PMK
Trwa hossa na rynku przewozów masowych. W poniedziałek wartość Bałtyckiego Indeksu Towarowego wyniosła 1260 pkt, aż o 105 pkt więcej niż na ostatniej sesji. Od ponad miesiąca BIT stale rośnie i niedawno w końcu przekroczył granicę 1000 pkt. Najwyższy poziom BIT w tym roku notowano 30 marca (1333).
Indeks bierze pod uwagę średnie, dzienne zarobki masowców typu: capesize (pow. 80 tys. ton nośności), panamax (60-80 tys. ton), supramax (35-59 tys. ton) oraz handysize (10-35 tys. ton).
Najwięcej wzrosły stawki frachtu masowców capesize, o 124 pkt. Do 1,491 pkt. Oznacza to, że armatorzy zarabiali 14,8 tys. dolarów dziennie w zeszłym tygodniu.
Indeks dla panamaxów za to wzrósł tylko o 40 pkt, do 1372 pkt, dając armatorom tych jednostek zarobki rzędy 11,710 tys. dolarów dziennie. Mniejsze jednostki zanotowały wzrosty: 12 pkt (do 844 pkt) w przypadku supramaxów i 5 pkt (do 514 pkt) w przypadku handysize.
Wartość Bałtyckiego Indeksu Towarowego jest wyższa niż w zeszłym roku. W tym roku zapotrzebowanie na przewozy masowców rośnie o 3 proc. w porównaniu do 1 proc. podaży. Powodem wzrostu popytu jest większe zapotrzebowanie na węgiel i żelazo w azjatyckich krajach: Wietnamie, Południowej Korei, Tajwanie i Chinach.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek