• <
bulk_cargo_port_szczecin

Alan Aleksandrowicz, prezes InvestGDA: Zagospodarowanie Pomorskiego Centrum Logistycznego na ostatniej prostej. Rusza projekt CTPark Gdańsk Port [WYWIAD]

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Alan Aleksandrowicz, prezes InvestGDA: Zagospodarowanie Pomorskiego Centrum Logistycznego na ostatniej prostej. Rusza projekt CTPark Gdańsk Port [WYWIAD]

Partnerzy portalu

CTPark Port Gdańsk
Fot. CTP

O perspektywach rozwoju terenów okołoportowych i zaangażowaniu InvestGDA w budowę zaplecza logistycznego i przemysłowego w Gdańsku, rozmawiamy z prezesem spółki, Alanem Aleksandrowiczem.

W ostatnim czasie gwałtownie wzrosła rola i znaczenie polskich portów, tym samym rośnie wartość i potencjał terenów na ich zapleczu. Jak przebiega ich komercjalizacja i jakie są perspektywy na przyszłość?

Jeżeli chodzi o Pomorskie Centrum Inwestycyjne to właśnie sfinalizowaliśmy bardzo ważną transakcję. Na zapleczu terminala Baltic Hub bezpośrednio za Pomorskim Centrum Logistycznym GLP, spółka CTP zrealizuje inwestycję CTPark Gdańsk Port polegającą na budowie łącznie blisko 119 tys m2 nowoczesnej powierzchni magazynowej. Dwa efektywne energetycznie budynki magazynowe będą miały odpowiednio 81 400 i 37 500 metrów kwadratowych. Dachy budynków mają być dostosowane do potrzeb instalacji fotowoltaicznej, co pozwoli na wybudowanie łącznie 11,6 MWp – równowartość zapotrzebowania energetycznego ok. 2 tys. domów mieszkalnych. Inwestycja ruszy jeszcze w tym kwartale. To kolejny kamień milowy, jeśli chodzi o rozwój PCI po budowie fabryki Northvolt, która jest sprawnie realizowana.

Zależy nam również na tym, żeby przyspieszyć realizację i zagospodarowanie obszaru Pomorskiego Centrum Logistycznego przez GLP, gdzie powstaje cały czas główna strefa logistyczna. Projekt zajmuje ponad 40 ha w bezpośrednim sąsiedztwie terminala kontenerowego, czyli Baltic Hubu. Potencjał jest na ponad 100 ha. Wydaje mi się, że ten proces powinien nabrać większej dynamiki i o tym rozmawiamy z GLP. Próbujemy stworzyć im warunki, by mogli budować szybciej, tym bardziej, że trwa 5 minut dla logistyki, pomimo że ile inne inwestycje nieruchomościowe spowolniły, szczególnie w obszarze mieszkań.

Jakie inwestycje zrealizowaliście w ostatnim czasie na terenie Pomorskiego Centrum Inwestycyjnego?

Powstał układ drogowy wraz z infrastrukturą towarzyszącą, w tym wod-kan, odwodnieniową, czy energetyczną między ulicą Andruszkiewicza i ulicą Kontenerową. Stanowi on teraz znaczne odciążenie ulicy Sucharskiego i zjazdu z niej w ulicę Kontenerową. Jak wiemy, od tygodni borykaliśmy się z mocnym obciążeniem tego układu drogowego – korkuje się rondo Komitetu Obrony Robotników, samochody ciężarowe odkładały się na Sucharskiego. Naszym układem można w dość zgrabny sposób objechać korek, by dostać się do Kontenerowej lub Budowniczych Portu.

Ten projekt infrastruktury drogowej jest już gotowy w 100%?

Jeśli chodzi o teren PCI – tak. Teraz wspólnie z Dyrekcją Rozbudowy Miasta Gdańska będziemy realizować łącznik ulicy Sucharskiego z terminalem Kontenerowym w biegu ulicy Andruszkiewicza. Pozyskaliśmy dofinansowanie z Polskiego Ładu w kwocie 100 mln zł na zrealizowanie tego połączenia. Zobaczymy, czy uda nam się zrealizować tę inwestycję razem z wiaduktem, który jest w projekcie. Mielibyśmy wtedy dwa wyjazdy z terminalu kontenerowego – jeden ulicą Kontenerową, drugi ulicą Andruszkiewicza oraz dodatkowy wjazd i wyjazd na obszar Pomorskiego Centrum Logistycznego. Gdyby udało się zbudować wiadukt, z terminala można byłoby od razu wyjeżdżać na autostradę, na S7, obwodnicę południową, czy na A1. W najbliższych tygodniach ogłoszony będzie przetarg na realizację tego zadania inwestycyjnego.

To duży projekt. 100 mln zł to samo dofinansowanie. Potrzebny jest też wkład własny, przynajmniej kilkuprocentowy. Zabezpieczy go nasza spółka, by maksymalnie odciążyć budżet miasta od realizacji tej inwestycji.

Pozostanie jeszcze połączenie Nowej Portowej. Jego pierwszy etap powstał przy okazji budowy ulicy Kontenerowej – mamy skrzyżowanie z Nową Portową (obecnie ulica Antoniego Grabarczyka). Pozostanie kawałek, który połączy się z ulicą Andruszkiewicza. Na to zadanie również będziemy szukać dofinansowania.

Jeśli chodzi o PCI to mamy projekt biurowy Koga, mamy Northvolt, oraz CTPark Gdańsk Port. Jaki jeszcze pozostaje potencjał tych terenów?

Pozostanie jeszcze około 10 ha terenów na różnego rodzaju działalność. Dla potrzeb rozwojowych PCI uzyskaliśmy również dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Z tych środków powstał plac składowy – mamy nadzieję, że marcu ruszy na nim kolejny depot kontenerowy, obsługiwany przez jedną z firm z obszaru portu. Przygotowaliśmy też tereny dla małych i średnich przedsiębiorstw, które chcą tam się lokalizować. Został jeszcze jeden większy teren, o którym rozmawiamy z dużą globalną firmą logistyczną, która chciałby tam specyficzną logistykę ulokować. I wtedy w zasadzie obszar PCI etap I zostałby wtedy w całości zagospodarowany.

Oprócz układu drogowego mamy na nim cały system infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej, zbudowaliśmy dwa zbiorniki wodne, które pomagają odwodnić tę część portu. Jeden jest pokryty pływającą fotowoltaiką – było o nim głośno. Drugi został zrealizowany w taki sposób, że mogliśmy zachować dość duży obszar lasu. Jest to więc zbiornik wodny w obszarze leśnym. Dostaliśmy za to nagrodę „Tytana”, przyznawaną raz do roku dla najbardziej innowacyjnych i ciekawych projektów z obszaru retencji i gospodarowania wodami opadowymi.

Mamy też w przygotowaniu dodatkowe min. 10 hektarów PCI od ulicy Andruszkiewicza w kierunku ul. Wosia Budzysza. Tam chcielibyśmy dalej rozwijać Pomorskie Centrum Inwestycyjne (etap II). Chcemy tam rozwijać projekty z partnerami, ale takie, które umożliwiłyby nam wybudowanie uniwersalnych hal przemysłowych, być może z lekką częścią biurową czy B+R. To by zamknęło projekt PCI. Obecnie przygotowujemy te tereny do wniesienia do naszej spółki aportem.

PCI to nie wszystkie tereny na zapleczu portu, którymi zarządzacie.

Mamy też teren Ku Ujściu. Również przygotowujemy się do wprowadzenia tych terenów aportem do GARG. Funkcjonuje tam już depot Balticonu, jest dość duży klaster firm związanych z kruszywami, Hydro-Marpp, Baltex. Na terenie Skarbu Państwa, który dzierżawi jedna ze spółek z naszej grupy, funkcjonuje też depot Radunia-Containers. Niemniej na głównym obszarze, który chcielibyśmy pozyskać w postaci aportu, planujemy ulokowanie projektu, który dyskontowałby sąsiedztwo infrastruktury kolejowej. Jak wiemy, zrealizowane tam zostały potężne inwestycje PKP PLK, mamy całą nową stację przeładunkową Port Północny. Nie mogę zdradzić z kim, ale rozmawiamy z firmą, która chciałaby stworzyć terminal związany z infrastrukturą tego typu.

Na terenach zlokalizowanych przy ulicy Ku Ujściu również będziemy partycypować w inwestycjach infrastrukturalnych. Tam skupiliśmy się na odwodnieniu, przepompowniach – to jest kluczowe i dla osiągnięcia pełnej funkcjonalności infrastruktury kolei – kolejarze zbudowali nawet nowy wiadukt drogowy nad Ku Ujściu, a nasze inwestycje poprawią odwodnienie tej infrastruktury – ale także dla inwestycji realizowanych przez sam Zarząd Morskiego Portu Gdańsk.

Pozostają tereny w pobliżu mostu wantowego. Na razie zastanawiamy się co tam można zrealizować. Myślę głównie o terenach między stocznią Sunreef Yachts a mostem – częściowo są tam tereny prywatne, częściowo miejskie. Na razie prowadzimy prace koncepcyjne, zastanawiamy się, jakie funkcje byłyby najlepsze dla tego obszaru.

To tereny z dostępem do Martwej Wisły?

Pośród terenów miejskich jest obszar o bardzo wąskim dostępie do rzeki, na dodatek zadrzewiony. Raczej nie liczymy na to, że można by tam zbudować kawałek nabrzeża, bo dojście jest zbyt małe. Reszta to działki prywatne i myślę, że prędzej czy później jakieś firmy stoczniowe, portowe czy po prostu związane z gospodarką morską zagospodarują je.

Ostatni z naszych obszarów, który ciąży do portu, to Płonia. Mocno skupiliśmy się na przygotowaniu tych terenów, wręcz konsolidowaliśmy je, dołączaliśmy do terenów miejskich tereny prywatne, z myślą o zapewnieniu dalszego rozwoju kompleksu rafineryjnego. Już dwa razy zabezpieczaliśmy tereny, które zostały przejęte przez rafinerię. Obecnie liczymy, że na tym obszarze, który teraz przygotowujemy, powstanie w przyszłości kompleks petrochemiczny.

W okolicy już powstaje Morski Terminal Przeładunkowy realizowany przez NDI. Liczymy więc, że przyszłe decyzje co do petrochemii będą łatwiejsze i pozytywne.

Okazuje się teraz, że rola gospodarza infrastruktury jest pomocna w dzisiejszym przeciążeniu infrastruktury. Jak pan wspomniał, drogi, które powstały przy waszych inwestycjach, już teraz wspierają przytkany miejski i portowy układ logistyczny.

Jeśli zrealizujemy dodatkowe połączenia z Polskiego Ładu, brakujący element drogi Nowej Portowej, to powinno wystarczyć na jakiś czas do obsługi terminali portowych i portowej strefy przemysłowej. To, co jest niezbędnie konieczne, w czym zgadzamy się z Zarządem Morskiego Portu Gdańsk, to dalszy rozwój miejsc awizacji i miejsc postojowych. Teraz, jak wiemy, nowo zrealizowany parking na styku ulic Nowej Portowej i Budowniczych Portu został częściowo przeznaczony dla obsługi terminali węglowych. Ale to jest sytuacja przejściowa, bo wolumen kontenerów będzie rósł. Ciężarówki z kontenerami muszą wrócić na ten parking. Widać, że tych miejsc postojowych, awizacji, jest za mało. Dlatego wróciliśmy do rozmów z portem na temat realizacji takiego miejsca na styku ulic Sucharskiego i Kontenerowej. Kilka lat temu pisały o tym media za sprawą protestów i postulatów przewoźników, a zarząd portu m.in. w tym celu nabył od InvestGDA około 10 ha. Teraz wróciliśmy do tych rozmów. Obciążenie ruchem będzie tylko wzrastało. Postępować będą prace nad rozbudową terminala kontenerowego i parków logistycznych, nie wiadomo, kiedy skończy się tak duży ruch na terminalach węglowych. Stąd ta inwestycja staje się priorytetem, żeby odciążyć tunel i główną arterię, czyli ulicę Sucharskiego.

Mówiąc o InvestGDA nie można pominąć terenów przy lotnisku. To też jest ważny element układu logistyczno-przemysłowego Trójmiasta. Tam jeden projekt został już prawie całkowicie zrealizowany – Maszynowa.

To prawie 60 ha, które w całości się wypełniły. Został chyba jeden hektar, który także będzie zabudowany. Myślimy teraz o rozwoju strefy usługowej po drugiej stronie ulicy Kartuskiej, tam, gdzie jest stacja Orlenu. Przygotowujemy te tereny do zagospodarowania. To 8-10 ha. Trzeba tam również zainwestować pokaźne środki w rozwój infrastruktury każdego rodzaju. Dzięki temu będzie szansa rozwinąć te tereny także w kierunku ekstensywnej zabudowy mieszkaniowej. Ten obszar ma plan zagospodarowania przestrzennego, które przewidują również taką zabudowę, jaka jest w okolicy – mniejsze budynki, do czterech mieszkań lub jednorodzinne. Na tym obszarze zaplanowana jest także infrastruktura miejska, edukacyjna, społeczna. Kiedy zaczniemy tam budować, otworzy się całkiem ciekawy obszar miasta w sąsiedztwie lasów, zbiorników wodnych.

Nowe tereny są także bezpośrednio przy lotnisku.

Mieliśmy tam większy obszar, który teraz będzie zabudowywany w postaci fabryki Klima-Thermu. Pozostał nam mniejszy teren – 1,4 ha pomiędzy Piką, BCP i Klima-Thermem. Szukamy tam najlepszej funkcji, jaka mogłaby zostać zrealizowana. Nie chcemy tam budować parkingu ani nadawać temu terenowi mniej zaawansowanych funkcji. Spokojnie mógłby powstać tam jakiś projekt o większej wartości – biura, centrum badawczo-rozwojowe lub logistyka skrojona pod lotnisko.

Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy mogli rozwijać nieco dalsze obszary, np. na Świętym Wojciechu w okolicy Obwodnicy Południowej. Na razie prowadzone są prace koncepcyjne pod kątem możliwości utworzenia tam również kolejnego parku inwestycyjnego.

Obserwujemy bardzo dynamiczny rozwój portu w Gdańsku. Wydaje się, że doprowadzi on do powrotu koncepcji Portu Centralnego. Jak InvestGDA, jako podmiot biorący udział w planach rozwoju gospodarczego Gdańska, widzi tę przyszłość i jakie kierunki są dla was najważniejsze?

Myślę, że tej dynamiki już nikt nie zatrzyma. Projekty, takie jak Maasvlakte w Rotterdamie, czy nasz Port Centralny, to konieczność. Oczywiście Maasvlakte był budowany etapami i pewnie Port Centralny również będzie realizowany w ten sposób, bo skala inwestycji jest potężna. Dużo zmieni na pewno offshore wind, bo wykreuje cały łańcuch logistyczno-produkcyjny w Polsce, nawet jeśli nie uda się zbudować w Gdańsku terminala instalacyjnego. Logistyka procesu budowy morskich farm wiatrowych będzie wymuszała realizację pewnych funkcji i usług, jak choćby montowni, placów składowych. Wydaje mi się, że Port Gdańsk powinien na tym zyskać, mając tak doskonałe warunki, jeśli chodzi o tory podejściowe i infrastrukturę. My, niezależnie od tego, co uda nam się obsłużyć i pozyskać na naszych terenach inwestycyjnych, jako spółka komunalna, która wspiera inwestorów w kluczowych branżach, na pewno będziemy o projekty związane z offshore zabiegać. Mam nadzieję, że zaraz w fazę realizacji wejdzie fabryka elementów offshore na Wyspie Ostrów realizowana w formule joint venture przez GRI Renewable i Agencję Rozwoju Przemysłu. Będziemy rozwiązywać przeciwności, jakie się tam pojawią, i zabiegać o to, by cały proces realizacji, uzgodnień, obsługi komunikacyjnej, pozwoleń, przebiegał sprawnie. To jeden z naszych priorytetów, jeśli chodzi o ten projekt.

To, co się dzieje w offshore, powoduje napływ centrów inżynieryjnych związanych z projektowaniem w gospodarce morskiej. Myślę tu o Siemens Gamesa czy Damen, ale także o rozwoju od lat działających biur projektowych. To też pozytywny skutek tego, co się dzieje w porcie i gospodarce morskiej.

Port Centralny będzie konieczny, by móc zlokalizować tego typu operacje. Czy powstanie kolejny terminal kontenerowy? W planach Portu Centralnego była także przestrzeń produkcji okołostoczniowej. Zastanawiam się tylko, czy jeden most kolejowy to bezpieczna opcja dla funkcjonowania portu. Mamy jeden most na Martwej Wiśle, a tymczasem duża ilość towarów wyjeżdża koleją. Jeśli cokolwiek się z nim zadzieje, będzie poważny problem. W przypadku dróg, jeśli cokolwiek stanie się po jednej stronie portu, możemy ruch kołowy awaryjnie przenieść na drugą stronę. Dla torów nie mamy alternatywy.

A jak wiemy, pewne kluczowe inwestycje planowano 10 czy 20 lat temu, zanim weszły w fazę realizacji. My musimy o tym myśleć teraz. Trzeba myśleć też o całym efekcie mnożnikowym – ile firm, przedsiębiorstw, będzie jeszcze korzystać z usług i rozwoju portu.

Dziękuję za rozmowę.



Partnerzy portalu

port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.