• <
bulk_cargo_port_szczecin

Premier: chcemy znaleźć rozwiązanie dla Odry jako drogi wodnej

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Premier: chcemy znaleźć rozwiązanie dla Odry jako drogi wodnej

Partnerzy portalu

Fot. Żeglarz / Wikipedia

Szanując wyrok sądu będziemy się starać znaleźć rozwiązanie, aby wykorzystywać Odrę jako drogę wodną - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że jest to ekologiczny transport, który dodatkowo udrożni szlak północ-południe.

Szef rządu pytany na wtorkowej konferencji prasowej m.in. o kwestię orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) ws. prowadzonych inwestycji na Odrze, zauważył że w Europie Zachodniej drogi wodne są zdecydowanie bardziej wykorzystywane do transportu niż to ma miejsce w Polsce.

"My nie chcemy zrobić niczego innego niż to, co dużo wyżej rozwinięte od nas państwa zachodnie już sobie wcześniej uczyniły" - powiedział premier.

"Szanując wyrok sądu, będziemy starali się znaleźć takie rozwiązanie, aby oczywiście wykorzystywać drogę wodną" - dodał. Zaznaczył, że transport wodny jest bardziej ekologiczny oraz udrożni dodatkowo szlak północ-południe.

"Toczymy cały czas dyskusję z Komisją Europejską, która rzeczywiście nie chce zgodzić się na takie wykorzystanie Odry jak np. wykorzystywany jest Ren, czy Łaba. Uważamy, że taka dyskryminacja absolutnie nie powinna mieć miejsca" - podkreślił.

Media informowały, że 7 marca NSA oddalił zażalenie Wód Polskich i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ) na grudniowe orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o wstrzymaniu prac regulacyjnych na Odrze. Skargę na prowadzoną przez Wody Polskie inwestycję złożyła grupa ekologów i rząd Brandenburgii w Niemczech. W październiku ub.r. wiceszef Wód Polskich Wojciech Skowyrski w rozmowie z PAP tłumaczył, że prowadzone na Odrze prace mają sprawić, by rzeka nie wypłycała się i nie pogłębiała, nie zmieniła koryta, a woda miała swobodny przepływ, co miałoby też wpływ na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Zapewniał, że prace są prowadzone na podstawie wydanej decyzji środowiskowej, która została uzupełniona przez GDOŚ o dodatkowe działania, mające zapewnić jak najmniejsze negatywne oddziaływanie na rzekę.

Wiceszef resortu infrastruktury Marek Gróbarczyk komentując orzeczenie NSA na Twitterze napisał, że "ze względu na koszty wykonania postanowienia NSA, na skutki społeczno-prawne i środowiskowe, nie można wykonać tak idiotycznych, radykalnych działań". Przekonywał, że prace na Odrze realizowane są zgodnie z prawem. "Nie możemy sobie pozwolić na zahamowanie realizacji inwestycji, która jest ukończona w 96 proc. Jeżeli zostawimy te urządzenia niezabezpieczone, to się rozlecą i poniesiemy miliardowe straty tak, jak ponieślibyśmy je, gdybyśmy w przypadku wyroku TSUE zamknęli kopalnię Turów" - napisał.

W innym wpisie Gróbarczyk podkreślił, że po niemieckiej stronie Odry, są dokładnie takie urządzenia, jakie po stronie polskiej zostały już prawie ukończone. "Tam żadnych protestów nie było. Chodzi tylko i wyłącznie o konkurencyjność, o to, by osłabić możliwości rozwojowe Pomorza Zachodniego przez hamowanie tej inwestycji" - dodał.

"Tutaj do czynienia mamy z szerszym działaniem ze strony Niemiec, bo przecież Manuela Schwesig, skompromitowana braniem pieniędzy rosyjskich na budowę Nord Stream 2, w taki sam sposób protestowała przeciwko budowie terminala LNG w Świnoujściu!" - napisał we wtorek na Twitterze wiceminister infrastruktury.

autor: Michał Boroń

mick/ mmu/

Partnerzy portalu

port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.