasu na pokładzie statków, nie mogli skorzystać z urlopu na lądzie z powodu obowiązkowej kwarantanny i zostali oddzieleni od przyjaciół i rodzin – dodał.
Apele organizacji branżowych, w tym IMO, do rządów krajowych o wyznaczenie marynarzy jako kluczowych pracowników w celu ułatwienia ich repatriacji zgodnie z protokołami opracowanymi przez branżę, pozostają wciąż bez odpowiedzi.
Niektóre państwa bandery, takie jak Singapur, były bardziej proaktywne niż inne, jednak właściciele statków musieli stawić czoła rosnącym kosztom odciążenia swoich przepracowanych załóg, ponieważ musieli kierować swoje statki do miejsc, w których dozwolone były zmiany załogi.
W tej chwili IMO pracuje nad listą wszystkich portów, w których możliwe są zmiany załogi zgodnie z przepisami dotyczącymi zmiany załóg w poszczególnych krajach.
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego na Uniwersytecie Gdańskim
MFW: Nieefektywna ochrona infrastruktury krytycznej w RP przed atakami w cyberprzestrzeni
Umowa o budowę statku – skutki „permissible delay”
Saab i Damen nie mogą się pogodzić z porażką w przetargu na niderlandzką "Orkę". Pójdą na noże z Naval Group?
Czarter na czas – naruszenie obowiązku płatności „hire”
Katastrofa mostu w Baltimore przyczyną strat dla żeglugi