Stowarzyszenie Mavi Marmara z Turcji pomimo blokady morskiej wyśle do Strefy Gazy flotę statków z pomocą humanitarną. Zabicie przez żołnierzy Izraela dziewięciu tureckich członków załogi "Mavi Marmara" w 2010 roku, którzy dostarczali pomoc do Gazy w ramach "Flotylli Wolności", doprowadziło do zerwania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Turcją i Izraelem.
"Jako Stowarzyszenie Mavi Marmara ponownie wyruszamy w stronę Gazy jako ruch obywatelski i niezależny, zgodnie z decyzją podjętą z Międzynarodową Flotyllą Wolności, której jesteśmy członkiem" - oznajmiło stowarzyszenie, cytowane w piątek przez dziennik "Daily Sabah".
"Nasze działania przeciwko blokadzie morskiej w Gazie są zgodne z zasadami niestosowania przemocy i pokojowego oporu" - dodano w oświadczeniu.
Statek "Mavi Marmara" został 31 maja 2010 roku zaatakowany przez izraelskie jednostki specjalne w trakcie próby sforsowania izraelskiej blokady Strefy Gazy przez międzynarodowy konwój z pomocą humanitarną, nazwany "Flotyllą Wolności". W odpowiedzi na atak Turcja zerwała stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Zastały one odnowione dopiero pod koniec czerwca 2016 roku. Izrael zgodził się też wypłacić odszkodowania rodzinom ofiar.
W środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan nazwał Izrael "państwem terrorystycznym", zaostrzając retorykę po początkowych ofertach mediacji pomiędzy Izraelem i Hamasem. W swoich wcześniejszych przemówieniach dotyczących wojny w Strefie Gazy przywódca oskarżał Zachód o doprowadzenie do katastrofy na palestyńskim obszarze kontrolowanym przez Hamas - organizację nie uznawaną w Turcji za terrorystyczną.
W Turcji rozwija się obecnie bojkot towarów izraelskich i amerykańskich, atakowane są amerykańskie sieci restauracji i kawiarni, organizowane są też masowe wiece poparcia dla Palestyńczyków z Gazy.
jbw/ adj/
Fot. Depositphotos
Marynarka wojenna chętna także na korwety? Wielki powrót programu "Murena"
Efektowne wysadzenie byłego tankowca podczas amerykańsko-filipińskich ćwiczeń
W Niemczech ochrzczono nową korwetę, FGS Karlsruhe
W Strefie Gazy zakończyła się budowa pływającego portu dla pomocy humanitarnej
Obfite efekty działań brytyjskiego patrolowca. Okręt zatrzymał transporty narkotyków o łącznej wartości pół miliarda funtów
„Orka” na finiszu. Do ogłoszenia przetargu zostały tygodnie