Prezes Orlenu Daniel Obajtek skierował list do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o analizę projektu ustawy dot. wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła, zgłoszonej przez Koalicję Obywatelską oraz Polskę 2050. W razie wejścia w życie ma stanowić obciążenie finansowe dla koncernu.
W opublikowanym na platformie X (dawniej Twitter) dokumencie podał, że ustawa nie była konsultowana z Orlenem i mogłaby wręcz "uniemożliwić transformację energetyczną kraju." Zakłada on przekazanie 15 mld zł jedynie przez Orlen, mimo, że na rynku energetycznym działa wiele podmiotów, "w tym przynajmniej kilka dużych spółek giełdowych z udziałem Skarbu Państwa." "Dodatkową konsekwencją wdrożenia tego projektu ustawy, mogącego zagrażać stabilności firmy, byłaby utrata zaufania kontrahentów i partnerów biznesowych oraz międzynarodowych agencji ratingowych. Prezes Obajtek zaznaczył też, że w obecnym czasie oceny i ratingi Orlenu osiągnęły najwyższe, historyczne poziomy. Sam fakt zgłoszenia projektu ustawy miał doprowadzić do tąpnięcia na giełdzie i spadku cen akcji spółki. Miały one spaść o 8%, co miało oznaczać utratę wartości o 5 mld zł.
W związku z działaniami posłów KO i Polski 2050, wymierzonymi w stabilność finansową ORLENu, skierowałem do Pana Prezydenta @AndrzejDuda list z prośbą o wnikliwą analizę proponowanych - w ocenie Zarządu ORLENu - niekorzystnych rozwiązań. Ich wprowadzenie będzie szkodliwe zarówno… pic.twitter.com/zrgmicsiF6
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) November 30, 2023
Samą ideę przekazania tych funduszy prezes określił jako "skrajnie nieodpowiedzialne" zaznaczając, że te pieniądze oznaczają mniej funduszy nawet na zaplanowane i obecnie realizowane inwestycje Orlen S.A. Wspomniał tu, że 15 mld zł "to choćby koszt budowy całej morskiej farmy wiatrowej Baltic Power na Morzu Bałtyckim, która zasili w energię 1,5 mln gospodarstw domowych". Oprócz tego podkreślił zaangażowanie w bezpieczeństwo energetyczne państwa, szczególnie od czasu inwazji Rosji na Ukrainię w lutym 2022 roku, gdy Polska zrezygnowała z odbioru rosyjskiego gazu i rozpoczęła poszukiwania alternatywy, jaką okazało się uruchomienie gazociągu Baltic Pipe, sprowadzającego surowiec z Norwegii, oraz rozwój terminalu LNG w Świnoujściu. Trwa też rozbudowa floty gazowców dostarczających ten surowiec do kraju.
Na oczach Zachodu rosyjska "flota-widmo" przewozi broń i ropę
Alarm dla portów. Potrzebna aktywizacja przemysłu Unii Europejskiej
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze