PMK
Postępowanie w sprawie byłego prezesa Towarzystwa Finansowego Silesia, który wydzierżawił spółce Kraftport tereny stoczni szczecińskiej trwa już trzy lata, a jego końca nie wisdać. Wojciech B. został oskarżony o niegospodarność i narażenie spółki Skarbu Państwa na straty w wysokości 36 mln zł.
Sprawa w sądzie rozpoczęłą się w 2014 roku, ale historia rozpoczęła się w 2011 roku. Towarzystwo Finansowe Silesia było ówczesnym właścicielem terenów po zlikwidowanej stoczni w Szczecinie. Spółka znalazła inwestora na te tereny - firmę Kraftoport, która miała budować statki w Szczecinie.
W imieniu Silesii Wojciech B. podpisał z Kraftoportem umowę dzierżawy na 10 lat. Jak się później okazało, Kraftoport został zarejestrowany jako firma dopiero po zawarciu umowy z Silesią. Firma nie zbudowała ani jednego statku.
Jakby tego była mało, Kraftoport nie zapłacił nic za dzierżawę, a wywiózł z terenu stoczni "złom" warty ponad 250 tys. zł. Straty jakie poniósł SP w tej sprawie wyceniono ogółem na 36 mln.
Wojciech B. wciąż nie przyznaje się do stawianych zarzutów, a proces trwa 3 rok. Według relacji rzecznika sądu w Katowicach, kolejna rozprawa rozpocznie się za niespełan tydzień. Sprawa jest jednak skomplikowana i nie wiadomo, kiedy zapadnie rostrzygnięcie.
XII Ogólnopolska Konferencja Prawa Morskiego na Uniwersytecie Gdańskim
MFW: Nieefektywna ochrona infrastruktury krytycznej w RP przed atakami w cyberprzestrzeni
Umowa o budowę statku – skutki „permissible delay”
Saab i Damen nie mogą się pogodzić z porażką w przetargu na niderlandzką "Orkę". Pójdą na noże z Naval Group?
Czarter na czas – naruszenie obowiązku płatności „hire”
Katastrofa mostu w Baltimore przyczyną strat dla żeglugi