PMK
Kanał Sueski będzie udzielał zniżek dla gazowców LNG pływających między USA, Indiami i Bliskich Wschodem. Rabat wyniesie 30 proc.
Obniżki są sposobem na zwiększenie konkurencyjności obiektu wobec Kanału Panamskiego. Władze Kanału Sueskiego chcą przejąć statki pokonujące trasę z portów azjatyckich do portów wschodniego wybrzeża USA.
Ostatnio stało się trudne, gdyż Kanał Panamski stał się atrakcyjniejszy dzięki rozbudowie, która pozwala przekroczyć ten obiekt kontenerowcom o ładowności do 11 tys. TEU. Władze Kanału Sueskiego podkreślają, że to przez ich kanał wciąż biegnie krótsza trasa z wielu portów Bliskiego Wschodu i Azji do wschodnich portów USA. Z Singapuru do Nowego Jorku jest 2370 mil krócej dla przykładu.
Kanał cierpi także na brak klientów, gdyż armatorzy wolą płynąć trasą przez Przylądek Dobrej Nadziei, mimo że trasa jest o ponad 2 tys. km dłuższa niż przez Kanał Sueski. Z powodu niskiej ceny paliwa armatorom bardziej opłaca się jednak płynąć dłużej i nie płacić ceny za przekroczenie kanału.
Pierwsze rabaty dla armatorów zostały wprowadzone w egipskim obiekcie już 7 marca zeszłego roku. 30 proc. zniżkę otrzymali przewoźnicy płynący z wschodnich portów USA do Portu Klang w Malezji i dalej reszty azjatyckich portów. Po sześciu tygodniach z promocji nie skorzystał ani jeden armator.
Władze obiektu zdecydowały się polepszyć ofertę i obecnie oferują nawet 50 proc. rabat dla amatorów płynących z portów na północ od amerykańskiego portu Norfolk i aż 65 proc. dla portów na południe od Norfolk. Czas pokaże, czy to wystarczy do przekierowania jednostek na Kanał Sueski.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej