• <

Kaja Kallas: sankcje wprowadzone przez Unię, nawet bez USA, również będą miały wpływ na Rosję

Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Kaja Kallas: sankcje wprowadzone przez Unię, nawet bez USA, również będą miały wpływ na Rosję

Szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas podkreśliła w środę, że nawet jeśli USA nie poprą zaproponowanego przez Komisję Europejską obniżenia limitu ceny za rosyjską ropę, to wprowadzenie go wyłącznie przez Unię także wywrze wpływ na Rosję. Zauważyła, że rosyjska ropa jest transportowana przez europejskie morza.

"Rosjanie chcieliby, byśmy myśleli, że oni mogą prowadzić tę wojnę (z Ukrainą) w nieskończoność, co po prostu nie jest prawdą. Zwłaszcza teraz, kiedy wprowadzamy nowe sankcje" - powiedziała Kallas w Brukseli.

Zwróciła uwagę, że media krytykowały przyjęty pod koniec maja 17. pakiet sankcyjny jako niewystarczający, tymczasem w ciągu zaledwie jednego tygodnia eksport rosyjskiej ropy przez Morze Czarne i Morze Bałtyckie spadł o 30 proc. dzięki sankcjom wymierzonym w zdezelowane rosyjskie statki, eksportujące rosyjską ropę z pominięciem limitu cenowego. Jak dodała, według danych wywiadowczych, obostrzenia te uderzą też w rosyjskie łańcuchy dostaw.

Wysoka przedstawicielka podkreśliła, że restrykcje zaproponowane we wtorek przez Komisję Europejską są znacznie dalej idące.

KE zaproponowała uderzenie w rosyjski sektor bankowy oraz obniżenie ceny za baryłkę rosyjskiej ropy z 60 do 45 dolarów. Wprowadzenie limitu cenowego na ropę zostało ustalone w 2022 r. przez grupę krajów G7. Obniżenie ceny będzie tematem rozmów na szczycie tego formatu, który odbędzie się na początku przyszłego tygodnia w Kanadzie. Nie jest jednak jasne, czy inicjatywę KE poprze prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.

Pytana o to, czy Unia przyjmie sankcje bez oglądania się na USA, Kallas odpowiedziała, że ważne jest, by Stany Zjednoczone działały wspólnie z Unią, ale sankcje nakładane jedynie przez UE także mają wpływ.

"To, co robimy razem, jest ważne, ale równie ważne jest to, co robimy sami. Unia w pojedynkę też jest ważnym graczem. Rosyjska ropa płynie głównie szlakami przez Europę, przez Morze Bałtyckie, przez Morze Czarne, więc nawet jeśli Amerykanie nie będą na pokładzie, to wciąż będziemy mogli to zrobić (obniżyć cenę za baryłkę - PAP) i mieć wpływ" - powiedziała wysoka przedstawicielka UE ds. zagranicznych i obronnych.

Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)

mce/ szm/

Fot. Depositphotos

Dziękujemy za wysłane grafiki.