Gospodarka, przedsiębiorczość to jest ten obszar, w który powinniśmy inwestować środki z Funduszu Odbudowy UE - oceniła w piątek minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak. Dodała, że powinniśmy tworzyć branże, które uniezależnią nas od zewnętrznych dostawców.

Szefowa MFiPR pytana na antenie Programu I Polskiego Radia o dziedziny, które wymagają wsparcia w ramach unijnego Funduszu Odbudowy zaznaczyła, że "obszar gospodarki, przedsiębiorczości to jest ten obszar, w który powinniśmy inwestować".

"Przede wszystkim powinniśmy tworzyć takie branże, które będą nas uniezależniać od innych dostawców" - mówiła. Wskazała też na dziedziny gospodarki, które najbardziej ucierpiały z powodu pandemii. "Turystyka, hotelarstwo, transport - to są te obszary, na które powinniśmy ukierunkować to wsparcie" - oceniła.

Dodała, że Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zawiera wiele projektów, które powinny być realizowane i są. "Ona też da nam bodziec, żeby te projekty wyłuskać, wyszukać i zrealizować w ramach Funduszu Odbudowy" - zaznaczyła. Zastrzegła, że wszystkie te przedsięwzięcia będą uzgadniane z Komisją Europejską. Wyjaśniła, że "kwestie proceduralne" mają rozstrzygnąć się tej jesieni. "Pracujemy już dzisiaj, żeby mieć pakiet projektów, z których będziemy mogli wybrać te, które wpisują się w założenia Funduszu Odbudowy" - tłumaczyła.

"Chcemy, żeby KE też przyspieszyła tempo i jak najszybciej przedstawiła nam konkrety, które pozwolą nam na przedstawienie naszego planu odbudowy i naszych projektów" - wskazała.

Odnosząc się do zaproponowanej przez KE puli środków dla naszego kraju Jarosińska-Jedynak wyjaśniła, że "64 mld euro, które wyliczyliśmy z procentu, jaki został wskazany jako 8,6 proc. alokacji (...) dla Polski jest kwotą, która może jeszcze ewoluować w pewnym zakresie".

"Trzymam kciuki, żeby udało się potwierdzić te kwoty na najbliższej Radzie Europejskiej. Mam nadzieję, że to się wydarzy 19 czerwca" - powiedziała.

Minister pytana o kondycję naszej gospodarki zaznaczyła, że "restart pewnie będzie dla naszego kraju znacznie łatwiejszy niż dla innych". Przypomniała, że raporty i analizy KE pokazują, że nie nasza gospodarka nie ucierpiała, tak jak inne. (PAP)