Jak donosi „Głos Pomorza”, po wrześniowych sztormach na plaży w Ustce poszukiwacze bursztynu odnajdywali małe skorupiaki, w tym krabika amerykańskiego – gatunek, który nie występuje w tym rejonie wybrzeża.
Zdjęcia skorupiaków dziennikarze przekazali kierownikowi Zakładu Zoologii i Fizjologii Zwierząt w Katedrze Biologii Instytutu Biologii i Nauk o Ziemi w Akademii Pomorskiej prof. Olegowi Aleksandrowiczowi. Ten na ich podstawie ocenił, że skorupiak "wygląda na krabika amerykańskiego".
– To obcy gatunek. Nieznany mi na Pomorzu Środkowym. Być może rozszerza swój zasięg. Nie jest zagrożeniem, nie przenosi pasożytów i chorób – miał ocenić prof. Aleksandrowicz.
Krabik amerykański osiąga maksymalną wielkość 20 mm, ma białe, masywne szczypce i długie odnóża. Pierwotnie występował w ujściach rzek w Teksasie i na Florydzie w USA. Rozprzestrzenił się na inne kontynenty. Miały mu w tym pomóc wody balastowe statków handlowych. Ten skorupiak znany jest także w Bałtyku – w Zalewie Wiślanym, Zatoce Gdańskiej czy Zalewie Szczecińskim.
W Polsce krabik amerykański uznawany jest za gatunek inwazyjny.
Źródło: PAP
Eksperci z PAN: jest bezdyskusyjne, że to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował ocieplenie
Rusza akcja zarybiania i sprzątania Odry
Torqeedo chce produkować elementy do statków wykonane w 100% z recyklingu plastikowych odpadków wydobytych z oceanu
Marzec z rekordem temperatury oceanów – ponad 21 st. C
GIOŚ: przeprowadzono badania geofizyczne Morza Bałtyckiego na obszarze ponad 7 tys. km2
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało