MSC – Mediterranean Shipping Company to bardzo znana szwajcarska firma armatorska założona w 1970 roku  w Neapolu, we Włoszech. Statki tego armatora są częstym gościem polskich portów, a w szczególności Bałtyckiego Terminala Kontenerowego w Gdyni, gdzie regularnie zawijają eksploatowane przez niego kontenerowce. Do gdańskiego Deepwater Container Terminal zawitał natomiast  w zeszłym roku największy na świecie kontenerowiec świata, noszący właśnie logo armatora MSC. Oprócz tego przed wybuchem pandemii przypływały również do naszych portów statki pasażerskie, należącego do marki MSC Cruises.

W niniejszym artykule przedstawiamy nasz kolejny cykliczny opis, dotyczący armatorów zawijających do polskich portów. Jednak zawijające do nas statki, to nie wszystko. Firma MSC jest bowiem obecna na naszym rynku w dużo szerszym zakresie, posiadając już od wielu lat w Trójmieście swoje bardzo ważne regionalne biuro. Ponadto w polskich stoczniach pojawiają się na remonty jednostki tego armatora. Jaki zatem jest wielki światowy armator mocno zaznaczający swoją obecność w Polce?

Armator na podium

MSC to drugi największy armator kontenerowy na świecie. Na pierwszym miejscu według firmy analitycznej Alphaliner, która zajmuje się rynkiem kontenerowym jest Maersk, posiadający flotę 685 statków własnych i czarterowanych o całkowitej pojemności 4,106,018 TEU, co przekłada się na 17,1 % udział w rynku.  MSC natomiast posiada obecnie, tj. na dzień 24 września br. flotę eksploatowanych 572 jednostek o pojemności 3,824,452 TEU i 15,9% udziale w rynku. Z tej liczby 139 jednostki jest własnych (965,533 TEU) a 433 statki czarterowanych (2,858,919 TEU). Stosunek statków czarterowanych do całości floty wynosi zatem 74,8 %. Taka struktura tonażowa floty pozwala armatorowi na w miarę elastyczne działanie w zakresie dostosowywania oferowanej podaży do popytu. We wrześniu w zamówieniach w stoczniach pozostawało natomiast 5 statków kontenerowych o pojemności 115,000 TEU. Na trzecim miejscu na podium znalazło się chińskie COSCO z 498 statkami kontenerowymi, pojemnością 3,014,196 TEU i 12,5% udziałem w rynku.

Na kolejnych miejscach w pierwszej dziesiątce armatorów kontenerowych znajdują się kolejno: CMA CGM Group (udział w rynku: 12 %), Hapag – Lloyd (7,1%), ONE (6,5%), Evergreen Line (5,3%), HMM Co. Ltd. (2,9%), Yang Ming Marine Transport Corp. (2,6%), ZIM (1,3%).

Na rynku oprócz tego, że znajduje się kilkanaście potężnych firm kontenerowych, to na dodatek grupują się one w tzw. alianse, które między innymi uzupełniają się serwisami, współpracują
w zakresie dostępności pojemności ładunkowej dla swoich klientów, a także prowadzą w pewnym sensie wspólną politykę frachtową.

MSC znajduje się obecnie w porozumieniu o nazwie „2M” wspólnie z największym graczem rynku, czyli Maerskiem.  Alians obsługuje 44 trasy żeglugowe, mając znaczący wpływ na rynek morskiego transportu kontenerów.

Pozostałe alianse to:

The Alliance: ONE (Ocean Network Express), Hapag-Lloyd, Yang-Ming
Ocean Alliance: Cosco Shipping, CMA – CGM, OOCL, Evergreen.

Rekordowy statek w Gdańsku

W sierpniu 2019 roku do portu w Gdańsku, na terminal DCT T2 (Deepwater Container Terminal, Terminal nr 2) zawinął ówcześnie największy na świecie kontenerowiec „MSC Gülsün”. Pierwsza część nazwy pochodzi oczywiście od skrótu nazwy armatora, natomiast druga część oznacza po turecku: „zawsze bądź uśmiechnięty”. Kolos o długości 400 metrów i szerokości 61,5 metra oraz wysokości 33,2 metra przeładował w Gdańsku aż 11,000 kontenerów w przeliczeniu: 18,000 TEU. Ten rekordowy statek to jednostka, mająca pojemność blisko 24,000 TEU (dokładnie 23,756 TEU) ładowanych w 24 rzędach i posiada 2,000 gniazd na kontenery chłodnicze. Statek został wybudowany w południowokoreańskiej stoczni Samsung Heavy Industries (SHI) jako jeden z największych i najnowocześniejszych kontenerowców na świecie. Należy on do tzw. klasy Gülsün (ang. G-Class) z serii megamax – 24. Statek został wyposażony między innymi w inteligentne systemy analityczne, pozwalające przede wszystkim na dobór najlepszej trasy i parametrów jednostki dla warunków danej podróży. Silnik główny marki MAN jest przystosowany do spalania paliwa o niskiej zawartości siarki i może być dostosowany do używania paliwa LNG.  Armator przeznaczył tę wielką jednostkę do obsługi szlaku Europa – Azja i vice versa. Planuje się, że zostanie zbudowanych łącznie nawet 16 jednostek tego typu. Swoją decyzję armator tłumaczy między innymi ekonomią skali, a także tym, że przy tak wielkich ilościach przewożonych kontenerów ilość emisji zanieczyszczeń do atmosfery będzie najmniejsza w przeliczeniu na jeden kontener.

Dla przykładu podawano między innymi, że aby przewieźć podobną ilość ładunku potrzebnych byłoby 1,358 samolotów Boeing 747, emitujących łącznie znacznie dużo więcej zanieczyszczeń
do atmosfery niż ten jeden statek podczas podróży morskiej. Jak na razie armator na ten moment posiada w pełnej eksploatacji 11 jednostek tego typu. Zapewne dalsze plany rozwojowe związane
z tym projektem, który jest realizowany przez 2 południowokoreańskie stocznie (Samsung Heavy Industries i Daewoo Shipbuilding and Marine Engineering)  będą w dużej mierze zależały od sytuacji światowej gospodarki.
 
Grupa MSC i polski wkład

Oprócz wspomnianych wcześniej regularnych zawinięć statków kontenerowych armatora MSC i powszechnie zauważanych licznych kontenerach z logiem MSC w trójmiejskich portach, prowadzących do nich drogach tranzytowych a także na platformach wagonów kolejowych, w naszym kraju znajduje się ważne biuro tejże firmy. Znajduje się ono w Gdyni i odpowiada przede wszystkim za akwizycje ładunkową i organizację obrotu portowo – morskiego w naszym regionie.

Cała grupa MSC to wielki globalny holding żeglugowy, zajmujący się nie tylko żeglugą kontenerową, ale również będący aktywny w innych segmentach żeglugi. I tak bardzo istotną częścią grupy była między innymi do tej pory marka MSC Cruises, która powstała w 1988 roku. Jest to potęga w pasażerskich podróżach morskich, posiadająca w swojej flocie znakomite wielkie i bardzo nowoczesne wycieczkowce. Przed pandemią MSC Cruises słynęła ze wspaniałych i docenianych przez turystów rejsów organizowanych na trasach po Morzu Śródziemnym,  Europie Północnej Karaibach, Ameryce Południowej i w Afryce. Jeszcze w zeszłym roku jeden z pięknych wycieczkowców tego operatora, tj. „MSC Poesia” swoim zawinięciem w kwietniu rozpoczęła bogaty sezon wizyt wycieczkowców w portach w Gdyni i w Gdańsku.

W pewnym sensie w grupie MSC znajduje się również włoska spółka Linea Messina (49% jej udziałów posiada MSC) specjalizująca się w przewozach towarów morzem tonażem ro-ro i con-ro, operującym na rynku Morza Śródziemnego. Nasze rodzime PLO (Polskie Linie Oceaniczne) od wielu lat współpracuje z tym armatorem, czarterując dla niego posiadane przez siebie statki ro-ro: „Chodzież”, a wcześniej również „Żerań” (sprzedany w lipcu br. do armatora tureckiego).

Poza tym punktów stycznych „polskiej współpracy” z MSC jest znacznie więcej. Dodatkowym przykładem były zawinięcia statków kontenerowych MSC do polskich stoczni na przeglądy klasowe
i remonty. Jednak to nie koniec polskiego udziału w aktywności MSC. Nie można bowiem zapomnieć o polskich marynarzach, których już z pewnością bardzo liczne grono przewinęło się przez pokłady tego światowego potentata żeglugowego, jakim jest MSC.

Radosław Marciniak

Parametry kontenerowca m/v „ MSC Gülsün”, który w dniu 23 sierpnia 2019 roku zwinął do gdańskiego terminala DCT T2 (ang. Deepwater Container Terminal):

    • Numer IMO: 9839430
    • Typ: kontenerowiec
    • Rok budowy: 2019
    • Numer budowy: 2248
    • Bandera: Panama
    • Silnik główny: MAN Diesel & Turbo 11G95ME-C
    • Prędkość: 21 węzłów
    • DWT: 197,500
    • GT: 232,618
    • Pojemność TEU: 23,756
    • Długość: 400 m
    • Szerokość: 61,5 m
    • Zanurzenie: 16 m