ew
W sobotę ok. 500 m od brzegu, na wysokości Dziwnowa, do Bałtyku wpadł kitesurfer. Mężczyzna w stanie ogólnym dobrym, lecz wyziębiony, został przekazany ratownikom medycznym – powiedział PAP rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Strażacy i służby ratownictwa zostały wezwane na pomoc kitesurferowi, który ok. godz. 11.00 wpadł do morza ok. 500 m od brzegu i samodzielnie nie mógł wydostać się z wody. Mężczyzna prawdopodobnie podczas wypadku nie był sam, bo gdy służby przybyły na miejsce, w utrzymywaniu na wodzie pomagały mu już dwie postronne osoby.
Jak poinformował PAP rzecznik MSPiR Rafał Goeck, "tej trójce jakoś udało się dopłynąć do brzegu i z niego podjęli poszkodowanego już strażacy". Mężczyzna był już na brzegu, gdy z Dziwnowa do miejsca zdarzenia dopłynął statek ratowniczy Cyklon.
"W stanie ogólnym dobrym, lecz wyziębiony i wystraszony, został już przekazany do zespołu ratownictwa karetki pogotowia" – powiedział Goeck.
Siły międzynarodowe ogłaszają koniec i sukces antynarkotykowej operacji "Crimson Barracuda"
59 lat 8. Flotylli Obrony Wybrzeża
Załoga porwanego przez Iran kontenerowca ma zostać uwolniona
USA wysyła grupę bojową z lotniskowcem na czele w rejon wschodniego Morza Śródziemnego
Z Gdańska na mieliznę. Pechowy rejs holenderskiego frachtowca
Saperzy marynarki wojennej zneutralizowali półtonową bombę lotniczą z czasów II wojny światowej