Barka 'Sobieski" staranowała łódź z wędkarzami. Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 13 w okolicach Dziewoklicza - donosi Radio Szczecin.

- Ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego powiadomili obserwujący całe zdarzenie na wodzie gapie - powiedział w Radiu Szczecin Mirosław Gosieniecki wiceprezes szczecińskiego WOPR-u.

- To była łódka wiosłowa. Została staranowana i zatopiona przez barkę. Ludzie z łódki byli na powierzchni wody. Z relacji świadków, którzy to widzieli i przekazali naszym ratownikom, osoby znajdujące się w wodzie uciekały, żeby ta barka nie wciągnęła ich pod spód - dodał Gosieniecki.

Sternik barki odpłynął z miejsca zdarzenia. Zatrzymał się dopiero na wysokości Dworca Głównego. Policja wezwana w to miejsce stwierdziła, że sternik miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Pijanego sternika czeka teraz kara, o której zadecyduje sąd.

- W toku postępowania wyjaśniającego jeżeli chodzi o wypadek żeglugowy, bo to zdarzenie ma takie znamiona, może dyrektor urzędu cofnąć uprawnienia lub dać ostrzeżenie. Ale w tym wypadku będzie to prowadził na pewno sąd - wyjaśnia w Radiu Szczecin Piotr Szałaśny - inspektor żeglugi śródlądowej w Szczecinie.

Załodze barki na szczęście nic się nie stało.