• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Dlaczego konkurencyjność polskich firm jest tak ważna dla polskiego local contentu? – wywiad z radcą prawnym Mateuszem Romowiczem

Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Dlaczego konkurencyjność polskich firm jest tak ważna dla polskiego local contentu? – wywiad z radcą prawnym Mateuszem Romowiczem

Partnerzy portalu

O polskim local contencie w offshore wind rozmawiamy z radcą prawnym z Legal Marine, Mateuszem Romowiczem.

Panie mecenasie, coraz częściej pojawiają się głosy, iż polski local content w wind offshore został przegrany w pierwszym etapie przetargowym. Czy mógłby Pan skomentować te opinie?

Niestety trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Bardzo ambitne, aczkolwiek nierealne wizje budowania polskich łańcuchów dostaw, jeśli chodzi o polską morską energetykę wiatrową rozbiły się o skały obojętności decydentów, problemy z łatwym finansowaniem projektów, problemy kadrowe, kryzys energetyczny i brak odpowiednich działań w zakresie legislacyjnym, że o braku budowania racjonalnej strategii w tych zakresach nie wspomnę. Widząc co się obecnie dzieje w tej przestrzeni, aż mam ochotę skwitować to prostym stwierdzeniem „A nie mówiłem!?”. Od kilku lat konsekwentnie punktuje te braki wskazując możliwe kierunki, ale niestety nikt ze sfer rządowych nie jest zainteresowany tymi rozwiązaniami. Nie jestem w tym odosobniony, cała branża coraz głośniej artykułuje swoje frustracje, ale pozostają one bez echa jeśli chodzi o decydentów.

Mam wrażenie, że na przestrzeni ostatnich lat spożytkowano więcej energii na szukanie argumentów przeciw faktycznemu i prawnemu zabezpieczeniu polskiego local content w morskiej energetyce wiatrowej niż przemyśleniu tego problemu, skonsultowaniu się ze specjalistami i przyjęciu rozsądnego planu działania. 

Z uwagi na powyższe jesteśmy na poziomie kilku procent polskiego local contentu, a przypomnę, że plany były irracjonalnie ambitne na poziomie nawet ok. 40%. 

Panie mecenasie, ale były podejmowane różne inicjatywy i działania np. porozumienie sektorowe lub polityka biznesowa dużych polskich firm działających w polskim wind offshore. Jak Pan ocenia te działania?

Cóż, porozumienie sektorowe nie zadziałało, gdyż było bardzo miękką próbą zbudowania jakiejś płaszczyzny dla polskiego local content w tej nowopowstającej branży. Od początku poczytywałem to działanie za bardzo nietrafione i stanowiące nieudany surogat faktycznie potrzebnych działań legislacyjnych w tych kwestiach. Z drugiej strony był to świetny pretekst do odtrąbienia rzekomego sukcesu i wielu zdjęć z hasłami budowania polskiego łańcucha dostaw, które niezbyt dobrze się zestarzały. 

Odnosząc się z kolei do działań poszczególnych polskich przedsiębiorstw z branży, którym bardzo zależało na budowaniu polskiego łańcucha dostaw.. no cóż to problemem stał się brak konkurencyjności polskich dostawców, brak odpowiedniego finansowania dla dostawców, problemy kadrowe oraz bardzo niekorzystne polskie regulacje prawno-podatkowe, które znacząco utrudniły przygotowanie konkurencyjnych ofert polskim przedsiębiorcom np. polskie stocznie.

W mojej ocenie, jak już wcześniej wskazywałem, te działania były, są i będą niewystarczające. To samo niestety odnosi się do branży wodorowej, która zaczyna podążać niepokojąco podobną ścieżką do wind offshore’u. 

Co w Pana ocenie powinno zostać zrobione w tych kwestiach?

Na ten temat można napisać niejedną książkę, ale zawężając przekaz do maksymalnego minimum uważam, że państwo polskie musi pomóc przedsiębiorcom w tym, aby budować ten polski local content. Jak widzimy samo to się nie zadzieje. Po raz chyba tysięczny przypomnę, że mówimy o branży, która jest immanentnie związana z bezpieczeństwem energetycznym Polski, co daje prawnie polskiemu ustawodawcy wiele możliwości dodatkowego zabezpieczenia polskich łańcuchów dostaw np. prawo zamówień publicznych-zamówienia sektorowe, wprowadzenie restrykcyjnych koncesji na ochronę fizyczną i cybernetyczną tej infrastruktury, prawo pierwokupu dla polskich podmiotów lub Skarbu Państwa w podmiotach mających strategiczne znacznie dla tej branży, daleko idące ułatwienia w finansowaniu projektów. Niestety do dziś nic z powyższego się nie zadziało.

Co więcej, jeśli polscy przedsiębiorcy nie uzyskają możliwości taniego finansowania, ulg podatkowych i obniżenia kosztów zatrudniania pracowników, to nie będą oni konkurencyjni na rynku, co siłą rzeczy bardzo naturalnie ich wykluczy z projektów biznesowych. 

No właśnie Panie mecenasie, nagminnie w dyskusjach pojawia się problem kadr dla polskiego wind offshore, czy mógłby Pan wyjaśnić skąd bierze się ten problem?

Jeśli chodzi o kadry to działa tu najprostsze prawo podaży i popytu. W stosunku do zapotrzebowania na rynku mamy deficyt pracowników wysokokwalifikowanych, którzy jeszcze chcieliby pracować z odpowiednim zaangażowaniem. 

Z drugiej strony wind offshore na świecie rozwija się tak dynamicznie, że prawie każdy z branży potrzebuje tych kadr i stara się je jak najskuteczniej pozyskać.

Biorąc pod uwagę jak niefortunnie w Polsce jest skonstruowany system prawny, w którym to polski przedsiębiorca ponosi wszystkie możliwe ryzyka i koszty niefortunnej polityki państwa w zakresie podatkowym oraz socjalnym, trudno się dziwić, że polscy pracownicy wolą przyjąć ofertę od zagranicznych firm. Oferta ta po prostu jest z reguły dużo bardziej atrakcyjna. Co jeszcze bardziej niepokojące wielu z nich nie chce już po prostu żyć w Polsce. 

Niestety polityka ostatnich lat nie wspiera przedsiębiorców. Można wręcz odnieść wrażenie, iż jest ona raczej nastawiona na ich wyniszczenie m.in. poprzez niestabilność prawa, irracjonalne i nagłe zmiany podatkowe (Polski Ład), coraz bardziej profiskalne praktyki aparatu skarbowego, brak zachęt i ułatwień w finansowaniu przedsiębiorców z branży morskiej, brak efektywnych strategii w wielu newralgicznych dla gospodarki branżach, sztuczne zwiększanie poziomu średniego wynagrodzenia, niepokojące rozdawnictwo przy równoległym dociążaniu przedsiębiorców.

Pamiętajmy, że to wszystko dzieje się po kryzysach wywołanych pandemią Covid-19, wojną na Ukrainie, kryzysem energetycznym, kryzysem inflacyjnym. 

Nic więc dziwnego, że polski przedsiębiorca ma problem z utrzymaniem odpowiedniego poziomu kadr, skoro trudno mu będzie przygotować konkurencyjną ofertę pracy w stosunku do zagranicznych pracodawców. Nie muszę chyba podkreślać, że pracownik będzie się skupiał raczej na atrakcyjności oferty pracy a nie na wzniosłym celu budowania polskiego łańcucha dostaw. 

Z drugiej strony są jednak podejmowane liczne akcje zachęcające młodzież do budowaniu kwalifikacji dla przyszłych kadr polskiego wind offshore? Czy to może poprawić sytuację?

Te inicjatywy są oczywiście jak najbardziej zasadne i mają potencjalnie dużą wartość dla przyszłego rynku pracy w polskim wind offshore. Co więcej, przy odpowiednim zabezpieczeniu poziomu kadr siłą rzeczy polski local content może być lepiej zabezpieczony, co oczywiście nie daje gwarancji, bo same kadry to za mało. Jak już wskazałem, bez zmian systemowych i rozsądnej polityki państwa w odniesieniu do przedsiębiorców dojdzie do tzw. „drenażu mózgów”.  

Mam uzasadnione obawy, że w tym przypadku powielimy scenariusz polskich marynarzy i oficerów, których szkolimy na bardzo wysokim poziomie, ale raptem znikoma ich cześć znajduje zatrudnienie w rodzimych firmach. 

Powód jest prosty, szeroko rozumiana branża morska od lat w Polsce jest traktowana po macoszemu. Jest to naprawdę zadziwiające biorąc pod uwagę nasze długie tradycje morskie. Można odnieść wrażenie, że polskie stocznie, polscy armatorzy, polscy marynarze i oficerowie, a teraz powoli polski wind offshore są traktowani jako mało znaczący dla polskiej gospodarki petenci, o których się mówi tylko przy okazji budowania marketingu politycznego. Odnoszę również przemożne wrażenie, że nikt w Warszawie nie zdaje sobie tak naprawdę sprawy z potencjału polskiej gospodarki morskiej i tego jak prężnie działające polskie przedsiębiorstwa mamy w tej branży, pomimo trudnych warunków prawnych i faktycznych

Z tego wynika, że musimy zwiększać szeroko rozumianą konkurencyjność polskich przedsiębiorców. Z drugiej strony wchodzimy obecnie w drugi etap przetargowy, jeśli chodzi o wind offshore. Czy na tym etapie jesteśmy w stanie lepiej zabezpieczyć nasz udział w tym rynku?

Może zacznę od tego, że bardzo często słyszę argument, że polskim firmom brakuje know how jeśli chodzi o morską energetykę wiatrową. Może i tak jest, ale to nie znaczny, że mamy rezygnować z budowani polskich  łańcuchów dostaw. Wielu zagranicznych partnerów jest zainteresowanych w nawiązywaniu współpracy, dzięki której możemy jako polscy przedsiębiorcy wiele się nauczyć. Dzięki takiemu modelowi współpracy możemy stworzyć „wtórny local content”, który będzie polegał na tym, że po zdobyciu brakującego know how, polskie przedsiębiorstwa mogłyby sukcesywnie przejmować łańcuchy dostaw. Żeby taki scenariusz stał się realny potrzebny jest plan, który będzie poparty przez polski rząd. Tak jak m.in. w przypadku Norwegii po odkryciu złóż ropy i gazu, gdzie zbudowano local content, pomimo że Norwegowie w tamtym czasie nie mieli ani know how ani odpowiednio wykwalifikowanych kadr. Mieli jednak bardzo pragmatyczny rząd, który ułożył wieloletni plan zbudowania norweskich łańcuchów dostaw. Wszystko to co założono w tym planie zostało z czasem zrealizowane, zbudowane i odpowiednio zabezpieczone. 

Polski wind offshore w drugim etapie też może czerpać z tego wzorca, ale to co jest nam pilnie potrzebne to zmiana sposobu myślenia i przygotowanie rozsądnej wieloletniej strategii na to jak te polskie łańcuchy dostaw budować i je rozsądnie legislacyjnie zabezpieczyć. Jeśli do tego nie dojdzie nasze łańcuchy dostaw będą miały niestety znaczenie marginalne, bowiem to podmioty zagraniczne wydrenują polski rynek z przedsiębiorców i kadr na swoje potrzeby, a inwestycje w polski wind offshore będę w istocie domeną zagranicznych korporacji, które będę w pełni kontrolowały te projekty.  Jak wpłynie to na bezpieczeństwo energetyczne Polski? Cóż to chyba temat na całkowicie inną i dużo bardziej niepokojącą rozmowę.

Dziękuje za rozmowę.

Rozmowę przeprowadziła Anna Filipek. 

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.