Nikt nie spodziewał się takiego pokazu siły polskiego przemysłu. Jak napisali tuż po opublikowaniu danych przez GUS ekonomiści Banku Pekao: "Produkcja przemysłowa wyższa o 0,5 proc. rdr - to duża niespodzianka. Pomogły dni robocze, niska baza, ale przede wszystkim odbudowa aktywności po pandemii. W stosunku do stanu wyjściowego produkcja jest już "tylko" o 10 proc. niższa".
Jak poinformował dziś Główny Urząd Statystyczny, produkcja
przemysłowa w czerwcu rdr wzrosła o 0,5 proc. vs konsensus spadku o 6,5
proc. i po spadku o 17,0 proc. w maju. Natomiast produkcja przemysłowa w
czerwcu mdm wzrosła o 13,9 proc. vs konsensus wzrostu o 4,9 proc. i po
wzroście o 10,1 proc. w maju.
Wynik jest więc o wiele lepszy od prognoz. Najwięksi optymiści na rynku spodziewali się spadku od 1-3 proc., ale wzrostu nie zakładał dosłownie nikt. jak napisali dziś na Twitterze analitycy mBanku. "Bum! Produkcja przemysłowa w czerwcu wyszła na roczny plus: +0,5 proc.. A my myśleliśmy, że z prognozą -6 proc. jesteśmy optymistami. Bardzo ładnie".
Trochę więcej sceptycyzmu zachowują analitycy ING Banku Śląskiego. Jak wyjaśniają, w tym roku mylące mogą być dane o produkcji energii elektrycznej. W 2019 r. z uwagi na falę upałów pojawił się bowiem duży popyt na prąd do klimatyzacji. "Obecne lato jest jednak chłodniejsze i niższy popyt na energię nie oznaczał przedłużającego się załamania branż przetwórczych – produkcja w przetwórstwie przemysłowym podniosła się o 0,9 proc." - piszą.
Dane GUS skomentował także prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Borys. Jak pisze: "Wzrost produkcji przemysłowej r/r w czerwcu to kolejna dobra informacja z gospodarki, potwierdzająca koniec recesji w Polsce w 2 kw. i wskazująca, że spadek PKB w 2 kw. ma szansę być poniżej 10 proc.".
Wzrost produkcji odnotowano w aż 21 spośród 34 działów badanych przez
urząd. Dobrze poradziła sobie przykładowo produkcja mebli -
wzrost o 19,3 proc., wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny - o 17,6
proc., czy urządzeń elektrycznych - o 16,9 proc.
Spadek, w porównaniu z czerwcem 2019 roku, wystąpił w 13 działach, m.in.:
- w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 17,2 proc.,
- w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego - o 17,0 proc.,
- w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 15,2 proc.,
- maszyn i urządzeń - o 13,0 proc.
Największe takie zamówienie w historii? Qatar Energy zamawia 18 wielkich gazowców za 6 mld dolarów
Bandera wygodna dla polskich armatorów i rządu. Jak przywrócić ją flocie handlowej?
Na oczach Zachodu rosyjska "flota-widmo" przewozi broń i ropę
Alarm dla portów. Potrzebna aktywizacja przemysłu Unii Europejskiej
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego