Chiński gigant zamierza zwiększyć fracht szlakiem arktycznym

Cosco, największy chiński armator, zamierza częściej transportować towary przez Arktykę. To efekt ostatniej, udanej podróży jednej z ich jednostek do Szwecji tzw. Przejściem Północno-Wschodnim (PPW).

Przejście Północno-Wschodnie to droga morska łączącą Europę z Pacyfikiem, biegnąca wzdłuż północnych brzegów Eurazji, m.in. przez Morze Barentsa, Morze Karskie, Cieśninę Wilkickiego, Morze Łaptiewów, Wschodniosyberyjskie, Cieśninę De Longa, Morze Czukockie i Cieśninę Beringa.

Statkiem testującym podróż dla Cosco był Yong Sheng, który wypłynął z Dalian 8 lipca. Frachtowiec tym samym szlakiem powróci do Chin w październiku. Teraz chiński gigant planuje zwiększenie tonażu pływającego Przejściem Północno-Wschodnim.

- Jesteśmy pełni optymizmu, gdy patrzymy na przyszłość transportu przez Arktykę – powiedział przedstawiciel Cosco na łamach gazety "Hovudstadsbladet". - Rozważamy wysłanie więcej jednostek tym szlakiem – dodał.

Przejście Północno-Wschodnie planuje w przyszłości wykorzystywać także Federacja Rosyjska, która zakłada 20-krotne zwiększenie ilości towaru transportowanego tą trasą przez kolejne 15 lat.

Według danych rosyjskiego rządu, rocznie wydaje się 600 pozwoleń dla jednostek handlowych, chcących podróżować tą trasą. Ogólna liczba ładunków na szlaku wynosi 4 mln ton w skali roku. Rosja zakłada, że do 2030 roku ta liczba wzrośnie aż do 80 mln ton.

Rosyjski plan dzieli się na sześć zasadniczych części, w tym: wsparcie nawigacyjne oraz tworzenie nowych map, regulację ruchu morskiego, ochronę mórz przed zanieczyszczeniami, stworzenie infrastruktury ratowniczej wzdłuż trasy.

Przejście Północno-Wschodnie kryje w sobie wielki potencjał. Możliwość transportu dużymi jednostkami przez tę trasę będzie prawdziwym przełomem dla branży morskiej. Przejście Północno-Wschodnie z Rotterdamu do Yokohamy (ok. 13,7 tys. km) jest bowiem krótsze aż o 33 proc. od trasy przez Kanał Sueski (20,9 tys. km).