• <

Jak przeciętny Kowalski może zatrzymać katastrofę klimatyczną? 5 najgorszych pytań o klimat

29.09.2020 11:58 Źródło: wwf.pl
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Jak przeciętny Kowalski może zatrzymać katastrofę klimatyczną? 5 najgorszych pytań o klimat

Partnerzy portalu

Jak przeciętny Kowalski może zatrzymać katastrofę klimatyczną? 5 najgorszych pytań o klimat - GospodarkaMorska.pl
fot. MSK/FB

Kilka tygodni temu aktywiści Extinction Rebellion podjęli strajk głodowy pod TVP, chcąc zwrócić uwagę na kluczową rolę mediów (przede wszystkim tych mających największy zasięg i misję do spełnienia, czyli mediów publicznych) w informowaniu społeczeństwa o kryzysie klimatycznym. A zaledwie kilka dni temu – działacze z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego – podczas swojego marszu skrytykowali media za brak zainteresowania tym tematem w czasie pandemii: „gdy zamilkły echa naszych strajków, wy też zamilkliście”. Trudno nie przyznać im racji.

Milcząca zgoda na kryzys

Gdyby o kryzysie klimatycznym media informowały nas z takim samym zaangażowaniem i przejęciem jak o kryzysie gospodarczym czy tym, wywołanym przez pandemię koronawirusa, istniałaby szansa, że dziś aktualną wiedzę o zmianie klimatu miałaby większość Polaków. Tymczasem aż sześć na dziesięć osób nie odróżnia problemu smogu od zmiany klimatu, a tyle samo z nas ciągle wątpi, że to człowiek jest główną przyczyną globalnego ocieplenia. Na te informacyjne manowce wyprowadzili nas nie tylko politycy, ale i media. Dlaczego najpopularniejsze środki masowego przekazu nie mówią w wystarczającym stopniu o największym zagrożeniu, z jakim kiedykolwiek mierzyła się ludzkość?

Nie widzimy, więc jej nie ma

Tragiczne rozmiary ostatnich pożarów w Australii, Kalifornii, amazońskich lasów równikowych na Syberii, czy w Biebrzańskim Parku Narodowym były jednymi z najgłośniej komentowanych w polskich mediach wydarzeń powiązanych ze zmianą klimatu. Choć to zagrożenie jest ciągłe, realne i potwierdzone przez naukowców, media informują nas o nim dopiero, gdy na naszych oczach rozgrywa się tragedia, którą trudno już zatrzymać. Zmiana klimatu, czyli jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla ludzkości jest traktowane przez media głównego nurtu z doskoku i często pobłażliwie. Czy zmiana klimatu naprawdę „przeciętnego odbiorcy nie interesuje”, czy może media sprowadziły rozmowę o klimacie do poziomu, który nie odpowiada wadze problemu? Według analiz firmy Deloitte: 2020 rok będzie pierwszym, w którym kryzys klimatyczny odbije się na zwykłych obywatelach, co może mieć przełożenie na zwiększenie naszej świadomości dot. zmiany klimatu2. Czy media nam w tym pomogą?

Klimat się zmienia, ale media nie

W polskich mediach, jedna z pierwszych burzliwych debat klimatycznych toczyła się jeszcze przed Szczytem Klimatycznym (COP14) w Poznaniu w… 2008 roku. Byliśmy wtedy 17. największym emitentem CO2 na świecie. Przez te 12 lat udało nam się poprawić nasz wynik o… jedno miejsce w klasyfikacji3. Co ciekawe, nie oznacza to wcale, że emisje Polski spadły. Wręcz przeciwnie - dane Global Carbon Budget wskazują, że nasze emisje CO2 w 2018 r. były najwyższe od... ponad 20 lat! Ostatni raz emitowaliśmy więcej przed drugą falą restrukturyzacji polskiego przemysłu ciężkiego pod koniec lat 90. Od czasów poznańskiego szczytu klimatycznego niewiele zmienił się też charakter naszego dyskursu publicznego. Dziś, tak jak i wtedy, media o problemie mówią w sposób, który nie oddaje powagi sytuacji i nie przybliża nas do prawdy.

Oto 5 najgorszych pytań o klimat, które cały czas zadają media:

1. Czy naukowcy są zgodni w kwestii zmiany klimatu? Czyli kogo pytać, żeby potwierdzić swoją tezę.


Można uznać, że pierwsza debata publiczna dotycząca zmiany klimatu, która pojawiła się w Polsce po COP w 2008 roku miała – tak jak i ta toczona dziś – charakter głównie sensacyjny. Choć na świecie zmianę klimatu przyjmowano już dawno za fakt, w Polsce kilku stacjom telewizyjnym udało się zaprosić kontrowersyjnych naukowców, którzy ten fakt podważali. Takie praktyki trwają niestety do dziś. Media zapraszają gości, którzy reprezentują wąskie grono negacjonistów (denialistów) klimatycznych, popierając tym samym narzucaną przez dziennikarza tezę. Z pozoru dziennikarze chcą dobrze - przyświeca im idea podarowania możliwości zaprezentowania racji przez obie strony sporu. Tyle, że tego sporu już dawno nie ma! 97% naukowców potwierdza, że człowiek zmienił klimat. Owszem zawsze znajdą się i tacy którzy będą głosić tezę odmienna, np., że Ziemia jest płaska. Czy jest to jednak powód by wpuszczać ich do studia, tworząc u odbiorcy poczucie, że to reprezentatywny głos nauki, a zatem, że głoszone przez nich tezy powinni rozważać na poważnie? W mediach kiedy mówi się o zmianie klimatu często prezentowane są ciekawostki, a nie naukowe fakty – przedstawiane są „pozytywne skutki” globalnego ocieplenia i tym podobne absurdy. Jednak prace tych 3% naukowców, którzy w swoich badaniach wykazywali tezy dot. zmiany klimatu odwrotne do większości, zostały już niejednokrotnie obalone i wykazano ich olbrzymie błędy metodologiczne.

2. Co Pan sądzi o zmianie klimatu? Czyli polityk w roli eksperta.

Niestety zarówno w pierwszej dekadzie XXI wieku, jak i dziś media kształtowały przekaz dot. zmiany klimatu ustami polityków. Wprowadzana przez nich narracja miała zazwyczaj jeden cel – maskowanie intencji i działań rządu. W 2008 roku dla Polski najważniejsze było wynegocjowanie korzystnych warunków tzw. pakietu klimatyczno-energetycznego. W efekcie Polska pozostała bez systematycznie realizowanego planu zwiększania udziału energii odnawialnej. Dziś medialny przekaz również kształtuje nasze myślenie o zmianie klimatu w kontekście politycznym. W grę wchodzi skorzystanie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, handel uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (system EU-ETS) czy w końcu podanie daty odejścia Polski od węgla i osiągnięcia neutralności klimatycznej. Jako państwo nieprowadzące ambitnej polityki klimatycznej – polscy rządzący starają się mówić o zmianie klimatu tak, żeby usprawiedliwiać swoje działania na arenie międzynarodowej. Nie jest to jednak wyłącznie polska rzeczywistość. Według Media Matters, w 2017 roku w USA 71% czasu poświęconego zmianie klimatu zawierało działania lub oświadczenia administracji Trumpa, a najczęściej były to oświadczenie prezydenta o tym, że zamierza wycofać Stany Zjednoczone z Porozumienia Paryskiego5. Choć zmiana klimatu to zagrożenie, z którym powinniśmy walczyć wspólnie, politycy dzielą nas na dwa obozy: sceptyków i alarmistów, nazywając przy okazji tych drugich np. „eko-terrorystami”.  

3. Kiedy grozi nam katastrofa klimatyczna? Czyli jak nie zauważyć, że już z nami jest.


O nasilającym się efekcie cieplarnianym i jego potencjalnych negatywnych skutkach, naukowcy wiedzieli już od końca XIX wieku, a mówili głośno już co najmniej od lat osiemdziesiątych XX w. Owocem tego, było powołanie w 1988 roku Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu. Z kolei w 1991 roku, planetolog NASA James Hansen (zwany dziadkiem zmiany klimatu) jako pierwszy na szerokim forum mówił o zagrożeniu, jakie niesie emisja gazów cieplarnianych. W marcu 1994 roku, dwa lata po obradach Szczytu Ziemi w Rio de Janeiro, w życie weszła Ramowa Konwencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmiany klimatu, co uśpiło rosnący  niepokój publiczny. Jednak upływały kolejne lata, a alarmujące słowa naukowców nie przekładały się na realne zmiany systemowe6. W 2002 roku brytyjski naukowiec David King wygłosił odważne wówczas stwierdzenie, że większe zagrożenie niż terroryzm stanowi zmiana klimatu, wskazując jednocześnie, że ma ona na koncie więcej ofiar. Zamieszanie medialne, jakie wywołały słowa naukowca stanowiło kolejny wzbudzający nadzieję na zmianę „punkt zwrotny” – wzrosła świadomość problemu, co przełożyło się na liczbę publikacji, które ukazały się wówczas na pierwszych stronach gazet całego świata7. Jednak nawet dziś, w 2020 roku, dziennikarze nadal zadają pytania o to, kiedy na własnej skórze poczujemy skutki zmiany klimatu, nie zauważając, że one już tu są. Płonący Biebrzański Park Narodowy, fale upałów, bezśnieżna zima, dotkliwe susze oraz następujące po nich podtopienia8 to nie kwestia pogody, ale właśnie skutki tych zmian.

4. Klimat a segregacja śmieci i smog? Czyli jak stworzyć szum informacyjny.

Zmiana klimatu w mediach często pojawia się tuż obok innych problemów jak np. temat jakości powietrza czy segregacja śmieci. Łączenie w mediach, tych dwóch pierwszych aspektów sprawia, że dziś aż sześciu na dziesięciu Polaków nie odróżnia problemu smogu od zmiany klimatu9. Dziennikarzom te dwa problemy mylą się chyba głównie dlatego że dwutlenek węgla i zanieczyszczenia powietrza mają wspólne źródła: kominy domów i elektrowni oraz rury wydechowe pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi. Ignorują przy tym różnicę między składnikami smogu a gazami cieplarnianymi. Politycy pytani przez dziennikarzy o to, co robią by powstrzymać nadciągającą katastrofę klimatyczną, często odpowiadają o walce ze smogiem czy recyklingu śmieci, nie odnosząc się do najważniejszej przyczyny pogłębiania przez Polskę zmiany klimatu, czyli…uzależnienie naszej gospodarki od węgla.

[Przykłady takich audycji w mediach możemy zobaczyć m.in. w filmie „Można Panikować” (fragment od 6:25 do 9:30 https://www.youtube.com/watch?v=osm5vyJjNY4&vl=pl)]

5. Jak przeciętny Kowalski może zatrzymać katastrofę klimatyczną? Czyli bajka o tym, że zmianę klimatu powstrzymają wyłącznie działania obywateli.  

Unikanie jednorazowego plastiku, którego symbolem stały się słomki, jazda na rowerze zamiast samochodu, ograniczanie użycia wody i konsumpcji mięsa – to najważniejsze elementy jednostkowej walki ze zmianą klimatu jakie pojawiają się w mediach. Jednak czy nasz samodzielny wysiłek, bez wprowadzenia zmian systemowych, wystarczy? Odpowiedź brzmi: nie. Media rzadko wspominają o tym, że jeśli politycy już dziś nie zaczną dbać o zdrowie i życie zwykłych ludzi, zamiast sprzyjać interesom koncernów, nieubłaganie przybliżą nas do katastrofy klimatycznej. Oczywiście nie możemy mówić o wyjściu z kryzysu bez wyjścia ze strefy komfortu, ale przerzucanie całej odpowiedzialności na społeczeństwo jest drogą donikąd. Jeśli nie chcemy żyć w świecie znanym nam z filmów katastroficznych, a w świecie, w którym wychowaliśmy się my i nasi przodkowie, musimy niezwłocznie wyeliminować antropogeniczną emisję gazów cieplarnianych, czyli zaprzestać używania paliw kopalnych do połowy obecnego stulecia. Nie będzie to możliwe bez głębokich zmian systemowych.

Zabawić się na śmierć

Problem zmiany klimatu nie należy ani do łatwych ani przyjemnych tematów do rozmowy, ale jest elementem naszej rzeczywistości, kształtującym przyszłość naszą i kolejnych pokoleń, dlatego nie możemy zamiatać go pod dywan. Główną rolą mediów, w tym telewizji oraz mediów publicznych, nie jest jedynie dostarczanie rozrywki, ale przede wszystkim informowanie i edukacja społeczeństwa. Dostarczanie wiedzy o najpoważniejszym zagrożeniu, z jakim mierzyła się ludzkość w formie jaką obserwujemy obecnie jest nie tylko niewystarczające, ale i szkodliwe. Jesteśmy przeciw obojętności polskich mediów na problem katastrofy klimatycznej.  

Kilka niepodważalnych faktów dot. zmiany klimatu:

- Antropogeniczna zmiana klimatu jest kluczowym zagrożeniem dla ludzi  

- W ciągu ostatnich dekad średnie temperatury na świecie rosły w tempie niespotykanym co najmniej od kilkuset tysięcy lat  

- Bezpośrednią przyczyną wzrostu średniej globalnej temperatury jest emisja gazów cieplarnianych spowodowana działaniami człowieka  

- Powstrzymanie globalnego ocieplenia do bezpiecznych poziomów wymagać będzie dojścia do zeroemisyjnej gospodarki do ok. połowy wieku  

- Straty związane z anomaliami pogodowymi sięgają dziś w Polsce ok. 9 mld złotych rocznie (ok. 0,6% PKB) i z roku na rok są coraz wyższe. Najczęściej dotykają rolników  

- Polska jest 18. największym emitentem CO2 na świecie. Emitujemy trzykrotnie więcej gazów cieplarnianych w relacji do PKB i 18% więcej per capita niż średnia dla Unii Europejskiej  

- Jedną z głównych przyczyn emisji Polski jest silne uzależnienie energetyki od węgla kamiennego i brunatnego. Za 82% emisji gazów cieplarnianych w Polsce odpowiada spalanie paliw głównie w sektorze elektroenergetycznym, ciepłownictwie, transporcie i gospodarstwach domowych.


Tagi:
klimat

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.