gm
Do otwarcia dla jednostek pływających nowego kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną pozostały ostatnie dni. Choć ruch statków byłby już możliwy to konieczna jest jeszcze realizacja ostatnich prac wykończeniowych w rejonie portu osłonowego i porządkowych na terenie całej inwestycji. Wciąż trwają szkolenia z obsługi nadrzędnego systemu sterowania.
Przekop Mierzei Wiślanej to ogromne wyzwanie hydrotechniczne. Projekt
zakładał budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej i kanału
żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć wraz ze stanowiskami
oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego. To również
nowy układ drogowy z ruchomymi stalowymi mostami o pionowej osi obrotu, a
także budowa tzw. sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym. Inwestor, czyli
Urząd Morski w Gdyni, oraz generalny wykonawca, konsorcjum NDI/Besix,
zapewniają, że wszystko jest już prawie gotowe, by nowy kanał żeglugowy
oddać do użytku. Ostatnie roboty toczą się jeszcze w porcie osłonowym.
–
Jesteśmy na finiszu, trwają odbiory, lada moment wykonawca przekaże nam
całość inwestycji. Wykonanie tej dość skomplikowanej budowli
hydrotechnicznej zostanie zrealizowane zgodnie z założonym harmonogramem
– powiedział dr inż. kpt. ż.w. Wiesław Piotrzkowski, Dyrektor Urzędu
Morskiego w Gdyni.
By zminimalizować falowanie
Port
osłonowy składa się z falochronu głównego, czyli wschodniego, który ma
ponad kilometr długości oraz z falochronu osłonowego, zachodniego, który
ma około 540 metrów. Falochron wschodni jest typową konstrukcją
narzutową, dzięki czemu wchodząca do portu fala będzie tłumiona,
rozbijana, żeby w kanale żeglugowym nie powstawało niebezpieczne
falowanie.
– Wszystkie roboty związane z narzutami kamiennymi
i układaniem „x-blocków” dobiegają końca. Do zrobienia pozostały nam
jeszcze prace porządkowe i drobne roboty związane z kosmetyką elementów
żelbetowych, które będziemy wykonywali w drugiej połowie września – mówi
Bartosz Zabłocki, kierownik robót hydrotechnicznych z konsorcjum
NDI/Besix. – Wszystkie roboty główne, zarówno w porcie osłonowym, jak i
w kanale żeglugowym, są już wykonane w tak zaawansowanym stopniu, że
może być wprowadzony ruch statków – podkreśla.
Do wykonania
falochronów wykorzystano unikatową w skali świata technologię –
prefabrykowane elementy „x-block plus”. Wcześniej użyto ich jedynie na
zaporze wodnej Afsluitdijk – Tamie Osłonowej, będącej główną tamą i
groblą w Holandii.
– Na naszej budowie wykorzystaliśmy trzy rodzaje „x-blocków plus”. Np. na falochronie wschodnim „x-block plus” o wielkości 1 m3 został wbudowany od strony wewnętrznej, a „x-block plus” o wielkości 3 m3 i 4 m3 od strony zewnętrznej – mówi Tomasz Brodnicki, majster robót hydrotechnicznych.
Każdy taki element ma swój własny numer. Na podstawie tych numerów i współrzędnych koparka montuje „x-blocki” tak, jak klocki.
–
Kończymy już układanie „x-blocków” na falochronie wschodnim. Na
falochronie zachodnim cała konstrukcja narzutowa też jest wykonana w 100
procentach – podkreśla Tomasz Brodnicki.
Ostatnie próby systemu sterowania
Jedynie roboty wykończeniowe i porządkowe pozostały już także w rejonie kanału, gdzie właśnie zakończono montaż wyposażenia hydrotechnicznego. Ostatnie porządki trwają również na tzw. sztucznej wyspie. Tam z sukcesem zakończono pogrążanie ścianek szczelnych, montaż ściągów stalowych, roboty czerpalne oraz prace związane z zasypem grodzy, z geotubą i z wykonaniem kamienia hydrotechnicznego na zakresie pasa technicznego. Ukończono profilowanie kamienia hydrotechnicznego.
Od dawna jest
też gotowy budynek Kapitanatu Portu Nowy Świat, skąd będzie prowadzony
generalny nadzór nad przeprawą śluzową, bezpieczeństwem żeglugi, ochroną
środowiska i przeciwpożarową.
– Po uzyskanych decyzjach o
pozwoleniu na użytkowanie wszystkich obiektów, mam na myśli mosty, bramy
śluz, budynek Kapitanatu, przystąpiono do prób i testów związanych z
działaniem nadrzędnego systemu sterowania. Jest to system bardzo
wyrafinowany, który pozwala w sposób bezpieczny prowadzić i kontrolować
przeprawę. Ma on elementy, które w momencie ewentualnej awarii systemu
sterowania, pozwolą kontynuować przeprawę. Te wszystkie sprawy wciąż są
testowane – mówi Andrzej Małkiewicz, Zastępca Pełnomocnika ds.
Realizacji Projektu z Urzędu Morskiego w Gdyni.
Prace na
Mierzei Wiślanej rozpoczęły się w październiku 2019 roku. Realizacja
pierwszego etapu tej inwestycji zakończy się w tym miesiącu. Po
zakończeniu całości inwestycji, kanał żeglugowy pozwoli przepływać z
Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany jednostkom o zanurzeniu do 4,5 metrów,
długości do 100 metrów i szerokości do 20 metrów.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek